Tydzień na rynkach: Cła i wojna psują nastroje

Zbliżający się termin wprowadzenia przez USA ceł oraz towarzyszące temu zapowiedzi znów budzą emocje. Do tego dochodzą idące jak po grudzie negocjacje w sprawie wojny w Ukrainie. Złoto ponownie zbliża się do rekordu.

Publikacja: 30.03.2025 13:34

Tydzień na rynkach: Cła i wojna psują nastroje

Foto: AFP

Już za kilka dni mija termin wprowadzenia przez amerykańską administrację ceł mających objąć wiele krajów i produktów. Wciąż jednak nie wiadomo, jakich i w jakiej skali. A jak wiadomo, inwestorzy najbardziej nie lubią niepewności i dają temu wyraz decyzjami.

Niepokój nie sprzyja bykom

Niedawne nadzieje na to, że cła nie będą zbyt restrykcyjne, w ostatnich dniach ustępują obawom związanym z kolejnymi ostrymi zapowiedziami Trumpa. Trudno się więc dziwić, że po krótkim odbiciu w górę nastroje na rynkach znów uległy pogorszeniu. Tym bardziej że negocjacje w sprawie zawieszenia działań wojennych w Ukrainie toczą się powoli i z wyraźnymi trudnościami. Nie wiadomo, jak skończy się przeciąganie liny między Rosją a USA. Putin prezentuje nieugiętą postawę, a Trump zdaje się tracić cierpliwość. Do tego dochodzą coraz mniej optymistyczne informacje dotyczące amerykańskiej gospodarki. Wiele powinno rozstrzygnąć się w pierwszych dniach kwietnia, przynajmniej w kwestii ceł. Nieco dłużej przyjdzie pewnie poczekać na pełniejszą ocenę perspektyw amerykańskiej gospodarki. W IV kwartale dynamika PKB obniżyła się z 3,1 do 2,4 proc., a więc nie tak mocno. Więcej będzie wiadomo po publikacji danych za I kwartał obecnego roku. Na razie niepokój budzą bardzo słaby odczyt wskaźnika PMI dla amerykańskiego przemysłu oraz słabnące wskazania indeksów nastrojów konsumentów i przedsiębiorców. Jeśli kolejne informacje będą wciąż niepokojące, mogą ożyć obawy przed recesją, które były już całkiem niedawno artykułowane i miały wpływ na sytuację na rynkach finansowych.

analityk rynków finansowych

analityk rynków finansowych

Na razie na Wall Street mamy do czynienia z kontynuacją niezbyt imponującej dynamiki wzrostowego odbicia z poprzedniego tygodnia. Do czwartku indeksy na nowojorskim parkiecie szły w górę po kilka dziesiątych procent, a wyróżniał się Dow Jones, zwyżkując o 0,75 proc. Po silniejszym poniedziałkowym wzroście, kolejne dni przyniosły niewielkie spadki wszystkich głównych wskaźników. Spadkowa korekta nabiera tempa na głównych giełdach europejskich. Do czwartku DAX zniżkował o niemal 1 proc., zaliczając trzeci spadkowy tydzień z rzędu. Dynamika tej tendencji jest wciąż niewielka, ale reakcja inwestorów na wprowadzenie ceł może wkrótce być bardziej stanowcza. Indeks niemieckich małych spółek tracił w ostatnich dniach prawie 1,3 proc. i był to pierwszy poważniejszy tygodniowy ruch w dół od grudnia ubiegłego roku. Paryski CAC 40 zniżkował o 0,75 proc., ale w jego przypadku lekka tendencja spadkowa utrzymuje się już szósty tydzień z rzędu. Londyńskiemu FTSE 250 udało się zaledwie symbolicznie powstrzymać fatalną serię spadków, trwającą nieprzerwanie od połowy lutego. Od początku roku traci on ponad 3 proc., zachowując się podobnie jak nowojorski S&P 500. Przeciętnie radził sobie indeks rynków wschodzących, zwyżkując do czwartku o niespełna 0,5 proc. Wskaźnik ten od sześciu tygodni znajduje się w trendzie bocznym, co biorąc pod uwagę globalne zawirowania, można uznać za sukces byków.

