W tym tygodniu na rynkach opada kurz po działaniach Donalda Trumpa w sprawie ceł. Po zapowiedzi czasowego wstrzymania wyższych ceł dla części krajów oraz sygnałów o już prowadzonych albo mających się zacząć negocjacjach notowania instrumentów się uspokoiły. Zmienność jest niższa, a rynki akcyjne rosną. Warto w tym kontekście jednak zauważyć, że bardzo dobrze wypadł krajowy parkiet. Biorąc pod uwagę zmiany indeksów od środy 2 kwietnia, kiedy ogłoszone zostały cła, stopa zwrotu z krajowych głównych indeksów jest wyraźnie wyższa niż z głównych zagranicznych parkietów, takich jak DAX czy S&P 500. Co więcej, w przypadku MWIG40 i SWIG80 praktycznie w całości odrobione zostały wszystkie straty i indeksy te są na poziomach bliskich tym, z których zaczęły się spadki. Pozytywne zaskoczenie zachowaniem naszego rynku jest tym bardziej godne odnotowania, że niezależnie od ceł negatywnym czynnikiem były zapowiedzi szefa RPP o możliwych obniżkach stóp procentowych, co w oczywisty sposób negatywnie wpłynęło na sentyment do banków. Można więc powiedzieć, że siła krajowych spółek, którą widzimy od początku roku, jest kontynuowana.

W USA w tym tygodniu oprócz ceł kluczową informacją okazały się wypowiedzi szefa Fedu J. Powella. Stwierdził on, że wpływ ogłoszonych ceł na gospodarkę jest wyższy, niż oczekiwano, wywierając presję na inflację. Fed przede wszystkim będzie się koncentrował na celu inflacyjnym. Całość jego wypowiedzi wskazuje na to, że Fed może nie spieszyć się z kolejnymi obniżkami stóp, a rynek w USA na ten przekaz zareagował w środę solidnym spadkiem.