Deweloperzy w 2020 r. oraz w 2022 r. mierzyli się już z dotkliwym spadkiem popytu, ale to zawsze były krótkie incydenty. W 2024 r., okres smuty dla firm się mocno przedłużył – ale znów widać jutrzenkę. Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński już nie wklucza obniżek stóp w 2025 r., być może pierwsze cięcie nastąpi już w maju. WIBOR–y momentalnie poszły w dół. Z punktu widzenia klientów już było dobrze, deweloperzy byli pod dużą presją, co miało przełożenie na ceny – choć pewnie nie tak mocne, jak popyt by sobie życzył. Czy deweloperzy kolejny raz uciekną spod topora, tym razem dzięki wolcie prezesa NBP?
Na naszych portalach nie widzimy spowolnienia ruchu, liczba osób wchodzących i przeglądających ogłoszenia jest cały czas duża, natomiast nie ma skłonności do zawierania transakcji. Na bieżąco prowadzimy ankiety pytając, co skłoniłoby potencjalnych kupujących do sfinalizowania transakcji. Najczęściej padają dwie odpowiedzi, w różnych okresach zamieniając się miejscami. Pierwsza dotyczy obniżki cen – do dokonania zakupu zachęciłby duży rabat od dewelopera. Druga odpowiedź, która obecnie znów wysuwa się na pierwszy plan, dotyczy potrzeby większego wyboru tańszych mieszkań. W sumie te dwie odpowiedzi to ponad 50 proc. ankietowanych.
Dopiero na trzecim miejscu znalazła się kwestia obniżki stóp. To 13–15 proc. wskazań. Wykonując proste ćwiczenie, gdybyśmy przyjęli, że spodziewana w maju pierwsza obniżka stóp przełożyła się wprost na tę grupę respondentów, to odnosząc do sprzedaży w 2024 r., mielibyśmy wtedy ponad 40 tys., może 43 tys. transakcji, a tak mieliśmy 38 tys., czyli porównywalnie z 2022 r. To taka najprostsza kalkulacja. Bo czy takie przełożenie będzie? Sygnały ożywienia popytu widzimy już w lutym i marcu br.
Czytaj więcej
Dane o sprzedaży mieszkań w największych miastach w I kwartale z różnych firm analitycznych przynoszą różne wnioski. Sprzedaż słabnie, czy poprawia się? Jedno jest pewne, niezależnie od metodologii: oferta urosła do rekordowego poziomu. O grze popytu i podaży, cenach, stopach – porozmawiamy z Janem Dziekońskim, szefem działu badań w portalu Rynekpierwotny.pl i założycielem Fltr.pl o 12:00 w Parkiet TV.
Z czego to wynika, przecież nic się nie zmieniło, co więcej w grudniu prezes Glapiński zmroził deklaracją, że na obniżki stóp w 2025 r. nie ma perspektyw, a w lutym ministerstwo rozwoju wycięło rynek pierwotny z programu dopłat?
No właśnie, to jest ciekawa rzecz. Myślę, że rynek oswoił się z cenami. Respondenci naszego badania dotyczącego cen generalnie są zagubieni. 33 proc. odpowiada, że... nie wie, co się działo z cenami w 2024 r. Taka sama grupa deklaruje, że nie wie, co się może stać z cenami w tym roku. W pozostałych grupach mamy wyraźne przesunięcie opinii z „ceny będą rosły” w stronę „następuje stabilizacja”.