Portfel funduszy inwestycyjnych w kwietniu: Czy po tej burzy też wyjdzie słońce?

Okresy takie jak ten zdarzają się raz na kilka lat i zwykle przypominają inwestorom, że nawet bardzo trudny czas wreszcie się kończy, a odwaga procentuje w długim terminie. Pozostaje pytanie, na którym etapie spadków jesteśmy?

Publikacja: 08.04.2025 06:00

Portfel funduszy inwestycyjnych w kwietniu: Czy po tej burzy też wyjdzie słońce?

Foto: PAP/EPA

Indeksy akcji wymazujące w kilka dni wielomiesięczną wspinaczkę czy fundusze dłużne zarabiające w pół tygodnia kwoty, nad którymi pociły się przez pół roku, to oczywiście rzadki widok, ale tak wygląda dzisiejsza rynkowa rzeczywistość. Jaki w tym warunkach skład portfela funduszy proponują eksperci, których pomysły inwestycyjne prezentujemy co miesiąc?

Przybyło funduszy polskich akcji

Jeszcze nie tak dawno pisaliśmy o hossie obligacji, która choć wyczekiwana przez wielu od kilkunastu miesięcy, wciąż nie nadchodziła, tymczasem w ledwie kilka dni obligacje przyniosły zyski, których osiągnięcie w „normalnych” czasach zajmuje im kilka dobrych miesięcy. Po drugiej stronie mamy akcje, które od czwartku pospadały przynajmniej po kilkanaście procent. Pod presją znalazły się też złoto czy bitcoin. Z perspektywy krajowych inwestorów pikanterii dodaje fakt wstrzymania na kilkadziesiąt minut handlu w Warszawie.

Nic więc dziwnego, że w portfelach funduszy „Parkietu” w obliczu tak dużej zmienności doszło do przemodelowania inwestycji, choć trudno mówić o jakichś drastycznych ruchach. Może być już wręcz na nie za późno. Obligacje skarbowe były w ostatnich dniach bardzo silne, ale czy spadki rentowności – w perspektywie raczej wyższej od prognoz inflacji w USA – mogą się utrzymać? I czy kilkunastoprocentowe zniżki akcji – o ile ich nie uniknęliśmy – to powód, by teraz uciekać z akcji? Prowadzący dla „Parkietu” autorskie portfele funduszy są raczej innego zdania.

Średnia pozycja w akcjach w kwietniu będzie wręcz wyższa niż w marcu i to o 2,5 pkt proc., co daje ponad 49 proc. kapitału w akcjach. Funduszy akcji będzie zatem wciąż wyraźnie więcej niż obligacji, które w tym miesiącu reprezentować będą 43,3 proc. aktywów. Udział tej klasy aktywów także jednak wzrósł, i to jeszcze bardziej, bo o 3,3 pkt proc. Czego w kwietniu będzie mniej? Funduszy surowców, czyli przede wszystkim metali szlachetnych, które w marcu zachowały się rewelacyjnie, stabilizując zachowanie portfeli.

Do istotnych zmian zaangażowania kapitału doszło też w ramach poszczególnych klas aktywów. Spora część funduszy obligacji globalnych czy też typu high yield została zamieniona na polskie papiery skarbowe. Jeśli chodzi zaś o akcje, to zarządzający sięgnęli do kieszeni po środki na spółki amerykańskie, rezygnując m.in. z rynków azjatyckich i rozwiniętych europejskich. Co ciekawe, zainteresowanie polskimi akcjami nie gaśnie, a nawet jest silniejsze. Przeciętnie fundusze polskich akcji w tym miesiącu będą odpowiadać za 13,3 proc. aktywów, czyli o 1,7 pkt proc. więcej niż w marcu.

Czytaj więcej

Obligacje z rynków wschodzących wyglądają atrakcyjnie

Long na Nasdaq

Kwiecień to 13. miesiąc obecnej edycji portfela funduszy „Parkietu”, która zaplanowana jest na 18 miesięcy. W marcu połowa analityków musiała pogodzić się z uszczupleniem wartości portfeli, które w jednym przypadku doprowadziły do ujemnego wyniku w całym okresie inwestycji. W trzech portfelach jednak utrzymują się dwucyfrowe stopy zwrotu. Najwyższy wynik – blisko 17 proc. zysku – notuje DI Xelion. W portfelu Kamila Cisowskiego na ten miesiąc znajdziemy m.in. lewarowany fundusz na Nasdaq, zajmujący 20 proc. aktywów. Podobną część kapitału ekspert lokuje w fundusz akcji indyjskich. W składzie portfela znalazły się też akcje spółek Ameryki Łacińskiej. Łącznie fundusze akcji w portfelu DI Xeliona stanowią w tym miesiącu 60 proc. aktywów, natomiast 20 proc. trafiło do funduszy obligacji.

Wynik w marcu: 0,45 proc.

Łączna stopa zwrotu: 10,01 proc.

