WIG20 – marzenie o 2600 pkt odżyło. Dziś wyniki Tesli, Mety i Microsoftu

Po poniedziałkowym trzęsieniu ziemi, we wtorek nasze indeksy wybrały „właściwy” kierunek, czyli rosły. WIG20 miał ochotę na 2400 pkt, co mu się udało na krótko w ostatniej godzinie handlu. Rynki czekają na wyniki posiedzenia Fedu i gigantów z Wall Street.

Publikacja: 29.01.2025 08:52

WIG20 – marzenie o 2600 pkt odżyło. Dziś wyniki Tesli, Mety i Microsoftu

Foto: Grzegorz Psujek

Nowe tegoroczne maksimum WIG20 to 2400,75 pkt. Ale ten poziom „przeraził” graczy i ostatecznie wskaźnik zamknął się przy 2399,02 pkt, co daje dzienną zmianę blisko 1 proc. i oznacza całkowite wymazanie strat z poniedziałku spowodowanych przez tanią, chińską sztuczną inteligencję spółki DeepSeek. Jesteśmy już najwyżej od pierwszych dni września. Najwięcej zyskało Allegro, bo aż 5,3 proc. Tuż za nim ustawiło się Pepco ze wzrostem o 5,2 proc. Trzecie miejsce przypadło JSW – plus 4 proc. Dół tabeli okupowały Budimex ze stratą 1,9 proc. oraz KGHM – spadek o 1,5 proc. Spadły jeszcze CD Projekt i PZU. To oznacza ze 16 walorów szło do góry. Do zwyżek rwały się też małe i średnie przedsiębiorstwa, które zyskały odpowiednio 0,9 i 0,3 proc. Obroty akcjami wyniosły ponad 1,28 mld zł, co daje dzienną zwyżkę o 8 proc.

Nie tylko Warszawa miała chęć na wzrosty. W górę poszła zdecydowana większość indeksów Starego Kontynentu. WIG i WIG20 załapały się do pierwszej dziesiątki najlepszych. Warszawę wyprzedził tym razem FTSE 250 rosnąc o 1,1 proc. DAX zyskał 0,7 proc. CAC 40 spadł o 0,1 proc.

Amerykańskim indeksom DeepSeek nadal nie pozwalał przejść nad poniedziałkowym uderzeniem do porządku dziennego. Indeksy rosły, ale brakowało im przekonania i nie wymazały spadków z dnia poprzedniego. Nasdaq Composite kończył dzień wzrostem o 2 proc., S&P 500 wzrósł o 0,9 proc. Rynki czekają m.in. na raporty finansowe za ostatni kwartał Microsoftu, Tesli, Alibaby, ASML czy Mety. Nvidia, po gwałtownej przecenie w poniedziałek, we wtorek zyskała 8,9 proc., by w handlu pozasesyjnym spaść o 1,1 proc.

W Azji na połowie parkietów światła zgaszone, bo trwają obchody Nowego Roku. Nikkei 225 zyskał 1 proc. na zamknięciu środowej sesji.

Dziś kończy się dwudniowe posiedzenie FOMC. Rewelacji nikt nawet nie oczekuje – stopy mają pozostać na niezmienionym poziomie. Ważniejsze co powie prezes Jerome Powell i jakie będą wyniki gigantów.

Wybrane poranne komentarze analityków prezentujemy poniżej.

Odreagowanie na rynkach

Adam Anioł, BM BNP Paribas BP

Po poniedziałkowej przecenie w sektorze technologicznym, a dokładniej wśród producentów układów obliczeniowych (GPU) takich jak Nvidia, czy Broadcoam, wtorek przyniósł odreagowanie na amerykańskim rynku. Jednak wzrosty Nasdaqa 100 w okolicy 1,5% tylko w połowie nadrobiły poniedziałkową przecenę. Główny indeks na Wall Street, czyli S&P 500, zyskał z kolei niecały 1%. Mimo wszystko wydaje się, że poniedziałkowa korekta była przesadzona. Nadal jest dużo niejasności wokół modelu DeepSeeku wywodzącego się z Chin, a pojawienie się bardziej efektywnych kosztowo modeli AI w długim terminie zwiększy popyt na implementacje rozwiązań w zakresie AI.

