Wzrost PKB strefy euro był w pierwszym kwartale dwa razy wyższy, niż średnio prognozowano. Wyniósł on 0,4 proc. kw./kw., po zwyżce o 0,2 proc. w czwartym kwartale. Licząc rok do roku, sięgnął 1,2 proc., czyli tyle samo, co w końcówce 2024 r. Prognozy dla gospodarki eurolandu na nadchodzące kwartały nie są jednak dobre.
- Przyspieszenie wzrostu PKB w strefie euro w pierwszym kwartale, do 0,4 proc. kw./kw., wskazuje, że gospodarka rozpoczęła rok na silniejszych podstawach, niż oczekiwaliśmy i sugerowały badania aktywności. Niemniej jednak, nadal spodziewamy się gwałtownego spowolnienia wzrostu w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, ponieważ cła amerykańskie wprowadzone w kwietniu wpłyną na aktywność gospodarczą, a jakiekolwiek impulsy z niemieckiego wsparcia fiskalnego będą odczuwalne głównie w przyszłym roku – uważa Franziska Palmas, ekonomistka z firmy badawczej Capital Economics.
Jak mocno urosło PKB największych gospodarek strefy euro?
Wcześniej opublikowano dane o PKB z największych gospodarek strefy euro. Wynikało z nich m.in. to, że Niemcy znów uniknęły technicznej recesji. Ich gospodarka powiększyła się w pierwszym kwartale o 0,2 proc., po spadku o 0,2 proc. w końcówce 2024 r. Licząc rok do roku, PKB spadł jednak o 0,4 proc.
- Zaostrzenie polityki celnej USA sprawiło, że zakupy towarów w USA zostały przyspieszone. Eksport i produkcja przemysłowa w Niemczech skorzystały na tym w pierwszym kwartale. Jednak zauważalny wzrost ceł na import z UE, który wszedł w życie w kwietniu, oraz groźba dalszych podwyżek ceł obciążyły dalszy rozwój gospodarki w Niemczech – mówi Timo Wollmershäuser, szef prognoz w niemieckim instytucie Ifo. Spodziewa się on więc, że latem dojdzie do spadku PKB Niemiec.
Recesji uniknęła również Francja. Jej PKB powiększył się w pierwszym kwartale o 0,1 proc., po tym jak w czwartym spadł o 0,1 proc. Perspektywy dla gospodarki francuskiej na nadchodzące miesiące nie są jednak dobre.