Aktualny stan rynku obligacji korporacyjnych został idealnie przedstawiony przy okazji tegorocznych dwóch dużych emisji. Chodzi o emisje obligacji Benefitu Systems i Żabki (do której dojdzie 7 maja). W pierwszym przypadku marżę ponad WIBOR ustalono na poziomie 1,9 proc., a w drugim 1,5 proc. Obie spółki wyszły z programami o wartości 1 mld zł i zamykają je już przy pierwszej emisji.

Niskie marże

Koszt tego finansowania wydaje się względnie niski patrząc z perspektywy fundamentalnej. Wspomniane spółki wykorzystały stosowną szansę dywersyfikacji źródeł finansowania. Złożyło się na to kilka czynników. Napływy środków do funduszy obligacji korporacyjnych w dalszym ciągu są znaczące, przez co popyt na dług korporacyjny pozostaje wysoki.

Dywersyfikacja branżowa

Co jednak - w mojej ocenie - bardziej istotne, obie emisje idealnie odpowiadają na obecne bolączki rynku Catalyst – na rynku pojawiają się nowi emitenci zapewniający ponadto ciekawą dywersyfikację branżową. Są to także bardzo duże spółki, które mogą znaleźć się w portfelach funduszy o bezpieczniejszym profilu ryzyka.

Powyższe wpisuje się w trend kompresji marż obligacji korporacyjnych, który obserwujemy od dłuższego czasu. Już teraz pozostają one na poziomach poniżej swojej długoterminowej średniej. Gdy dodamy do tego oczekiwany spadek rentowności obligacji spowodowany spadkiem stawek WIBOR, to o dalszy spadek marż kredytowych może być ciężko.