Sesja na Starym Kontynencie przebiegała w umiarkowanym optymizmie, a kluczowe indeksy jak niemiecki DAX powróciły w okolice szczytów. Relatywnie dobrze wypadł ponownie krajowy WIG20 - ze wzrostem o 0,95% naruszył psychologiczny poziom 2400 pkt. Warto podkreślić, że od początku roku zyskał już blisko 9,5%, co czyni go najlepiej zachowującym się indeksem globalnie. Zwracamy uwagę, że na fali optymizmu wspinają się również notowania najmniejszych spółek – podczas wczorajszej sesji sWIG80 zyskał 0,92% docierając do najwyższego poziomu od pięciu miesięcy.

Spodziewamy się, że Fed utrzyma na dzisiejszym posiedzeniu stopy procentowe na niezmienionym poziomie i stawka fed funds pozostanie w przedziale 4,25-4,50%. Od września ubiegłego roku rynek bardzo mocno ograniczył oczekiwaną skalę luzowania polityki pieniężnej w USA w tym roku. O ile jeszcze pod koniec lata 2024 r. za oceanem przewidywany był spadek stóp procentowych nawet poniżej 3 proc., obecnie rynek zakłada jedynie nieznaczne złagodzenie warunków monetarnych. W cenach uwzględnione są jedno-dwa cięcia stóp procentowych łącznie po 0,25-50 pb. Z kolei analitycy grupy BNP Paribas rysują jastrzębi scenariusz i w swoich prognozach nie spodziewają się żadnych obniżek stóp procentowych w USA do końca bieżącego roku.

Wtorkowa sesja w Europie należała do byków z Wysp Brytyjskich

Piotr Neidek, BM mBanku

Dominującym kolorem okazała się zieleń. FTSE 250 zyskał 1,1% i zbliżył się do styczniowego sufitu. Zabrakło jednak 50 punktów, aby indeks przełamał średnią dwustusesyjną. Od ponad miesiąca ta ruchoma granica blokuje poczynania byków. Wydaje się, że jej pokonanie zmieniłoby rozkład sił na London Stock Exchange.

W Paryżu przez większość dnia dominowała zieleń, ale finisz wypadł lekko pod kreską. Nie udało się także obronić poziomów z otwarcia sesji. CAC 40 (-0,1%) nadal jednak pozostaje w szczytowej strefie. Obecnie nie liczy się to, aby trwały wzrosty. Kluczowe jest utrzymanie indeksu powyżej wybitych oporów. Poziom 7791 pkt ma szczególne znaczenie, zarówno z lokalnego punktu widzenia, jak i średnioterminowego.

Dominację popytu widać na Deutsche Boerse. Wprawdzie optymistycznie wyglądają nowe rekordy w wykonaniu indeksu DAX, ale dużo bardziej cieszy sytuacja w drugiej i trzeciej linii niemieckiego parkietu. mDAX przełamał lokalną blokadę i zamknął się na najwyższych poziomach w tym roku. Natomiast sDAX (+0,6%) oddala się od przełamanego oporu 14000 pkt i atakuje lipcowe poziomy z ubiegłego roku.

Do historycznych rekordów zabrakło wczoraj mniej niż 100 punktów. DJIA (+0,3%) korzysta z dogodnego momentum i na wznoszącej się fali jest już o krok od zaatakowania zeszłorocznego sufitu. W takich momentach jak obecnie zawsze istnieje ryzyko uformowania się podwójnego szczytu. Kluczowe pozostają jednak wsparcia i ich obrona ma największe znaczenie. Na ten tydzień zabezpieczeniem dla byków jest 43528 pkt i do tej wysokości mogą czuć się one względnie bezpiecznie.

Straty odrabia S&P 500 (+0,9%). Do domknięcia poniedziałkowej luki bessy zabrakło kilkunastu punktów. Nie udało się także zneutralizować wyspy odwrotu, która pojawiła się na dziennym wykresie. W listopadzie już raz niedźwiedzie próbowały zablokować hossę budując ww. formację. Skończyło się na strachu a indeks po kilku dniach wrócił na szczyty. Tym razem może być inaczej, ale jak na razie momentum sprzyja zwolennikom hossy. Z technicznego punktu widzenia S&P 500 ma za sobą test górnego ograniczenia kanału, z którego wybił się górą. Teoretycznie droga do 6200 pkt jest otwarta.

