Fundusze mogą rozwiązać dylematy inwestorów

Aktualna hossa na rynku obligacji korporacyjnych jest wymagającą fazą rynku dla inwestorów indywidualnych.

Publikacja: 24.04.2025 06:00

Jan Karczewski, dyrektor ds. klientów strategicznych, Michael/Ström Dom Maklerski

Jan Karczewski, dyrektor ds. klientów strategicznych, Michael/Ström Dom Maklerski

Foto: materiały prasowe

Osoby chcące efektywnie alokować środki w obligacje korporacyjne mierzą się z ciągłymi redukcjami czy coraz częściej występującym przedterminowym wykupem starych serii, które rolowane są nowymi, niżej oprocentowanymi obligacjami. Skutkiem tych zdarzeń jest nieoczekiwana dodatkowa płynność, co powoduje po prostu rozwodnienie wyniku portfela obligacji.

Miniony rok był kolejnym, który upłynął pod znakiem ogromnego zainteresowania i popytu na rynku obligacji korporacyjnych. Średni poziom redukcji w 2024 roku przypadający na 44 publiczne emisje obligacji korporacyjnych wyniósł 44 proc.

2025 rok rozpoczął się z podobnym rozmachem. Pierwszy kwartał zaczął się między innymi od publicznych emisji obligacji Victoria Dom (50 mln zł przy 76 proc. redukcji), KRUKA (100 mln zł przy 68 proc. redukcji), Cavatiny (brak redukcji przy wielkości oferty do 53,5 mln zł), Bestu (blisko 83,5 mln zł przy 35 proc. redukcji) oraz największej tegorocznej emisji – Victoria Dom (180 mln zł przy 33 proc. redukcji).

W tej sytuacji warto przyjrzeć się profesjonalnej części rynku, która nie tylko może okazać się w pewnym sensie „ubezpieczeniem” dla inwestora indywidualnego na wypadek dużych redukcji, ale również może stać się realną alternatywą dla trwającej na rynku obligacji korporacyjnych hossy.

Co mają fundusze, czego nigdy nie będzie miał inwestor indywidualny?

Inwestorzy profesjonalni mają dostęp do szeregu udogodnień, które ułatwiają pracę nad optymalizacją wyniku. Szczególnie widoczne jest to w przypadku funduszy inwestycyjnych. Takie fundusze przede wszystkim mają dostęp do całego rynku obligacji korporacyjnych – również do ofert, które nie są skierowane do inwestorów indywidualnych. Z uwagi na model przyjęty na rynku, nie są ściśle związane z obsługą przez jeden dom maklerski, w odróżnieniu od rynku dla inwestora indywidualnego.

Dodatkowo fundusze inwestycyjne jako inwestorzy profesjonalni w przypadku tzw. ofert prywatnych (oferty publiczne z ograniczoną liczbą propozycji nabycia do 149 osób imiennych) nie są brane pod uwagę do liczenia ilości propozycji nabycia, co w praktyce oznacza, że dostają informację o większości trwających emisji.

Ogromne różnice są też w płatności

Kluczową różnicą jest również sam zapis i opłacenie obligacji. Dla inwestorów profesjonalnych złożenie zapisu na obligacje nie wiąże się z zablokowaniem środków na poczet transakcji. Blokada środków, czy w tym przypadku sam przelew, następuje dopiero po informacji o warunkowym przydziale, skali redukcji i ma miejsce dopiero w dniu emisji. Pomimo tego, że redukcja dotyka tak samo inwestorów profesjonalnych, jak i indywidualnych, to moment samego opłacenia nabycia obligacji różni się czasem nawet o kilka tygodni.

A to jednocześnie oznacza, że zarządzający funduszem inwestycyjnym zabezpiecza środki na poczet zlecenia i inwestuje je do dnia poprzedzającego dzień emisji. Gotówka inwestowana jest w depozyty overnight lub w ramach transakcji buy-sell-back, które zabezpieczają płynność, generując jednocześnie stopę zwrotu tuż poniżej WIBOR-u.

Ten model zarządzania płynnością powoduje, że w funduszu praktycznie nie ma wolnej gotówki, wszystkie niezainwestowane środki z bieżących nabyć czy płynność na poczet obsługi przyszłych umorzeń w funduszu inwestycyjnym pracują w okolicy stopy wolnej od ryzyka.

Fundusze mogą rozwiązać dylematy inwestorów

Spośród szerokiego spektrum dłużnych funduszy inwestycyjnych w Polsce można wymienić zaledwie kilka, które inwestują wyłącznie w polskie obligacje korporacyjne. Ich wyniki na przestrzeni ostatniego roku kształtują się na poziomie 8–9 proc. Ten wynik uwzględnia zarówno koszt z tytułu opłaty za zarządzanie i funkcjonowania funduszu, jak i rozwodnienie kapitału, czyli zarządzanie płynnością – nabycia, umorzenia czy przedterminowe wykupy obligacji korporacyjnych.

Z pewnością część przywilejów dla funduszy inwestycyjnych nie może być łatwo replikowana przez inwestorów indywidualnych. W obliczu aktualnej fazy hossy i wysokich redukcji w publicznych emisjach, wyspecjalizowane fundusze mogą okazać się kluczem do efektywnej budowy portfela i walki z redukcjami – szczególnie dla inwestorów rozpoczynających inwestowanie w obligacje korporacyjne.

Felietony
Omnibus – zamrażanie czasu
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Felietony
Spokojnie, to nie jest awaria
Felietony
Rynek obligacji skarbowych przereagował, a rentowności mogą wzrosnąć
Felietony
Początek kwartału w rytmie Hitchcocka
Felietony
Afera w tropikach
Felietony
Po co lista insiderów?