Przed nami majowy długi weekend – legendarny czas grillów w ogródkach, wypadów za miasto i beztroskiego włączania ulubionych playlist w tle. Gdy biało‑czerwone flagi powiewają nad bulwarami, w radiu i głośnikach płyną dźwięki muzyki, a każde kolejne „play” to… tantiemy wpadające na konto tych, którzy mają prawa do tych dźwięków.
W świecie, gdzie pieniądz nie lubi ciszy, a prawa autorskie mają coraz większe znaczenie, tantiemy jawią się jako niepozorna, lecz niezwykle interesująca forma dochodu pasywnego. To taki mały strumień pieniędzy, który cicho sączy się do kieszeni twórcy – za każdym razem, gdy jego utwór zostaje wykorzystany. Raz napiszesz piosenkę albo opatentujesz rozwiązanie – i możesz przez lata żyć z odsetek od własnej kreatywności.
Charakterystyka prawna
Tantiemy stanowią formę wynagrodzenia przysługującego uprawnionym z tytułu autorskich praw majątkowych, praw pokrewnych bądź innych praw własności intelektualnej, należną z tytułu eksploatacji określonego dobra niematerialnego (utworu, fonogramu, wideogramu, wynalazku, znaku towarowego, bazy danych itd.). Przysługują one z mocy prawa lub na podstawie umowy zawartej pomiędzy uprawnionym a użytkownikiem.
Tantiemy mają charakter świadczeń okresowych, stanowiących wynagrodzenie za każdorazowe korzystanie z chronionego dobra. Mogą być ustalane jako wynagrodzenie procentowe (np. od wpływów ze sprzedaży) lub jako wynagrodzenie ryczałtowe (np. od jednostkowego użycia dzieła).