EUR/PLN łamie kolejną granicę. Wczoraj 4,2 zł zostało naruszone, a dzisiaj rano ponownie złoty się umacnia. Furtka w kierunku 4,12 – 4,13 zł jest otwarta, co pozwala bykom rozpychać się po warszawskim parkiecie. WIG20 wczoraj należał do grupy najsilniejszych indeksów w Europie. Zabrakło jednego oczka do tego, aby próg 2400 punktów został przełamany na zamknięcie dnia. Nie umniejsza to faktu, że we wtorek odnotowane zostały najwyższe poziomy od września 2024 r.

Średnia dwustusesyjna przestała już sprawiać problem. Tempo jej spadków wyhamowało i nie można wykluczyć, że dwusetka ponownie zacznie się wznosić.

Furtka w kierunku 2600 pkt jest otwarta. Otoczenie zewnętrze sprzyja, a sygnały z rynku walutowego wciąż są aktywne. Druga i trzecia linia pomaga, dzięki czemu nastroje nad Wisłą są coraz lepsze. Styczeń ma szansę przejść do historii jako najlepszy miesiąc od wielu kwartałów.

Decyzja FOMC i wyniki spółek technologicznych

Anna Tobiasz, DM BDM

Wczorajsza sesja na GPW przyniosła wzrosty głównych indeksów. WIG20, przy obrotach sięgających 1 mld PLN, zyskał 1%. W gronie blue chips najlepiej radziły sobie Allegro (+5,3%), Pepco (+5,2%) i JSW (+4%). Z drugiej strony najwięcej traciły Budimex (-1,9%) i KGHM (-1,5%). Indeksy małych i średnich spółek również pokazały lekkie wzrosty, odpowiednio 0,9% i 0,3%. Sektorowo najlepiej radziły sobie spółki energetyczne (+1,5%) i banki (+1,4%). Po drugiej stronie zestawienia ulokowała się chemia (-1,1%) i górnictwo (-1,1%).

Na pozostałych rynkach europejskich nastroje były mieszane. DAX zyskał 0,7%, FTSE 100 0,4%, z kolej francuski CAC 40 zniżkował o 0,1%.

Za oceanem widoczne było odbicie po spadkowej sesji spowodowanej obawami o tani model AI chińskiego start-upu DeepSeek. Akcje spółki Nvidia, po poniedziałkowym tąpnięciu, wczoraj wzrosły o 8,9%. Nasdaq odrobił 2%, S&P umocnił się o 0,9%, a DJI o 0,3%.

Dzisiaj uwaga inwestorów będzie zwrócona z jednej strony na decyzję FOMC i konferencję prasową prezesa Powella, a z drugiej strony na wyniki amerykańskich spółek technologicznych. Wydaje się, że to drugie może mieć większe znaczenie, ponieważ zakłada się utrzymanie obecnego poziomu stóp procentowych. Swoje raporty opublikują dzisiaj m.in. Meta (Facebook), Microsoft, Tesla, czy IBM.

O poranku na rynkach azjatyckich panują mieszane nastroje. Nikkei zyskuje 1 proc. Kontrakty terminowe w większości świecą na zielono, co może oznaczać wzrostowy początek sesji.

Poranek maklerów
2400 pkt dla WIG20 to problem. Wyniki Tesli słabe, ale Musk czaruje
Poranek maklerów
Nvidia traci 600 mld USD kapitalizacji. Byki kapitulują, czy wracamy do zwyżek?
Poranek maklerów
WIG20 najwyżej od końca września, w tym roku 8,5 proc. na plusie. Pora na korektę?
Poranek maklerów
WIG20 rośnie nieprzerwanie od pięciu sesji. Trump wzywa do obniżenia stóp przez Fed
Poranek maklerów
WIG20 – pora na korektę, czy dalej w górę?
Poranek maklerów
Dolar spada, WIG20 w górę. Rządzą Netflix i AI