MARCIN CIESIELSKI członek zarządu, Ceres DI

Marzec okazał się wyjątkowo zmiennym i niejednorodnym miesiącem dla głównych klas aktywów. Po raz kolejny bardzo dobrze poradził sobie polski rynek akcji, na którym tym razem najlepiej zachowały się średnie spółki. Ponadto koniec I kwartału był także udany dla szerokiego rynku surowców, z metalami szlachetnymi na czele.

Na przeciwległym biegunie znalazły się z kolei akcje amerykańskie. Zapowiadane cła oraz powrót widma recesji wywołały silną realizację zysków. Najmocniej przeceniony został sektor technologiczny, a Nasdaq Composite pogłębił rozpoczętą w lutym korektę, tracąc w marcu ponad 8 proc.

W portfelu utrzymujemy dotychczasowy udział części akcyjnej, a obecna korekta na rynku amerykańskim ma naszym zdaniem charakter przejściowy. Realizujemy natomiast zyski ze srebra, sprzedając całość pozycji w funduszu Quercus Silver. Choć długoterminowo pozostajemy pozytywnie nastawieni do kruszcu, to obecna dynamika wzrostowa będzie trudna do utrzymania w najbliższych miesiącach. Całość otrzymanych środków alokujemy w fundusze dłużne długoterminowe. Spodziewamy się kontynuacji spadkowego trendu rentowności dziesięcioletnich papierów skarbowych, które zarówno w Polsce, jak i w USA znajdują się już wyraźnie poniżej poziomu z końca grudnia.

Wynik w marcu: -4,24 proc.

Łączna stopa zwrotu: -1,79 proc.

JĘDRZEJ JANIAK dyrektor ds. doradztwa inwestycyjnego, F-Trust iWealth

Wygląda na to, że w USA mamy ręcznie sterowaną „minirecesję”, która została świadomie i celowo wywołana. Postanowiono przyhamować wzrost gospodarczy i potrząsnąć giełdą, żeby uwagę inwestorów skierować na rynek obligacji, który stoi przed koniecznością zrefinansowania sporej części amerykańskiego długu w tym roku. Jednym z celów nowej administracji było zatem sprowadzenie w dół rynkowych stóp procentowych. Kolejne to słabszy dolar oraz tańsza ropa. Trzeba przyznać, że na razie wszystko idzie zgodnie z planem. Można liczyć, że proces jest sterowalny i może być równie dobrze szybko odwrócony zapewne wtedy, gdy nowe obligacje znajdą już swoich nabywców po niższej stopie odsetek. Należy zauważyć również rekordowo niskie nastroje inwestorów, których poziomy porównywane są do dołków z kryzysu finansowego. Same cła są raczej zagraniem negocjacyjnym i swojego rodzaju zaproszeniem do rozmów, których efektem finalnym mogą być niższe poziomy ceł nie tylko dla USA, ale też w ujęciu globalnym. Skracam zatem część akcyjną na ten miesiąc, wprowadzając fundusze dające ekspozycję na stopę procentową. W części akcyjnej utrzymujemy pozycje w mniejszych spółkach europejskich i polskich, a także w sektorze metali.

Wynik w marcu: -2,41 proc.

Łączna stopa zwrotu: 5,84 proc.

MARIUSZ NOWAK doradca inwestycyjny, BM Pekao

Początek kwietnia przyniósł sporo zamieszania w światowej gospodarce w związku z ogłoszeniem przez prezydenta Trumpa nowej polityki celnej USA. Zgodnie z zapowiedziami zdecydowana większość partnerów handlowych została objęta wspomnianymi regulacjami. Rodzi to oczywiście obawy o przyszłość wzrostu gospodarczego nie tylko w USA, ale także na całym świecie.

Te obawy przełożyły się na spadki kluczowych indeksów akcyjnych. Jednak z drugiej strony z rynków zniknęła spora doza niepewności. W jej miejsce pojawiła się nadzieja na to, iż administracja USA zacznie robić to, co wcześniej robiła w przypadku Meksyku i Kanady, czyli przejdzie do negocjacji odnośnie do wprowadzonych regulacji celnych. To z kolei przełożyłoby się na pozytywne impulsy dla rynków akcji. Pozwoliłoby też na kontynuację obniżek stóp procentowych przez EBC i Fed. W związku z powyższym ostatnie spadki indeksów giełdowych traktujemy jako korektę. Jednocześnie pozytywnie zapatrujemy się na perspektywy klasy aktywów, jaką są akcje.

W jej obrębie powinien się wyróżniać in plus rynek amerykański. Podobnie zapatrujemy się na przyszłość polskich małych i średnich spółek. Jednocześnie nadal wierzymy, iż obniżki stóp procentowych w wydaniu EBC i Fed będą kontynuowane.

Wynik w marcu: 1,27 proc.

Łączna stopa zwrotu: 16,87 proc.

KAMIL CISOWSKI dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego, DI Xelion

Do stosowania rynkowego porzekadła, by kupować, kiedy inni się boją, podchodzimy z uśmiechem, ale jeżeli miałoby się zrealizować nasze założenie o tym, że w USA nie dojdzie do recesji, to początek kwietnia jest właściwym momentem, by bardzo silnie doważać akcje amerykańskie. Naszą świadomą decyzją jest pozostawienie poza portfelem dość wykupionych akcji europejskich i bardzo wykupionych akcji polskich. Przynajmniej w tym drugim wypadku jesteśmy pozytywnie nastawieni do perspektyw długoterminowych, ale po najlepszym od 25 lat I kwartale trudno liczyć, by w najbliższym czasie były one liderami wzrostów.

