Jedynie Ghana musi wydać ok. 1,2 mld dol., by zasadzić nowe kakaowce i zainstalować systemy nawadniające oraz inne technologie, aby odwrócić spadkową tendencję produkcji. Biorąc pod uwagę, że plantacje kakao są głównie w biednych i mocno już zadłużonych krajach, jak Wybrzeże Kości Słoniowej, stawia to konieczne inwestycje pod mocnym znakiem zapytania.
Rekordowe ceny kakao to nowa norma
W efekcie gwałtowny wzrost cen kakao to nowa norma. Surowiec kosztował około 2 tys. dol. za tonę przez ostatnich kilka dekad, ale w 2024 r. osiągnął szczyt, przekraczając 12 tys. dol. za tonę. To głównie efekt spadku produkcji – w 2023 r. rolnicy w Afryce Zachodniej, gdzie zbiera się 70 proc. światowego kakao, zaczęli zmagać się z kryzysami związanymi z klimatem, w tym suszą i chorobami roślin, które zdziesiątkowały produkcję.
Szacunki wskazują, że deficyt kakao wyniesie ponad 400 tys. ton, co było głównym powodem ogromnego skoku cen w ciągu ostatnich kilku lat.
Może to być dobrodziejstwo dla rządów Wybrzeża Kości Słoniowej i Ghany oraz ich rolników, zapewniając im bufor na wypadek spadku rynku i niekorzystnych warunków pogodowych.
Jednak większość ich plonów jest zazwyczaj sprzedawana przed zbiorami, a plantatorzy zarabiają ustaloną przez rząd cenę. Oznacza to, że odnieśli niewielkie natychmiastowe korzyści, ponieważ kontrakty terminowe na kakao w Nowym Jorku wzrosły prawie trzykrotnie w ciągu ostatnich dwóch lat.