Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 25.04.2025 11:18 Publikacja: 25.04.2025 06:00
Nie jestem optymistyczny, że ogromna niepewność, jaką wygenerowało podejście tej administracji do polityki handlowej, zmniejszy się w najbliższym czasie – stwierdza Paul Krugman. Fot. afp
Foto: AFP
Zmiany w polityce handlowej administracji Trumpa wywołały obawy o recesję. Ale cła nie powodują recesji. Jak podkreśla w wywiadzie dla banku Goldman Sachs Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w 2008 r. w dziedzinie nauk ekonomicznych za pracę nad handlem międzynarodowym i geografią ekonomiczną, profesorem Graduate Center na City University of New York, cła zmniejszają wydajność, podnoszą koszty utrzymania i motywują ludzi do kupowania mniejszej liczby towarów importowanych, ale ci mogą kupować więcej towarów krajowych. – Tak więc, chociaż cła mają zazwyczaj nieprzyjemne skutki, zwykle nie prowadzą do załamania popytu, które spowodowałoby recesję – stwierdza Krugman. Przykładem jest Wielka Brytania, która wyszła z II wojny światowej z niedoborem dolarów i utrzymywała środki protekcjonistyczne przez całe lata 50., w tym cła wynoszące około 25 proc. – Środki te niewątpliwie sprawiły, że kraj stał się mniej wydajny i biedniejszy, niż byłby w przeciwnym razie, ale bezrobocie pozostało niezwykle niskie, a wzrost gospodarczy dodatni przez cały ten okres – mówi profesor.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Prezydent Stanów Zjednoczonych zarówno kieruje się doświadczeniami z lat 80., jak i chętnie słucha doradców, takich jak Peter Navarro. Marzy o powrocie swojego kraju do potęgi przemysłowej, jaką był w latach poprzedzających liberalizację handlu światowego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas