Portfel techniczny na czerwiec: Analitycy stawiają raczej na prymusów niż hamulcowych

W składzie portfela technicznego „Parkietu” na czerwiec znalazły się przede wszystkim spółki, dzięki którym główne indeksy są w stanie bić rekordy, choć reprezentują bardzo różne sektory rynku. Znów dominują średnie i małe przedsiębiorstwa.

Publikacja: 07.06.2024 06:00

Portfel techniczny na czerwiec: Analitycy stawiają raczej na prymusów niż hamulcowych

Foto: Adobestock

Maj był miesiącem zarówno rekordów indeksów akcji, jak też i ich korekty. Analitycy techniczni poradzili sobie w tych warunkach doskonale.

Wyżej od rynku

Przed miesiącem w szeregach inwestorów pojawiły się uzasadnione obawy o korektę akcji w Polsce i na rynkach zagranicznych. Główne krajowe indeksy straszyły wyrysowaniem formacji podwójnego szczytu, ale ostatecznie pierwsza połowa zeszłego miesiąca upłynęła pod znakiem zwyżek, które odprowadziły indeksy na nowe rekordy. Gorzej było jednak w drugiej części maja, ale ogółem był to udany okres. Wyszukiwanie technicznych rodzynków wśród średnich i małych spółek dało w ubiegłym miesiącu bardzo dobre efekty. WIG20 okazał się najsłabszym z głównych indeksów, z kolei najlepiej wypadł mWIG40. Tylko jedna z siedmiu wybranych przez ekspertów spółek przyniosła stratę, ale sięgającą ledwie 0,8 proc.

GG Parkiet

Ogółem analitycy pokonali rynek, a średnia majowa stopa zwrotu sięgnęła niemal 10 proc. przy ponad 2-proc. umocnieniu WIG-u w tym okresie. W trzech przypadkach stopy zwrotu były dwucyfrowe, najwyższą zaś osiągnęło Rainbow Tours, wskazane przez Przemysława Smolińskiego z BM PKO BP. Co ciekawe, organizator wycieczek na razie w każdym miesiącu tego roku zyskiwał, a maj był drugim w kolejności pod względem stopy zwrotu. Niewiele słabiej zachowały się w ubiegłym miesiącu walory Mirbudu, na którego postawił Piotr Kaźmierkiewicz z BM Pekao.

Klasyfikacja po pięciu miesiącach tego roku pozostaje bez większych zmian. Najwyższą stopą może pochwalić się niezmiennie Michał Krajczewski z BM BNP Paribas, który wypracował 58 proc. Za drugi w kolejności wynik odpowiada Sobiesław Kozłowski z Noble Securities. Dodatnią stopę zwrotu w ramach portfela technicznego „Parkietu” osiągnęło jeszcze trzech ekspertów.

Po stronie liderów

A jaki pomysł mają analitycy na czerwiec? Skład spółek jest dość różnorodny, natomiast w porównaniu z majem łączy go skromna reprezentacja firm z WIG20. Przed miesiącem honoru blue chips bronił CD Projekt, natomiast teraz będzie to LPP, które już się otrząsnęło z marcowych zawirowań. Dlaczego ma to być dobra pozycja na następne tygodnie? – Po bardzo silnej przecenie z połowy marca, wywołanej publikacją raportu Hindenburg Research, przez kolejne dwa miesiące LPP odrabiało straty. Ostatecznie kurs spółki powrócił do poziomu, z którego rozpoczęła się wyprzedaż, po czym przeszedł w konsolidację – analizuje Smoliński. Według analityka BM PKO BP odzieżowa spółka stała się odporna na pogorszenie atmosfery na szerokim rynku i teraz nadchodzi czas powrotu do wcześniejszych wzrostów.

Dodajmy, że stopa zwrotu LPP od początku roku to już ponad 10 proc. – wynik solidny, ale zarazem najniższy spośród szóstki spółek wybranych do czerwcowego portfela technicznego. Każda z pozostałych pięciu zyskała na wartości przynajmniej około 25 proc., a to oznacza, że analitycy stawiają raczej na firmy, które przyczyniają się w tym roku do rekordów indeksów. Najsilniejszą firmą w czerwcowym składzie jest Synektik, którego notowania wzmocniły się już o 75 proc. Dostawca robotów medycznych zyskiwał szczególnie w pierwszych miesiącach roku. W kwietniu doszło do korekty, która według Bartosza Sawickiego z Cinkciarz.pl dobiegła końca. – Synektik odzyskał także siłę relatywną na tle innych średnich spółek – mówi. Sawicki liczy na retest historycznych szczytów przy 157 zł i kontynuację długoterminowego trendu zwyżkującego.

