Już w pierwszych minutach handlu WIG zyskiwał około 0,3 proc. oddalając się tym samym od poziomu 100 tys. pkt.
Mocno prezentował się także WIG20, który rósł o około 0,4 proc. i tym samym przebił 2800 pkt. - Nasza rodzimy giełda pozostaje w silnym trendzie wzrostowym, choć w obliczu nieprzerwanej sesji wzrostów tworzy się na niej powoli przestrzeń do realizacji zysków, co może objawić się krótkoterminową korektą. Na razie jednak, w obliczu panującego mocno pozytywnego nastawienia do naszego rynku, a także wzrostu zainteresowania inwestorów bardziej ryzykownymi rynkami, możemy spodziewać się, że korekta ta nie wybije indeksów z trendu wzrostowego – wskazuje Tymoteusz Turski, analityk XTB.
Optymizm rozlewa się na giełdach
Spory optymizm widać było wczoraj także na Wall Street. S&P 500 zyskał 2 proc., a Nasdaq urósł 2,7 proc. Amerykanie żyją teraz przede wszystkim sezonem wynikowym w Stanach Zjednoczonych. - Sezon wynikowy za pierwszy kwartał jest już w pełni rozpoczęty, a spółką, na którą patrzyli wszyscy inwestorzy, był Alphabet (Google), który zaprezentował swoje wyniki tuż po zakończeniu sesji. Oczekiwania analityków dotyczące przychodów, mieszczące się w przedziale 89,1-89,22 mld USD, zostały przebite – spółka osiągnęła 90,23 mld USD, co oznacza wzrost o 12 proc. rok do roku. Prognozowany zysk na akcję (EPS), wynoszący 2,00-2,01 USD, również został znacząco przekroczony – Alphabet zaraportował 2,81 USD, co oznacza wzrost o niemal 50 proc. względem analogicznego okresu ubiegłego roku. Akcje Google, które podczas czwartkowej sesji zyskały 2,38 proc., w handlu posesyjnym rosły o kolejne niemal 5 proc.. Z uwagą obserwowane były także wyniki Intela – któremu również udało się przebić oczekiwania analityków. Przychody i zysk na akcję w pierwszym kwartale wyniosły odpowiednio 12,67 mld USD oraz 0,13 USD, co znacząco przekroczyło rynkowy konsensus. Dużym rozczarowaniem okazała się jednak prognoza na kolejny kwartał, przez co w handlu posesyjnym kurs akcji tracił około 5 proc. - komentuje Michał Poleszczuk, ekspert DI Xelion. Zazieleniło się także na rynkach azjatyckich. Nikkei225 urósł 1,9 proc. Hang Seng przed zamknięciem notowań rósł 0,5 proc.