W dużym skrócie, stawiamy na to, co działało w ostatnich latach, a obecnie jest atrakcyjnie przecenione – akcje amerykańskie i indyjskie. Uzupełnieniem są akcje Ameryki Łacińskiej, które po bardzo trudnym 2024 r. wygenerowały w marcu sygnał kupna oraz Goldman Sachs Globalny Spółek Dywidendowych, najlepszy w naszej ocenie fundusz na polskim rynku, który daje przynajmniej lekkie przeważenie na value. Rezygnujemy z rozwiązań najbezpieczniejszych. Po stronie długu krajowego szukamy świadomie ryzyka stopy procentowej. Lewarowana ekspozycja na Nasdaq pozwala nam na zatrzymanie tego, co w ciągu ostatnich trzech miesięcy zachowywało się najlepiej, czyli funduszy metali szlachetnych.

Wynik w marcu: 1,22 proc.

Łączna stopa zwrotu: 11,47 proc.

ZESPÓŁ ZARZĄDZANIA AKTYWAMI, MICHAEL/STRÖM DM

Rynki w dalszym ciągu żyją w niepewności co do dalszych ruchów prezydenta Donalda Trumpa, a to prowadzi do zwiększonej zmienności. Kolejne odsłony wojen handlowych kładą się cieniem na kondycji amerykańskiej gospodarki, a scenariusz stagflacji z pewnością nie jest niemożliwy. Nie wykluczamy jednak, że w sprawie ceł będzie dochodzić do porozumień, a nie dalszego zaostrzania konfliktów. W efekcie rzeczywiste cła okażą się niższe, co może być impulsem dla rynków akcji w niedalekiej przyszłości.

Uważamy jednak, że obecna korekta na tamtejszym rynku akcji jeszcze się nie skończyła i może pogłębić się w najbliższych dniach. W kwietniu nasza ekspozycja w akcjach zostaje ograniczona do 35 proc., przy czym sądzimy, że polski rynek powinien nadal być względnie mocny.

W segmencie obligacji skarbowych powracamy do naszej standardowej pozycji, czyli preferencji ryzyka stopy procentowej, skupiając się na dwóch rynkach, Polsce i Stanach Zjednoczonych. Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie, jednak wyczekiwany przez nas gołębi zwrot RPP w końcu nastał. Spready kredytowe, w szczególności w sektorze obligacji korporacyjnych wysokodochodowych (high yield) w Europie i Stanach Zjednoczonych, dynamicznie rosną, przez co postanowiliśmy przenieść się na polski rynek długu korporacyjnego, co zapewni stabilizację portfela.

Wynik w marcu: -1,54 proc.

Łączna stopa zwrotu: 3,10 proc.

BIURO DORADZTWA INWESTYCYJNEGO, SANTANDER BM

Ostatnie schłodzenie nastrojów będące konsekwencją zaostrzenia sporów handlowych oraz wzrostu niepewności w odniesieniu do sytuacji w Ukrainie spowodowało widoczne spadki na rynkach akcji. Ponadto duże redukcje zatrudnienia w urzędach centralnych w USA oraz ogólny wzrost niepewności w prowadzeniu biznesu spowodowany wzrostem taryf celnych i nieprzewidywalnością polityki przyniosły widoczne pogorszenie wskaźników nastrojów za oceanem. Przewidywalność perspektyw wzrostu gospodarczego stała się na wielu rynkach ograniczona, jednakże w naszej ocenie ryzyko głębszego spowolnienia w USA pozostaje nadal relatywnie niewielkie. Z drugiej strony po ostatniej przecenie wyceny wielu spółek na Wall Street stały się bardziej akceptowalne. W konsekwencji w bieżącej edycji decydujemy się na zwiększenie zaangażowania na rynkach akcji przede wszystkim poprzez wzrost alokacji w fundusze inwestujące na giełdzie amerykańskiej, ale również i na GPW. Widzimy przestrzeń na przynajmniej częściowe odbicie notowań akcji w USA, ale uważamy, że może to zająć nawet kilka miesięcy.

Portfel funduszy inwestycyjnych
Obligacje z rynków wschodzących wyglądają atrakcyjnie
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Portfel funduszy inwestycyjnych
Portfel funduszy „Parkietu” - coraz więcej zagadek, potrzebna zimna krew
Portfel funduszy inwestycyjnych
Kiedy wreszcie akcje sparzą inwestorów?
Portfel funduszy inwestycyjnych
Mocna amerykańska gospodarka wciąż trzyma akcje wysoko
Portfel funduszy inwestycyjnych
Obligacje skarbowe dadzą w tym roku ponadprzeciętne zyski
Portfel funduszy inwestycyjnych
Niektórzy czekają, inni działają i redukują ryzyko