Rekordowa wartość zapisów w publicznych emisjach obligacji
Zapowiadaliśmy, że w 2024 r. padną rekordy na rynku obligacji korporacyjnych, i tak się stało. Najważniejszy rekord – wartości ofert – nie został jednak pobity. Rok 2024 zapisze się pod tym względem „zaledwie” jako drugi w historii.
Czemu wskaźniki mają znaczenie?
Od lat zwracam uwagę czytelników „Parkietu” na kluczowe, moim zdaniem, parametry zdolności kredytowej emitentów obligacji, z których najważniejszym jest wskaźnik płynności gotówkowej, czyli relacja posiadanych środków pieniężnych do zobowiązań krótkoterminowych, to jest zapadających w terminie do 12 miesięcy. W przypadku deweloperów ze zobowiązań wykluczamy wpłacone zaliczki.
Mniej płynności gotówkowej u dużych deweloperów
III kwartał przyniósł dopiero pierwsze sygnały spowolnienia sprzedaży nowych mieszkań, a deweloperzy wciąż korzystali z efektów zwiększonej sprzedaży we wcześniejszych latach. Mimo to zadłużenie rosło, a gotówki ubywało.
Spadek produkcji budowlanej nie zagraża obligacjom
Dziesięć kolejnych miesięcy spadku produkcji budowlano-montażowej w Polsce nie pozostało bez wpływu na wyniki przedstawicieli sektora, obecnych na Catalyst. Mimo to ich wskaźniki zadłużenia nie wyglądają wcale źle.
Francuskie obligacje biją na alarm
Finanse Francji znalazły się w bezprecedensowym momencie: rentowność dziesięcioletnich obligacji zrównała się z grecką po raz pierwszy w historii.
Obligacje pod presją
Biorąc pod uwagę przewidywania tempa obniżek stóp NBP, trudno oczekiwać dalszych, istotnych spadków rentowności.
Catalyst - coraz trudniej o dwucyfrową rentowność
Rosnące redukcje zapisów i spadające marże oferowane w kolejnych emisjach obligacji nie pozostają bez wpływu na rynek wtórny. Rentowność powyżej 10 proc. oferuje topniejące z każdym dniem grono firm.
Czy i kiedy sprzedać obligacje?
Jak wspomniano, zakup wysokooprocentowanych obligacji notowanych na Catalyst wiąże się dziś z koniecznością zapłacenia sowitej premii, co rodzi pewne ryzyka po stronie kupującego.
Dr Kamil Gemra: Dług ukraiński zyskał po zwycięstwie Trumpa
Sądzę, że mamy do czynienia ze spekulacją. Kapitał, który rozlał się po świecie, od kryptowalut przez inne klasy aktywów, dotarł też do obligacji ukraińskich i próbuje na tym jakoś zarobić – mówi dr Kamil Gemra, adiunkt w Zakładzie Cyfrowych Finansów SGH.