Mieszane nastroje panowały na giełdach azjatyckich. Indeks w Szanghaju zwyżkował o symboliczne 0,3 proc., przedłużając wielotygodniowy marazm. W Hongkongu spadek sięgał 0,5 proc., a na Tajwanie przekraczał 1 proc. W naszym regionie pozytywnie zachowywał się węgierski BUX, rosnący o ponad 3 proc. Po sięgającym 16,5 proc. tąpnięciu z poprzedniego tygodnia, turecki XU 100 zaliczył przekraczające 6 proc. odreagowanie. Mocne zwyżki były na parkietach części państw bałtyckich. W Tallinie wynosiła ona niemal 5 proc., a w Wilnie ponad 2 proc. Indeks giełdy czeskiej pokonał kolejny rekord, zwyżkując o niemal 3,2 proc.

Warszawa blisko rekordów

Trwa bardzo dobra passa naszego parkietu. Większość głównych indeksów osiągnęła w ostatnich dniach rekordowo wysokie poziomy w historii, a WIG20 wspiął się na poziom najwyższy od prawie 14 lat. Dzieje się to przy rosnącym wolumenie obrotów, a zwyżki obejmują niemal wszystkie części naszego rynku. Do czwartku indeks największych spółek szedł w górę o 2 proc., jednak drugi tydzień z rzędu atak na 2800 punktów zakończył się niepowodzeniem, co może stanowić słaby sygnał wskazujący na możliwość pojawienia się korekty. WIG20 jest o prawie 27 proc. wyżej niż na początku roku. Indeks w ujęciu dolarowym zyskuje imponujące 34,6 proc. Mimo lekkiego spadku na czwartkowej sesji mWIG40 kończy tydzień zwyżką także o 2 proc., a sWIG80 rośnie o nieco ponad 1 proc.

Z perspektywy branżowej najlepiej w ostatnich dniach prezentował się WIG-media, który od początku roku radzi sobie bardzo słabo, zwyżkując o zaledwie 6 proc. Do czwartku zaliczył jednak skok w górę aż o 8 proc. Najmocniej do tego przyczyniła się sięgająca 11,1 proc. zwyżka notowań akcji Grupy Pracuj po publikacji dobrych wyników finansowych i prognoz oraz zapowiedzi wypłaty dywidendy i ogłoszenia nowej strategii. O ponad 9,5 proc. w górę szły papiery Wirtualnej Polski, po publikacji wyników finansowych i wzroście zysku netto znacznie powyżej oczekiwań. Na tym tle skromnie wygląda sięgająca niespełna 2 proc. zwyżka walorów Agory. O 4,6 proc. w górę szedł WIG-energia, osiągając poziom najwyższy od połowy 2022 r. i powiększając skalę tegorocznej zwyżki do 26,4 proc. Akcje PGE drożały do czwartku o prawie 7 proc., a w skali od początku roku są wyżej aż o 37,5 proc. O prawie 4 proc. w górę szły akcje Tauronu, papiery Enei zwyżkowały o 4,7 proc., a walory ZE PAK rosły o 5,6 proc. Sięgającą 4,1 proc. zwyżkę zaliczył WIG-banki, któremu jednak nie udało się poprawić niedawnego rekordu. Wyróżniały się drożejące o 11,8 proc. akcje Aliora, którym rekord udało się osiągnąć. O 3,5 proc. w górę szły papiery Pekao, o 4,6 proc. zwyżkowały walory mBanku, a akcje PKO BP rosły o 2,3 proc. Spośród banków wchodzących w skład indeksu średnich spółek najlepiej radziły sobie akcje Millennium, drożejące o ponad 8 proc. Papiery Banku Handlowego rosły o 4,2 proc., a ING BSK o 4,9 proc. Tegoroczny branżowy lider WIG-paliwa (wzrost o prawie 47 proc.) tym razem do czwartku rósł o skromne 2,4 proc., ale biorąc pod uwagę, że jest to trzynasty z rzędu zwyżkowy tydzień, nie ma powodów do narzekań. Sięgającą 4,7 proc. zniżkę zaliczył WIG-gry, a głównym winowajcą były taniejące o 5,5 proc. akcje CD Projektu po informacji o odroczeniu terminu premiery gry „Wiedźmin 4” dalej niż do końca 2026 r. Informacje o zbliżającym się wprowadzeniu ceł na samochody nie służą sytuacji WIG-motoryzacja, który zalicza piąty spadkowy tydzień z rzędu, tym razem o 1,7 proc.

