Rynki zostały wsparte znakomitymi wynikami Alphabet za I kwartał, pokazującymi przychód w wysokości 90,23 mld USD (wzrost o 12% r/r) i rekordowy kwartalny zysk, co spowodowało 4% skok akcji spółki po zamknięciu rynku. Co więcej, według Bloomberga, Chiny rozważają zwolnienia amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych ze swoich 125% ceł, podczas gdy prezydent Trump zasugerował "znaczące" obniżki ceł w potencjalnych rozmowach handlowych.
Te dwa elementy dzisiaj łączą się z dotychczasowym tematem potencjalnego zwolnienia Jerome Powella ze stanowiska prezesa Rezerwy Federalnej. Obiecujące komentarze w tej sprawie, które zaprzeczyły, aby Donald Trump za wszelką ceną chciał ugodzić w konstytucyjną niezależność banku centralnego, wsparły dolara amerykańskiego, który zyskuje przede wszystkim do jena japońskiego.
Wspominamy o jenie, ponieważ dzisiejszy raport inflacji z rejonu Tokio zaskoczył znacznie wyższym od oczekiwań odczytem, co teoretycznie wspiera prognozy dotyczące podwyżek stóp procentowych w Japonii. Mimo jednak tego jen traci, co pokazuje, jak duże znaczenie dzisiaj mają te dobre komentarze geopolityczne, które są w stanie przyćmić przesłanki monetarne banku centralnego. Podobny obraz rynku przedstawiają kolejne spadki cen złota, które dzisiaj mają miejsce.
Kalendarz ekonomiczny na sesję jest relatywnie pusty, chociaż inwestorzy mogą zwrócić uwagę na dane Uniwersytetu Michigan, które mogą zobrazować jak zwykli obywatele zaopatrują się na dotychczasowe zmiany/komentarze celne.
Mateusz Czyżkowski