WTO: USA niszczą swój eksport. Cła są dźwignią o niezamierzonych konsekwencjach

„Cła są dźwignią polityczną o niezamierzonych konsekwencjach” – pisze WTO w raporcie z frontu wojny celnej. Ameryka Północna odnotuje spadek eksportu o 12,6 proc., a importu o 9,6 proc. w 2025 roku.

Publikacja: 17.04.2025 13:14

WTO: USA niszczą swój eksport. Cła są dźwignią o niezamierzonych konsekwencjach

Foto: Yuki Iwamura/Bloomberg

Dwa scenariusze – dla zawieszonych „karnych” stawek celnych i dla sytuacji, gdy jednak wejdą one w życie, opracowała Światowa Organizacja Handlu. - Nasze symulacje pokazują, że niepewność polityki handlowej ma znaczący wpływ na przepływy handlowe, zmniejszając eksport i osłabiając aktywność gospodarczą – mówi główny ekonomista WTO Ralph Ossa. - Co więcej, cła są dźwignią polityczną o szerokim zasięgu i często niezamierzonych konsekwencjach. W świecie rosnących napięć handlowych, jasne spojrzenie na te kompromisy jest ważniejsze niż kiedykolwiek.

W warunkach stawek z 14 kwietnia, gdy najwyższe „karne” stawki są zawieszone na 90 dni - wolumen światowego handlu towarami ma spaść o 0,2 proc. w 2025 r. Jeśli sytuacja się zaostrzy i wzajemne taryfy celne zostaną wprowadzone w życie, zmniejszą wzrost wolumenu globalnego handlu towarami o 0,6 punktu procentowego w 2025 r., a rozprzestrzenianie się niepewności polityki handlowej może zmniejszyć o kolejne 0,8 p. proc. - łącznie doprowadziłoby do spadku światowego handlu towarami o 1,5 p. proc. w 2025 roku. WTO oczekuje, że spadek wolumenu handlu będzie szczególnie gwałtowny w Ameryce Północnej, gdzie prognozuje się spadek eksportu o 12,6 proc.

Plan Trumpa upada w symulacjach WTO

Z danych WTO wynika, że plan Trumpa, zwiększenia eksportu USA i ograniczenia importu, a także chyba – jak wynika z jego gniewnej retoryki – zaszkodzenia handlowi innych krajów, raczej się nie powiedzie. Azja, w którą najmocniej celowały karne stawki USA, i tak odnotuje w tym roku umiarkowany wzrost zarówno eksportu, jak i importu (1,6 proc. w obu przypadkach), podobnie jak Europa, gdzie eksport ma wzrosnąć o 1 proc., a import o blisko 2 proc. Może to niewielkie wzrosty, jednak znaczące, wobec spadku eksportu z USA aż o 12,6 proc. Potwierdzają to również symulacje firm doradczych z tzw. wielkiej czwóki, a także analizy Komisji Europejskiej. Także w Polsce, o czym pisaliśmy w „Rzeczpospolitej”, ekonomiści oceniają, że Trump rozpętał wojnę, której nie może wygrać, bo przegra właśnie - z ekonomią.

- Jestem głęboko zaniepokojona niepewnością związaną z polityką handlową, w tym impasem na linii USA-Chiny – mówi Ngozi Okonjo-Iweala, dyrektor generalna WTO. - Niedawna deeskalacja napięć celnych tymczasowo zmniejszyła presję na globalny handel. Utrzymująca się niepewność grozi jednak zahamowaniem globalnego wzrostu, co będzie miało poważne negatywne konsekwencje dla całego świata, a w szczególności dla najbardziej wrażliwych gospodarek – podkreśla wieloletnia szefowa organizacji.

