Indeks uciekł! Czym zgrzeszył Microsoft?

Technologiczny gigant z elitarnej siódemki zawiódł część inwestorów, ale przytłaczająca większość rekomendacji zaleca kupowanie jego akcji.

Akcje Microsoft Corp. nie dotrzymują kroku indeksowi Nasdaq100. W ostatnich sześciu miesiącach spisały się prawie dziesięć razy gorzej niż ten wskaźnik zdominowany przez spółki technologiczne.

Inwestorzy zmęczeni AI w wydaniu Microsoftu?

Część udziałowców firmy Billego Gatesa znużyła sztuczna inteligencja w jej wykonaniu i na zarobek postanowili zapolować w innych rejonach tego rynku. Tam gdzie wyceny nie są tak wygórowane. Microsoftowi nie pomogły też nieprzekonujące rezultaty finansowe.

We wtorek na zamknięciu sesji kapitalizacja tego giganta spadała o 2,23 proc. do 3,12 biliona dolarów. Natomiast dzień wcześniej fundusz ETF podążający za notowaniami producentów oprogramowania ustanowił rekord.

- W przypadku takich firm jak Microsoft pojawia się pewne zmęczenie sztuczną inteligencją po wcześniejszym niesamowitym wzroście - zauważa Neville Javeri, menedżer funduszu Allspring Global Investments.

Jego zdaniem aby możliwa była kontynuacja hossy na akcjach Microsoftu potrzebne są dodatkowe dowody na popyt na produkty i urządzenia AI.

Konkurenci depczą Microsoftowi po piętach

Eksperci firmy D.A. Davidson wskazują na inne czynniki. „Konkurencja w dużej mierze dogoniła Microsoft w obszarze AI, co zmniejsza uzasadnienie dla obecnej wysokiej wyceny,” napisał analityk Gil Luria w swoim raporcie, wskazując na rywali w chmurze, takich jak Amazon i Alphabet.

Wskazał że zmniejszona przewaga w AI „utrudni Microsoftowi dalsze osiąganie lepszych wyników,” i obniżył rekomendację z „kupuj” do neutralnej.

Microsoft wciąż jest wysoko wyceniany

Microsoft do wtorku był wyceniany na poziomie 31-krotności prognozowanych zysków i prawie 11-krotności przewidywanych przychodów.

Chociaż oba wskaźniki były niższe niż w ostatnich szczytowych momentach, wciąż plasowały się znacznie powyżej ich średnich z ostatnich 10 lat.

Nasdaq 100 był wyceniany na mniej niż 26-krotność przyszłych zysków i poniżej 5-krotności sprzedaży.

Oracle alternatywą Microsoftu

Akcje Microsoftu ostatnio często są porównywane z walorami Oracle Corp.i nie wypadają korzystnie.

Ta spółka stała się popularną alternatywą dla inwestorów w sektorze oprogramowania po tym, jak udowodniła, że można solidnie zarabiać na sztucznej inteligencji.

Ponadto Oracle kusił atrakcyjniejszą wyceną. Jego wskaźnik cena/zysk dla prognozowanych wyników na poziomie 26 skłonił kilka firm inwestycyjnych do podwyższenia wyceny akcji w ostatnim miesiącu.

- Oracle to swego rodzaju nowy gracz, ponieważ znajduje się na wcześniejszym etapie krzywej wzrostu - uważa Christopher Ouimet, zarządzający portfelem w Logan Capital Management.

Coraz więcej inwestorów przygląda się tej firmie, podczas gdy w przypadku Microsoftu, bardziej skupiają się na analizie wzrostu chmurowej Azure i zastanawiają się, kiedy ten kapitał zacznie przynosić większe zwroty, dodaje ekspert.

Pomimo słabszych wyników w ostatnich miesiącach, akcje Microsoftu wzrosły o 14 proc. w tym roku po 57-proc. wzroście w 2023.

94 proc. rekomendacji zaleca kupno akcji Microsoftu

Większość analityków na Wall Street nadal pozostaje pozytywnie nastawiona do tej spółki , a ponad 94 proc. z nich rekomenduje zakup akcji Microsoftu, wskazują dane agencji Bloomberga.

Długoterminowe perspektywy firmy również pozostają pozytywne. Oczekuje się, że przychody wzrosną o 14,5 proc. w roku finansowym 2025 i będą przyspieszać przez kolejne lata. Zysk netto na akcję również ma rosnąć w dwucyfrowym tempie przez kilka następnych lat.

Dlatego Javeri z Allspring i Ouimet z Logan Capital, nadal są optymistyczni co do akcji w długim okresie, pomimo krótkoterminowych wyzwań.

- Nie jest zaskoczeniem, gdy akcje robią sobie przerwę, zwłaszcza po dobrych wynikach i rozszerzającej się hossie na rynku, ale trudno znaleźć firmę o takiej wielkości i jakości, która będzie rosnąć na takim poziomie przez następne lata- wskazuje Ouimet.

Jego zdaniem Microsoft jest tak dobrze spozycjonowany, że im bardziej się cofa, tym bardziej staje się atrakcyjny.