Złoto

Ceny kruszcu biją ostatnio rekord za rekordem. Ich zwyżkom sprzyja luzowanie polityki pieniężnej, napięcia geopolityczne i kampania wyborcza w Stanach Zjednoczonych. Poziomy cenowe, które kiedyś wydawały się „czystą fantastyką”, nie są więc obecnie odległe. W sprzyjających okolicznościach „metal bogów” może dalej zyskiwać.

– Złoto nie było jeszcze nigdy notowane na takich poziomach. W dolarze od początku roku złoto zyskało 28 proc., ale w skali roku to już jest 44 proc. – mówi Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex.

Na pytanie, kiedy ostatnio złoto było tak drogie, analitycy jeszcze w kwietniu odpowiadali, że 30 lat temu, ale ponieważ ceny złota rosną dynamicznie od początku roku, dziś odpowiedź jest już inna.

Ilość złota wchodzącego w skład rezerw walutowych Narodowego Banku Polskiego (NBP) wyniosła 12,794 mln uncji na koniec sierpnia br. w porównaniu do 12,593 mln uncji miesiąc wcześniej, podał bank centralny.

Środowa decyzja Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych może okazać się pretekstem do korekty spadkowej metali szlachetnych. Nie oznacza to jednak, że byki całkowicie przejdą do defensywy – uważają analitycy.