Kupować obligacje firm czy nieruchomości?
Inwestycje w obligacje korporacyjne i nieruchomości są bardzo często ze sobą porównywane, bo obie grupy aktywów powszechnie uważane są za bezpieczne i generują powtarzalne przychody. W rzeczywistości jednak, mimo pewnych podobieństw, są to dwa zupełnie różne instrumenty.
Dokąd zmierzają rentowności?
Popyt na rynku obligacji korporacyjnych cały czas przewyższa podaż, co widać po skali redukcji marż. Inwestorzy coraz częściej wyrażają obawy, że rentowności obligacji wkrótce staną się mało atrakcyjne.
Na rynku obligacji korporacyjnych coraz większa konkurencja... wśród inwestorów
Popularność obligacji przedsiębiorstw zwiększa się nieprzerwanie od kilku miesięcy. W trakcie hossy na tym rynku nie możemy zapomnieć o należytej dywersyfikacji, bo przecież korporacyjne papiery dłużne niosą ze sobą niepomijalne ryzyko kredytowe, czyli niewypłacalności poszczególnych emitentów. Praktyka rynkowa ostatnich miesięcy pokazuje jednak, że nie jest to jedyna rzecz, o której powinni pamiętać inwestorzy, bo budowanie portfela obligacji korporacyjnych jest coraz trudniejsze.
Nie taka straszna, jak ją malują
Rosnąca popularność obligacji korporacyjnych i brak spektakularnych upadłości emitentów w ostatnim czasie może uśpić czujność inwestorów. Należy jednak pamiętać, że inwestowanie w obligacje korporacyjne zawsze wiąże się z ryzykiem. Nie da się go wyeliminować, ale można je ograniczyć – przede wszystkim przeprowadzając porządną analizę emitenta.
Analiza emitenta – ważne nie tylko finanse
Inwestowanie w obligacje korporacyjne zawsze wiąże się z ryzykiem. Nie da się go wykluczyć całkowicie, ale istnieją sposoby na jego ograniczenie. Należy do nich przede wszystkim porządna analiza emitenta – i to nie tylko jego sytuacji finansowej, ale też innych czynników, takich jak historia spółki czy doświadczenie osób nią zarządzających.