Czytaj więcej

Portfel fundamentalny na czerwiec: Spółki wskazane na maj przyniosły portfelom duże zyski

Synektik to jedna z trzech firm wybranych do czerwcowego portfela technicznego, która należy do mWIG40. Kolejną jest 11 bit studios, na które postawiło dwóch analityków. Sobiesław Kozłowski zauważa, że producent gier porusza się w trendzie wzrostowym od połowy marca. – Wzrost aktywności popytu przełożył się na wyjście ponad 618–620 zł, który był istotnym oporem tworzonym przez szczyt z lutego br., ale i szczyt z 2020 r. – analizuje. Według Kozłowskiego pokonanie ważnego oporu otwiera przestrzeń do podejścia pod psychologiczny opór na 700 zł, a w przypadku powodzenia ataku może dojść do weryfikacji historycznego szczytu na 743 zł. Podobnie na wykres 11 bit studios patrzy Michał Pietrzyca z DM BOŚ, wskazując przy tym na relatywną siłę na tle konkurentów z mWIG40.

Reprezentację drugiej linii przedsiębiorstw domyka Benefit Systems, które w tym roku zajmuje się głównie śrubowaniem rekordów wyceny. Według Pawła Danielewicza z BM Santandera, jeśli kurs Benefitu będzie utrzymywać się stabilnie ponad średnioterminowym wsparciem 2672–2698 zł, popyt zachowa przewagę techniczną i prawdopodobna jest kontynuacja trendu wzrostowego.

Jak dotąd Benefit System urósł w tym roku o 46 proc., czyli o kilka punktów procentowych więcej od należącego do sWIG80 Mirbudu, który również znalazł się w czerwcowym portfelu technicznym. Kaźmierkiewicz radzi przyglądać się zachowaniu przy 10,9 zł, czyli przy wierzchołku z przełomu marca i kwietnia. – Reakcję kupujących w tym obszarze traktujemy jako element kluczowy dla utrzymania dynamiki trendu wzrostowego – mówi analityk BM Pekao. W składzie na czerwiec jest jeszcze Voxel, w którym potencjał zwyżki wypatrzył Krajczewski.

Zachód na pomoc WIG20

Od połowy maja WIG i WIG20 poruszają się w takt korekty, która „zabrała” już po około 3 pkt proc. z tegorocznych zysków. W ostatnich dniach popyt zaczyna się jednak bronić po srogim łomocie z wtorku. – Po przełamaniu przez WIG20 tzw. pierwszego wsparcia Fibonacciego na wykresie tygodniowym, czyli 2485–2497 pkt, na indeksie rozwinęła się kolejna, relatywnie silna podfala spadkowa – analizuje Danielewicz. W efekcie wydarzenia rozgrywają się obecnie w rejonie kolejnego zgrupowania zniesień: 2413–2421 pkt. – To bardzo charakterystyczne wsparcie, posiadające dodatkowe wzmocnienie wywodzące się z klasycznej analizy technicznej. Brak reakcji popytu w tak newralgicznym rejonie cenowym byłby niepokojącym wskazaniem. Niewykluczone, że w przypadku wybicia analizowanego węzła rynek wszedłby w następną fazę przeceny – z bezpośrednim celem w postaci klastra Fibo: 2302–2311 pkt – ocenia ekspert BM Santandera. Według niego na obecnym etapie wydarzeń o poprawie wizerunku technicznego wykresu moglibyśmy mówić dopiero w momencie powrotu ponad strefę 2485–2496 pkt. – To obecnie najbliższa licząca się zapora podażowa – mówi.

Czytaj więcej

Portfel inwestycyjny na koniec półrocza: Czerwiec może być nerwowy, a ucierpi na tym złoty

Smoliński przyznaje, że w ostatnich dniach sytuacja na warszawskim parkiecie zrobiła się naprawdę interesująca. – W drugiej połowie maja WIG20 przełamał średnioterminową linię trendu wzrostowego, by na kolejnych sesjach wykonać do niej ruch powrotny. Pierwsze sesje czerwca ponownie jednak przyniosły wzrost podaży, w wyniku której indeks ruszył w dół, potwierdzając kontynuację średnioterminowej korekty spadkowej – przypomina. – Jedynym znakiem zapytania w tym scenariuszu jest zachowanie amerykańskich indeksów, które od kilku sesji ponownie silnie zwyżkują – podkreśla Smoliński.

