#WykresDnia: Microsoft najcenniejszy na świecie

Kapitalizacja Microsoftu, po raz pierwszy od 2010 roku, jest wyższa niż Apple’a, co sprawia, że mamy nowego globalnego lidera. Inwestorzy głowią się teraz – czy taki stan utrzyma się choćby do końca roku?

Publikacja: 28.11.2018 12:17

#WykresDnia: Microsoft najcenniejszy na świecie

Foto: Bloomberg

pbs.twimg.com

Kilka dni temu bohaterami #WykresuDnia były akcje FAANG (Facebook, Apple, Amazon, Netflix oraz Google – dziś Alphabet), które ostatnio są mocno wyprzedawane przez inwestorów. Doszło nawet do tego, że eksperci zajmujący się rynkami kapitałowymi zaczęli obawiać się, że dynamika spadków cen tych akcji może zapowiadać większy krach.

Apple, czyli jeden z liderów FAANG, również mocno „krwawi", co w konsekwencji spowodowało, że stracił miano „najcenniejszej spółki giełdowej na świecie" na rzecz Microsoftu. Pod koniec listopada kapitalizacja giganta komputerowego typu PC osiągnęła poziom ponad 828 mld dolarów, wyprzedając nieznacznie producenta iPhone'ów.

Jak podkreśla Bloomberg, ostatni raz kapitalizacja Microsoftu była wyższa niż Apple'a w 2010 roku. Od tego czasu inwestorzy bardziej niż w przyszłość komputerów PC zaczęli wierzyć w rozwój urządzeń mobilnych, które coraz częściej zastępowały stacjonarne komputery. Były to trafne prognozy.

Jednak od 2014 r. nowym CEO Microsoftu został Satya Nadella, który zdecydował się na śmiałe inwestycje i nowe projekty. To sprawiło, że Microsoft stopniowo odzyskiwał zaufanie inwestorów, ale to dopiero gwałtowna przecena Apple'a w listopadzie (ok. 20 proc.) umożliwiła zmianę lidera wśród spółek o największej kapitalizacji na świecie.

SAŁ

Analizy rynkowe
Wakacyjne skoki aktywności na giełdzie. Inwestorzy wyrwani z letargu
Analizy rynkowe
Krajowy rynek już wystraszył się końca zwyżek w USA
Analizy rynkowe
Polskie firmy z coraz większymi sukcesami walczą o kosmiczny rynek
Analizy rynkowe
Techniczna spółka dnia. Cyfrowy Polsat przełamie impas?
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Optymizm po danych z USA
Analizy rynkowe
Ważą się losy odreagowania – powrót do zwyżek czy kolejna fala spadków?