Złoto wciąż korzysta z niepewności

Awersja do ryzyka wynikająca z niepewności w trzech kluczowych kwestiach, czyli ceł, wojny w Ukrainie i kondycji amerykańskiej gospodarki, najlepiej widoczna jest na rynku złota. Notowania kruszcu wciąż pozostają blisko rekordowego poziomu, który w każdej chwili może zostać przekroczony. Do czwartku złoto drożało o 1,1 proc., sięgając momentami niemal 3060 USD/oz, a więc mamy kolejny historyczny rekord. Zbliżająca się perspektywa wprowadzenia ceł podbija także ceny większości metali przemysłowych. Do czwartku notowania kontraktów terminowych na miedź zwyżkowały o prawie 0,2 proc., ale momentami szły znacznie mocniej w górę. Rajd w górę trwa już czwarty tydzień z rzędu. Licząc od początku roku, zwyżka sięga już nieco ponad 27 proc. W znacznie mniejszym stopniu obawy widoczne są w przypadku aluminium, choć znalazło się ono „na krótkiej liście” Donalda Trumpa. Cena tego metalu jest o niespełna 4 proc. wyższa niż w pierwszych dniach roku, a notowania jego stopów poszły w górę o ponad 11 proc. Notowania złota mają godnego konkurenta, a raczej naśladowcę. Srebro w tym roku podrożało o prawie 21 proc., a w trakcie pierwszych czterech dni minionego tygodnia jego cena zwyżkowała o 5,5 proc., ustanawiając historyczne maksimum. Notowania palladu rosły o prawie 2,5 proc., kontynuując trend boczny, a platyna drożała o nieco ponad 1 proc. Na rynku platyny od kilku tygodni mamy do czynienia ze sporą zmiennością notowań, które jednak nie sygnalizują kierunku przynajmniej średnioterminowej tendencji.

Nie widać na razie konsekwencji buńczucznych zapowiedzi Trumpa w kwestii ropy naftowej (słynnego „drill, baby, drill). Po kilkutygodniowej przecenie notowania amerykańskiej WTI idą wyraźniej w górę. Do czwartku zwyżkowały o 2,4 proc., zbliżając się do 70 dolarów za baryłkę. Być może wola prezydenta USA spełni się w nieco dłuższej perspektywie, bo trudno oczekiwać, by wydobycie surowca zwiększało się na zawołanie. Zresztą wpływ USA na światowy rynek ropy nie jest chyba aż tak wielki, jak wydaje się Trumpowi. Bez współdziałania pozostałych producentów, w szczególności Arabii Saudyjskiej, poważniejsze zbicie notowań nie wydaje się realne. Notowania europejskiej Brent w ostatnich dniach zwyżkują nieco słabiej, bo jedynie o około 1,5 proc., przekraczając 73 dolary za baryłkę. Notowania „pięknego, czystego węgla”, do którego wykorzystania w produkcji energii zachęca swoją administrację Trump, zwyżkowały do czwartku w Rotterdamie o ponad 1,5 proc., ale są wciąż o ponad 12 proc. niżej niż na początku roku. Trzeci tydzień z rzędu tanieje z kolei gaz ziemny. W USA jego notowania zniżkowały o ponad 1,5 proc., a w Europie szły w dół po ponad 4 proc.

Zniżkowały w ostatnich dniach ceny większości towarów rolnych. Pszenica taniała do czwartku o ponad 4 proc., a kukurydza o prawie 3 proc. Jedynie notowania soi nieznacznie szły w górę. O ponad 2,5 proc. taniała kawa, trzymając się od kilku tygodni w trendzie bocznym. Średnioterminową silną tendencję spadkową próbowały powstrzymać notowania kakao, rosnąc do czwartku o około 3 proc.

Analizy rynkowe
Techniczna spółka dnia. Pod PKO BP zaczyna kruszyć się podłoga
Materiał Promocyjny
Jak wygląda nowoczesny leasing
Analizy rynkowe
WIG – (prawie) 100 tys. pkt. I co dalej?
Analizy rynkowe
Świat za bardzo boi się wyższych ceł w USA?
Analizy rynkowe
Wall Street na detoksie, reszta świata na fiskalnym haju
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Fed lekko pesymistyczny
Analizy rynkowe
Szczyt hossy na warszawskiej giełdzie jeszcze przed nami