Złoto drożało w czwartek o ponad 1 proc., a jego cena doszła do rekordowych 3059,6 USD za uncję. Od początku roku złoto zyskało 16 proc., a przez ostatnie 12 miesięcy zdrożało o 39 proc. Wyraźnie sprzyja mu podwyższona niepewność polityczna i gospodarcza. Tymczasem analitycy Goldman Sachs podwyższyli prognozę dla cen złota. Spodziewają się oni, że na koniec 2025 r. uncja kruszcu będzie kosztowała 3300 dolarów. Podnieśli też swój przedział prognoz dla złota do 3250–3520 USD za uncję. Jak na razie najbardziej „bycza” spośród prognoz zebranych przez agencję Bloomberga (autorstwa analityków MFUG Banku) sugeruje, że kruszec będzie na koniec grudnia kosztował 3450 USD za uncję.
Emocje inwestorów rozpala też inny metal – miedź. Prezydent USA zapowiedział, że najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu nałoży cła na import tego surowca do USA. Wielu importerów stara się więc sprowadzić jak najwięcej miedzi do Stanów Zjednoczonych, zanim cła wejdą w życie. Kontrakty terminowe na miedź na giełdzie Comex doszły więc w środę do rekordowych 521,6 centów za funt. W czwartek spadły do 510 centów za funt. Tymczasem na Londyńskiej Giełdzie Metali za 1 tonę miedzi w kontraktach trzymiesięcznych płacono w czwartek 9833 USD, a dzień wcześniej 10 112 USD. Na koniec 2024 r. cena wynosiła natomiast 8768 USD za tonę.