Von der Leyen: UE może nałożyć cła na big techy, jesli nie porozumie się z Trumpem

Przewodnicząca Komisji Europejskiej powiedziała w wywiadzie dla „Financial Timesa”, że chce „zrównoważonej” umowy ze Stanami Zjednoczonymi. Bez niej w odwecie może uderzyć w amerykańskie koncerny działające w Unii Europejskiej.

Publikacja: 11.04.2025 10:02

Przewodnicząca Komisji Europejskiej chce „zrównoważonej” umowy celnej z USA

Przewodnicząca Komisji Europejskiej chce „zrównoważonej” umowy celnej z USA

Foto: REUTERS/Yves Herman

Unia Europejska jest gotowa nałożyć cła na amerykańskie koncerny cyfrowe, jeśli negocjacje z Donaldem Trumpem nie zakończą jego wojny celnej przeciwko Europie. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała w wywiadzie udzielonym dziennikowi „Financial Times”, że UE będzie dążyć do „całkowicie zrównoważonego” porozumienia z Waszyngtonem podczas 90-dniowego zawieszenia ceł Trumpa. Ostrzegła jednak, że jest gotowa drastycznie rozszerzyć transatlantycką wojnę handlową na usługi, jeśli te rozmowy zawiodą. To oznacza wprowadzenie podatku od przychodów z reklam cyfrowych, który uderzyłby w koncerny technologiczne, takie jak Meta, Google i Facebook.

Czytaj więcej

Czy Chiny się ugną pod ciężarem amerykańskich ceł?

UE jest gotowa na cła odwetowe

„Opracowujemy środki odwetowe” – powiedziała von der Leyen, wyjaśniając, że mogą one obejmować pierwsze użycie instrumentu antyprzymusowego (Anti-Coercion Instrument – ACI), który może uderzyć w eksport usług. „Istnieje szeroki wachlarz środków zaradczych... na wypadek, gdyby negocjacje nie były satysfakcjonujące” – dodała.

Von der Leyen wyjaśniła, że może to obejmować cła na handel usługami między USA a UE, podkreślając, że konkretne działania będą zależeć od wyniku rozmów z Waszyngtonem. „Przykładem jest możliwość nałożenia podatku na przychody z reklam usług cyfrowych” – powiedziała. Byłoby to cło stosowane na całym jednolitym rynku unijnym. Różniłoby się ono od podatków od sprzedaży cyfrowej, które są nakładane indywidualnie przez państwa członkowskie.

Von der Leyen uważa, że wojna handlowa Trumpa spowodowała „punkt zwrotny w globalnym handlu”. „To punkt zwrotny dla Stanów Zjednoczonych, bez wątpienia” – powiedziała. „Nigdy już nie wrócimy do (wcześniejszego – red.) status quo” – dodała.

Według szefowej KE w tej wojnie „nie ma w zwycięzców, są tylko przegrani”. „Dziś widzimy koszt chaosu... koszty niepewności, której doświadczamy dzisiaj, będą wysokie” – dodała.

Czytaj więcej

Trump przegrywa we własną grę. Na rynkach ogromny chaos

UE zawiesza swoje cła na amerykańskie towary na 90 dni

Powołując się na potrzebę negocjacji z Waszyngtonem, Komisja w czwartek wstrzymała planowane działania odwetowe przeciwko amerykańskim taryfom na stal i aluminium, które zostały nałożone w zeszłym miesiącu. Środki te miałyby objąć około 21 mld euro amerykańskiego importu, w tym drób, sok pomarańczowy i jachty.

Von der Leyen, która nadzoruje politykę handlową w imieniu 27 państw członkowskich UE, powiedziała, że Komisja wcześniej próbowała negocjować z USA, ale powiedziano jej, aby poczekała do 2 kwietnia – do dnia, w którym Donald Trump nałożył 20-procentowe „wzajemne” cło na towary z UE.

Von der Leyen proponuje USA umowę „zero za zero”

Von der Leyen już kilka dni temu zaproponowała Waszyngtonowi umowę celną „zero za zero” na towary przemysłowe, ale nie zyskała posłuchu w Waszyngtonie, gdzie urzędnicy skarżą się na rzekome pozataryfowe bariery handlowe UE, takie jak VAT i normy produktów.

Szefowa KE powiedziała, że jest otwarta na dyskusję na temat dostosowania standardów UE i USA, ale stwierdziła, że prawdopodobnie przyniesie to ograniczone rezultaty.