W czwartek WIG20 miał dłuższe momenty słabości, ale dzienna świeca po południu zaczynała przybierać zielony kolor, zaś pod korpusem rysował się długi cień. Sprawdzianem motywacji kupujących będzie w kolejnych dniach linia kanału spadkowego, wyrysowanego od majowego szczytu. Podnieść się krajowemu rynkowi w ciągu dnia pomogły inne europejskie giełdy, na których dominowały pozytywne nastroje. Głównym wydarzeniem dnia była decyzja Europejskiego Banku Centralnego, który – zgodnie z oczekiwaniami – ściął stopy procentowe o 25 pkt baz. Krajowe banki reagowały z kolei pozytywnie na wystąpienie Adama Glapińskiego, prezesa NBP i przewodniczącego RPP.

Bartosz Sawicki Cinkciarz.pl

Synektik

W I kwartale spółka Synektik była liderem wzrostów w indeksie mWIG40, a jej kurs wystrzelił o przeszło 70 proc. W minionych tygodniach pojawiły się oznaki, że wiosenne, głębokie (przekraczające 25 proc.) spadkowe odreagowanie dobiegło do końca. Synektik odzyskał także siłę relatywną na tle innych średnich spółek. Kurs w kwietniu zawrócił w strefie 55-sesyjnej średniej wykładniczej oraz w połowie fali wzrostowej z pierwszych miesięcy 2024 r.

W maju notowania przebiły linię spadkowej korekty i powróciły powyżej ważnej strefy oporu usytuowanej wokół 135 zł i przejściowo naruszyły 150 zł. Relatywnie płaska korekta z przełomu maja i czerwca nie zaburzyła struktury nowej fali wzrostowej. Zwiększa to prawdopodobieństwo retestu historycznych szczytów 157 zł i kontynuacji długoterminowego trendu zwyżkującego.

Piotr Kaźmierkiewicz BM Pekao

Mirbud

Informacja o pożarze centrum handlowego „Marywilska 44” nie odcisnęła większego śladu na wykresie liniowym Mirbudu. Z kolei na świeczkach dzień ten zakończył się wysokim białym korpusem, co zainicjowało silną zwyżkę wynoszącą notowania MRB ponad kwietniowe maksima. Sekwencja czterech sporych rozmiarów białych świec doprowadziła jednak do chwilowego wykupienia waloru.

Od połowy maja kurs realizuje zatem spokojną formę korekty, której przebieg pozwala na schłodzenie wskaźników, bez oznak dystrybucji (brak podwyższonego obrotu), a przy jednoczesnym utrzymaniu wsparć.

Tym najważniejszym pozostają okolice 10,90 zł (wierzchołek z przełomu marca i kwietnia), do których powoli zbliża się przebieg średniej EMA21. Reakcję kupujących w tym obszarze traktujemy jako element kluczowy dla utrzymania dynamiki trendu wzrostowego.

Michał Pietrzyca DM BOŚ

11 bit studios

Kurs 11 bit studios wykazuje relatywną siłę na tle konkurentów z mWIG40 w krótkim terminie. Zauważmy, że notowania wybijają się górą z konsolidacji 678–624,77 zł, więc ostatnie przecięcie na północ średniej SMA-200 aktywuje formację złotego krzyża. Akcje nominowane są do grona najsilniejszych z GPW, gdyż potencjalnie możemy bardzo łatwo osiągnąć ATH (historyczny rekord wyceny).

Przeważanie popytowe jest w grze według szybkiego tzw. price action, zwiększonej aktywności czy też według takich oscylatorów jak CCI – RSI (14). Co ciekawe, kurs jest po silnej korekcie spadkowej rzędu 33 proc., która miała miejsce w okresie od lipca 2023 r. do przełomu marca i kwietnia 2024 r. Mamy zatem odpowiedź, iż tzw. beta tych walorów rzędu 0,55 pozwala na oderwanie się od głównej tendencji wskazywanej przez WIG czy mWIG40, a do tego poprawa perspektywy fundamentalnej samej spółki stawia te akcje w gronie najciekawszych z GPW, nawet jeśli na globalnych rynkach zagości nieoczekiwana faza słabości.

