W styczniu WIG20 dał zarobić 11 proc. Mogłoby być lepiej, gdyby nie stracił przed weekendem 0,3 proc. Wskaźnik blue chips cały dzień podejmował próby wyjścia górą z opresji, ale ostatecznie stracił 7 pkt i zamknął się na poziomie 2433,77 pkt. Podobne, procentowe, dzienne straty miały również WIG i mWIG40. Maluchy wypadły najlepiej oddając niecałą 0,1 proc. W skali miesiąca mWIG40 zyskał 8 proc., a sWIG80 4,3 proc. Tzw. wskaźnik szerokiego rynku, czyli WIG, zdrożał w styczniu o 9,8 proc. Start w ubiegłym miesiącu nie poniósł żaden ze wskaźników branżowych – najlepiej wypadł WIG-chemia notując zwyżkę o 17 proc.
Obroty na ostatniej sesji miesiąca to również dostosowywanie portfeli do nowej rzeczywistości inwestorów instytucjonalnych – stąd zapewne wzrost obrotów na całym rynku o 25 proc., do 1,709 mld zł. Na sam WIG20 przypadło ponad 1,1 mld zł. Co oznacza, że aż 600 mln na pozostałe spółki.
W piątek prym wiodło Asseco Poland zwyżką 10,1 proc. (nowy inwestor). Wynikami rozczarowało XTB – spadek aż o 13,3 proc. Realizacja zysków dała w przypadku tej firmy aż 249 mln zł obrotów – i to zapewne wyjaśnia 100-proc. wzrost obrotów firmami spoza WIG20.
W Europie lekko przeważały zwyżki. Znów w górę piął się FTSE 250 rosnąc o 0,7 proc. CAC 40 dodał do wyniku z czwartku 0,1 proc, DAX zaledwie 0,02 proc. Ale w ciągu dnia znów miał rekord wszech czasów pokonując kolejną psychologiczną granicę 21800 pkt. Analitycy bardziej niż na danych makro skupiali się nad zastanawianiem czy, na co i kiedy cła na Europę nałoży Trump. Od soboty obowiązują 25-proc. cła na towary z Meksyku i Kanady oraz 10-proc. z Chin. Trump zmienił zdanie co do ropy z Kanady obniżając obiecywane cła na ten surowiec z 25 do 10 proc. Zapowiedział jednak szersze cła na ropę i gaz ziemny od połowy lutego. Mówił, że rozważane są podatki importowe na stal, miedź i aluminium, leki i półprzewodniki a także na towary z Europy.
Działania Trumpa musiały wpłynąć na notowania w USA. S&P 500 spadł o 0,5 proc., a Nasdaq Composite o 0,3 proc. DJIA oddał z kolei 0,8 proc.