Największym wspólnym mianownikiem jest wypłacany dochód. W większości sytuacji dochód generowany przez nieruchomości wpływa na konto inwestora co miesiąc, natomiast z obligacji – zazwyczaj co trzy lub co sześć miesięcy.
W przypadku nieruchomości przestoje w płatnościach są naturalne, gdy posiadany lokal nie jest wynajmowany. Szacuje się, że średnio inwestycyjne lokale mieszkalne są wynajęte przez ok. 10,5 miesiąca w roku. Zastoje w płatnościach odsetek od obligacji zdarzają się znacznie rzadziej, ale jeżeli już się pojawiają, to mogą zwiastować poważne problemy emitenta.
Spadek wartości nieruchomości
W analizie potencjalnych problemów warto spojrzeć na aspekt bezpieczeństwa. W pierwszej kolejności należy zadać sobie pytanie: czy jako ryzyko postrzegamy wysoką zmienność wartości inwestycji w trakcie jej życia, czy też ryzyko poniesienia dotkliwych strat przy wychodzeniu z inwestycji.
Jeżeli zależy nam na niskiej zmienności, to rzeczywiście obie te grupy zazwyczaj spełnią nasze oczekiwania. Sytuacja może wyglądać jednak zgoła inaczej, jeżeli zależy nam na końcowym uniknięciu straty.
W środowisku inflacyjnym powinniśmy obserwować długoterminowo raczej stały, rosnący trend na rynku mieszkaniowym. Nie oznacza to jednak, że cena każdej dowolnej nieruchomości będzie zawsze co najmniej taka sama jak cena zakupu. Co prawda rzadko, ale zdarza się, że przy sprzedaży wartość nieruchomości jest niższa niż w momencie zakupu (np. w sytuacji, gdy części wspólne lub samo mieszkanie uległy zdewastowaniu, lub zmienił się istotnie plan zagospodarowania najbliższej okolicy). Zazwyczaj jednak antyinflacyjna charakterystyka nieruchomości sprawia, że straty – nawet jeżeli się pojawiają – to nie są dotkliwe.