Paweł Danielewicz BM Santander

Benefit Systems

Wydarzenia na spółce rozgrywają się ponad silnym wsparciem technicznym: 2672–2698 zł. W ujęciu średnioterminowym mamy do czynienia z trendem wzrostowym. Z tej perspektywy patrząc, obraz techniczny spółki jest pozytywny. Jak do tej pory wszelkie ruchy korekcyjne były wykorzystywane do akumulacji waloru. Pierwszy niepokojący sygnał zostałby obecnie wygenerowany w momencie przedostania się spółki poniżej lokalnego wsparcia 2812 zł, czyli zniesienia 61,8 proc. ostatniej podfali wzrostowej. Jeśli taki podażowy scenariusz znalazłby odzwierciedlenie w realnym handlu, to wydaje się, że spółka mogłaby wówczas przetestować bazową i eksponowaną na wstępie zaporę popytową: 2672–2698 zł.

Z kolei zniesienie zewnętrzne 161,8 proc. ostatniej podfali spadkowej (poziom 3167 zł) to obecnie najbliższy, liczący się opór techniczny. Krótko podsumowując, jeśli walor będzie utrzymywać się stabilnie ponad średnioterminowym wsparciem: 2672–2698 zł, popyt zachowa przewagę techniczną, a implikacje z tym związane to prawdopodobna kontynuacja trendu wzrostowego.

Michał Krajczewski BM BNP Paribas

Voxel

Po silnych wzrostach na przełomie roku, walory Voxela od kilku miesięcy znajdują się w stosunkowo wąskiej konsolidacji. Pozwala to na schłodzenie wskaźników analizy technicznej, co potencjalnie ułatwi kontynuowanie wzrostów. Sygnałem do powrotu do długoterminowego trendu będzie wybicie kursu na nowe maksima, czyli zdobycie okrągłego poziomu 100 zł.

Sobiesław Kozłowski Noble Securities

11 bit studios

Od połowy marca br. notowania 11 bit studios formują trend wzrostowy, który uwiarygodnia sygnał kupna na oscylatorze stochastycznym oraz rosnące wskazania wskaźnika trendu RSI. Wzrost aktywności popytu przełożył się na wyjście ponad pułap 618–620 zł, który był istotnym oporem tworzonym przez szczyt z lutego br., ale i szczyt z 2020 r. Pokonanie ważnego oporu otwiera przestrzeń do podejścia pod psychologiczny opór na 700 zł, co w przypadku powodzenia zachęcałoby popyt do weryfikacji siły historycznego szczytu na 743 zł. Spojrzenie techniczne wspiera narracja fundamentalna wynikająca z pozytywnych recenzji Frostpunk 2 i The Alters.

Przemysław Smoliński BM PKO BP

LPP

Po bardzo silnej przecenie z połowy marca, wywołanej publikacją raportu Hindenburg Research, przez kolejne dwa miesiące LPP odrabiało straty. Ostatecznie kurs spółki powrócił do poziomu, z którego rozpoczęła się wyprzedaż, po czym przeszedł w konsolidację. Tym samym pozostał odporny na ostatnie spadki, które dotknęły dużą część spółek z GPW. Biorąc pod uwagę możliwość ich kontynuacji w kolejnych tygodniach, LPP wydaje się być obecnie rozsądnym wyborem. Z jednej strony bowiem cały czas może powrócić do wcześniejszych wzrostów, z drugiej zaś pozostaje zabezpieczeniem na wypadek dalszych korekcyjnych spadków na szerokim rynku.

ZASTRZEŻENIE. Przedstawione w powyższym tekście informacje, opinie i prognozy nie stanowią rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu przepisów prawa, w tym Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z 16 kwietnia 2014 r. Tekst nie stanowi zachęty do inwestowania, a redakcja „Parkietu” nie ponosi żadnej odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte przez czytelników.

Portfel techniczny
Inwestorzy po urlopach ruszyli do zakupów polskich akcji
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Portfel techniczny
Portfel techniczny na maj: Hossa gra kolejny akord, na celowniku średnie spółki
Portfel techniczny
Portfel techniczny na kwiecień 2024: Miszmasz pomysłów na początek nowego kwartału
Portfel techniczny
Analitycy trzymają się mniejszych spółek
Portfel techniczny
Portfel techniczny na marzec 2024 r.: analitycy chcą wygrać z rynkiem dzięki średnim firmom
Portfel techniczny
Portfel techniczny na luty 2024 r. Kilka giełdowych rodzynków na koniec korekty