Światowa Organizacja Handlu z ogromnym zainteresowaniem przygląda się wojnie celnej – która niszczy to, nad czym WTO pracuje od dekad, czyli stabilne warunki dla międzynarodowego handlu. To właśnie analitycy WTO badają handel globalny, eksport, import, wpływ podnoszenia i obniżania stawek celnych na światową gospodarkę. Przeanalizowali więc wpływ, jaki nowa wojna celna ogłoszona przez prezydenta USA będzie miała na świat i nie mają dobrych wiadomości, ale… głównie dla USA. Światowy handel ucierpi na absurdalnie wysokich taryfach stawek celnych, ogłoszonych przez Donalda Trumpa w ogrodzie różanym, ale tąpnięcie w globalnym handlu będzie jednak znikome, wobec dwucyfrowych strat samych Stanów Zjednoczonych. Tymczasowa przerwa taryfowa łagodzi spadek handlu, ale to nadal taniec nad krawędzią, bo silne ryzyko spadku ciągle się utrzymuje.

Najnowsza prognoza oznacza odwrócenie sytuacji z 2024 r., kiedy to wolumen światowego handlu towarami wzrósł o 2,9 proc., gdy PKB wzrósł o 2,8 proc., co czyni rok 2024 pierwszym rokiem od 2017 r. (z wyłączeniem pandemii), w którym handel towarami rósł szybciej niż PKB.

Dokąd Chiny wyślą swoje towary? Zagrażają rynkom trzecim

Zakłócenia w handlu między USA a Chinami spowodują znaczne przekierowanie handlu, budząc obawy rynków trzecich o zwiększoną konkurencję ze strony Chin. - Przewiduje się, że eksport chińskich towarów wzrośnie o 4 – 9 proc. we wszystkich regionach poza Ameryką Północną, ponieważ handel zostanie przekierowany. Jednocześnie oczekuje się, że import z Chin do USA gwałtownie spadnie jeśli chodzi o tekstylia, odzież i sprzęt elektryczny, tworząc nowe możliwości eksportowe dla innych dostawców zdolnych do wypełnienia luki.

Ponadto przywrócenie amerykańskich ceł mogłoby poważne zaszkodzić biedniejszym krajom zorientowanym na eksport (LDC), których gospodarki są szczególnie wrażliwe na zewnętrzne wstrząsy gospodarcze ze względu na koncentrację handlu na niewielkiej liczbie produktów, a także ograniczone zasoby do radzenia sobie z niepowodzeniami. Mogą one jednak skorzystać na przekierowaniu handlu, ponieważ ich struktura eksportu jest podobna do chińskiej, zwłaszcza w przypadku tekstyliów i elektroniki.

Jak działają wysokie cła?

Przy okazji wystawienia negatywnego świadectwa polityce Trumpa, WTO tłumaczy też, jak działa globalny handel: Wysokie cła bezpośrednio wpłyną na wolumen obrotu towarowego, prowadząc do słabszego popytu na usługi transportu towarowego i logistyki w portach i na lotniskach, które stanowią większość całego transportu. Podróże międzynarodowe, w szczególności podróże rekreacyjne, mogą być pierwszym sektorem dotkniętym niepewnością gospodarczą, ponieważ uznaniowe wydatki na wycieczki i zakwaterowanie mogą zostać łatwo ograniczone. Ucierpią też różne usługi pośrednie wspierające handel towarami.

Wojna celna Trumpa
Donald Trump szykuje nowy sposób na uderzenie w Chiny?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Wojna celna Trumpa
Główna ekonomistka Alior Banku: Gra Trumpa jest bardzo ryzykowna
Wojna celna Trumpa
Ropa największą ofiarą wojny handlowej Trumpa
Wojna celna Trumpa
Marcin Majewski, PwC: Chaos bardziej szkodliwy niż stawki ceł
Wojna celna Trumpa
Chiny odpowiadają Trumpowi. Pekin podnosi cła na towary z USA do 125 procent
Wojna celna Trumpa
Von der Leyen: UE może nałożyć cła na big techy, jesli nie porozumie się z Trumpem