Lata 20. XXI wieku mogą być w przyszłości zakwalifikowane jako jeden z bardziej burzliwych okresów w historii świata od II wojny światowej. Zaczęły się od pandemii, która przez dwa lata wpływała na cały świat w stopniu, który trudno nam było sobie wcześniej wyobrazić. Rok później byliśmy świadkami próby siłowego utrzymania władzy w USA – kraju, który wszyscy postrzegaliśmy jako ostoję demokracji.
W 2022 roku Rosja po raz kolejny zaatakowała Ukrainę, wywołując pełnoskalową wojnę, prawdopodobnie angażującą najwięcej państw zachodnich od czasu wcześniej wspomnianej wojny światowej, ponieważ ze względu na bliskość NATO i Unii Europejskiej cały czas na horyzoncie majaczy potencjalna kolejna wojna światowa.
Turbulencji ciąg dalszy
Janan Ganesh z „Financial Timesa” w jednym z najciekawszych paneli całej konferencji prognozował, że to może być dopiero początek. Jako jeden z głównych powodów wskazywał nieprzewidywalną politykę Donalda Trumpa, którą dzisiaj kojarzymy z cłami czy pomysłami przejęcia kontroli nad Grenlandią czy Panamą. W trakcie trwającej kadencji obecnego prezydenta USA jeszcze wielokrotnie możemy być zaskakiwani bardzo niekonwencjonalnymi pomysłami, wprowadzającymi sporą konsternację wśród uczestników rynków finansowych. Ponadto aktualna „transakcyjna” polityka Trumpa może zachęcić potencjalnych agresorów w różnych częściach świata do sprawdzenia, jak twarde będą gwarancje militarne udzielone przez NATO i USA w trakcie trwania jego kadencji.
Biorąc pod uwagę te czynniki, państwa takie jak chociażby Polska, Finlandia czy Niemcy zaczęły rozważać zbudowanie zasobów broni nuklearnej na swoich terenach. Ponadto większość przywódców największych światowych potęg jest w jesieni swojego życia (USA, Rosja, Chiny, Brazylia, Iran, Indie, Turcja) i prawdopodobne jest, że nie wszędzie przekazanie władzy odbędzie się w sposób pokojowy. Wszystko to składa się na skomplikowaną układankę wybuchowych elementów, spośród których wiele może mocno zachwiać rynkami. Gdzie i w jakie aktywa w takim razie inwestować w tak nieprzewidywalnych czasach?
Wiele scenariuszy, ale niektóre wnioski zaskakująco zgodne
Eksperci biorący udział w konferencji przedstawiali różne prognozy dotyczące potencjalnych scenariuszy rynkowych oraz sposobów ich wykorzystania, niektóre z nich wręcz wykluczały się wzajemnie. Były jednak pewne spostrzeżenia, co do których właściwie wszyscy byli zgodni – m.in. to, że wojna handlowa polegająca na wzajemnym nakładaniu ceł pomiędzy największymi gospodarkami, będzie mieć globalny wpływ stagflacyjny. Oznacza to presję inflacji na całym świecie przy jednoczesnym hamowaniu aktywności gospodarczej.