„Myślę, że zdecydowanie warto przyjrzeć się temu, gdzie możemy dostosować nasze normy i standardy, aby ułatwić prowadzenie działalności. Jestem więc na to otwarta” – powiedziała. „Ale nie powinniśmy za bardzo podnosić oczekiwań, ponieważ... często istnieją różne standardy, istnieją różnice w sposobie życia i kulturze” – dodała.

Wykluczyła rewizję „nietykalnych” przepisów UE dotyczących treści cyfrowych i siły rynkowej, które urzędnicy Trumpa postrzegają jako podatek od amerykańskich dużych firm technologicznych.

UE nie będzie również negocjować w sprawie podatku VAT, który, jak powiedziała, jest odpowiednikiem amerykańskiego podatku od sprzedaży. „Nie są one zawarte w pakietach negocjacyjnych, ponieważ są to nasze suwerenne decyzje” – podkreśliła w wywiadzie.

Czytaj więcej

Piotr Kuczyński, DI Xelion: Trump szantażem kończy reglobalizację

Co, jeśli negocjacje z USA zakończą się fiaskiem

Jeśli negocjacje zakończą się niepowodzeniem, UE automatycznie wznowi działania odwetowe, zaplanowane w odpowiedzi na cła USA na stal i aluminium. Ponadto von der Leyen powiedziała, że dalsze środki zaradcze na tak zwane wzajemne cła Trumpa mogą być skierowane przeciwko ogromnej nadwyżce w sektorze usług USA w stosunku do UE.

Prezydent USA w swoich statystykach handlowych uwzględnia tylko towary, z wyłączeniem usług USA eksportowanych do reszty świata. „Firmy oferujące usługi robią dobry interes na tym [UE] rynku. A zdecydowana większość usług, 80 procent usług, pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Więc ponownie, chcemy wynegocjować rozwiązanie, które będzie najlepsze dla nas wszystkich” – powiedziała.

Poza tym Bruksela rozważa również takie posunięcia, jak możliwy podatek od eksportu złomu do USA, gdzie dostawy z UE cieszą się dużym popytem ze strony amerykańskich hut stali.

UE nie przejmie nadwyżki chińskich towarów

Przechodząc do potencjalnego efektu ubocznego globalnej wojny handlowej, von der Leyen powiedziała, że UE „nie będzie tolerować” przekierowania chińskich towarów do Europy, które zostały objęte amerykańskimi taryfami celnymi, dodając, że Bruksela „podejmie środki ostrożności”, jeśli nowy mechanizm monitorowania wykryje wzrost chińskiego importu. Von der Leyen powiedziała, że zwróciła na to uwagę chińskiemu premierowi Li Qiangowi podczas rozmowy telefonicznej w tym tygodniu.

Niezależnie od wyniku negocjacji z USA, polityka Trumpa radykalnie zmieniła globalne stosunki handlowe – powiedziała von der Leyen – i pobudziła rozmowy między UE a innymi potencjalnymi partnerami handlowymi, w tym Malezją, Tajlandią, Filipinami, Indonezją i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi.

Szefowa KE podkreśliła, że wiele krajów świata zgadza się, „aby ściślej z nami współpracować, razem, aby zrównoważyć system i aby wolny handel naprawdę konkurował jakością, a nie cłami”. Zarówno USA, jak i UE, zgadzają się, że zasady Światowej Organizacji Handlu nie zapewniły równych szans, ponieważ Chiny dotowały część swojej produkcji przemysłowej, zalewając rynki globalne.

Wojna handlowa wywołała dyskusje na temat „w jaki sposób możemy zmodernizować, zreformować i ustabilizować WTO”. „Ale nacisk musi być położony na modernizację i reformę, nie może to być zachowanie tego, co mamy dzisiaj, ponieważ jest zbyt wiele trudności” – powiedziała von der Leyen dodając, że nie wolno zmarnować szansy na zmiany.

Wojna celna Trumpa
Chiny odpowiadają Trumpowi. Pekin podnosi cła na towary z USA do 125 procent
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Wojna celna Trumpa
Von der Leyen odpowiada Trumpowi. Unia Europejska zawiesza własne cła
Wojna celna Trumpa
Euforia na giełdach. Trump obniża cła wszystkim poza Chinami
Wojna celna Trumpa
UE odpowiada na cła Trumpa. Cła odwetowe mają wejść w życie w przyszłym tygodniu
Wojna celna Trumpa
Chiny podwyższają cła na produkty z USA do 84 proc.
Wojna celna Trumpa
USA wkrótce ogłoszą cła na import produktów farmaceutycznych