Giełda zaniepokojona wypowiedzią premiera

Spółki z udziałem SP, również giełdowe, niekoniecznie mają maksymalizować zysk – powiedział premier Donald Tusk. Kampania wyborcza ma swoje prawa, ale nie powinno w niej być miejsca na podważanie zaufania do rynku kapitałowego – ripostują analitycy i przedstawiciele organizacji rynkowych.

Publikacja: 15.04.2025 14:02

Premier Donald Tusk

Premier Donald Tusk

Foto: PAP

Premier Donald Tusk w trakcie wystąpienia w Warszawie zapowiedział, że nadszedł czas na odbudowę i repolonizację narodowej gospodarki, rynku i kapitału. Dodał, że spółki z udziałem Skarbu Państwa, również giełdowe, niekoniecznie mają maksymalizować zysk.

- Gdyby tylko maksymalizacja zysku spółki Skarbu Państwa miała sens, to właściwie po co państwo w takiej spółce - powiedział premier.

Analitycy krytycznie oceniają te wypowiedzi.

-  Ja bym odwrócił pytanie: po co w ogóle inni akcjonariusze maja być w takiej spółce. Jeśli SP chce mieć 100- proc. kontrolę nad spółkami z udziałem SP to niech po prostu skupi 100 proc. akcji z GPW. Im więcej stwierdzeń, ze nie są to spółki do generowania zysku, tym będzie to tańsze – komentuje Marcin Materna, szef działu analiz BM Banku Millennium.

Z kolei Michał Masłowski, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych podkreśla, że kampania wyborcza ma swoje prawa, ale nie powinno w niej być miejsca na podważanie zaufania do rynku kapitałowego.

- Źle się stało, że premier Tusk zakwestionował to, że spółki z udziałem Skarbu Państwa mogą również wypracowywać zyski dla inwestorów, w tym przyszłych emerytów z OFE czy PPK. Premier, za którego poprzednich rządów realizowany był program Akcjonariat Obywatelski, powinien wykazywać się większą "wrażliwością inwestorską" – mówi ekspert SII. Dodaje, że to szkodliwy populizm ze strony premiera Tuska, który odbije się czkawką. Zwłaszcza, że minister finansów szykuje pakiet reform mający na celu zachęcenie Polaków do przesunięcia środków z banków na giełdę.

Czytaj więcej

Energetyczne spadki po zapowiedziach premiera. Chodzi o zyski

Rynek kapitałowy zaniepokojony

Analitycy zgodnie twierdzą, że wypowiedź premiera może budzić poważne wątpliwości u inwestorów zarówno krajowych jak i zagranicznych, którzy rozważają inwestycje w spółki z udziałem SP.

-  Jeśli spółka jest notowana na giełdzie, to naturalnym celem powinna być maksymalizacja wartości dla akcjonariuszy. Takie wypowiedzi sugerują, że działalność spółek z udziałem SP może być podporządkowana innym celom, kosztem efektywności ekonomicznej i niejako uzasadnia dlaczego spółki z udziałem SP notowana są z dyskontem – podkreśla Dominik Osowski, analityk BM BNP Paribas BP. Wtóruje mu Materna.

- Jak już chcemy budować polski kapitał, to może nie zabierajmy Polakom potencjalnych zysków z już zainwestowanych złotówek w PPK/OFE/IKE/IKZE/GPW traktowaniem spółek z udziałem SP jako firm realizujących inne cele niż cele akcjonariuszy, czyli zyski i wypłatę dywidend – podkreśla ekspert z BM Banku Millennium. Zwraca też uwagę, na poruszony przez premiera Tuska wątek spółek energetycznych.

- Po wynikach spółek akurat energetycznych nie widać, aby maksymalizowały zysk. Po cenach energii w Polsce nie widać też, aby celem ich była jak najtańsza energia. Więc jaka strategię realizują te firmy? Jaki jest np. plus tego, że mają w swoim akcjonariacie SP? – pyta retorycznie Materna. Wtóruje mu Eryk Szmyd, analityk XTB.

-  Jeśli udział Skarbu Państwa w akcjonariacie ma burzyć balans i tworzyć obawy o konflikt interesów, zasadne wydaje się rozważenie wycofania tego spółek z giełdy. Wydaje się to uzasadnione przede wszystkim w kontekście spółek energetycznych, czy surowcowych – mówi przedstawiciel XTB. Dodaje, że taki scenariusz dałby też miejsce do wejścia nowych spółek w skład indeksu WIG20, zdominowanego obecnie przez spółki SP i otworzyłby prawdopodobnie nowy, wydaje się dużo korzystniejszy rozdział w historii indeksu, który złapałby oddech, wraz z włączeniem do niego akcji świetnie prosperujących, prywatnych polskich firm.

Obecnie stopy zwrotu z WIG20 są znacząco niższe niż z indeksów mWIG40, sWIG80 czy z szerokiego WIG. Zarówno w ujęciu krótkoterminowym, jak i długoterminowym.

Rzut oka na zagranicę

Czytaj więcej

Szef MAP pisze list do spółek. Na co zwraca uwagę?

Sobiesław Kozłowski, szef działu analiz z Noble Securities wskazuje, że we Francji zmiana podejścia państwa do funkcji EDF skutkowała ogłoszeniem wezwania i zdjęciem EDF z giełdy.

-  Jeżeli akcjonariusz ma przekonanie o zmianie misji i celów strategicznych, co byłoby w jaskrawej sprzeczności z interesami mniejszościowych akcjonariuszy, to warto dać możliwość wyjścia akcjonariuszom mniejszościowym wyjścia z inwestycji poprzez ogłoszenie wezwania na sprzedaż akcji spółki – ocenia Kozłowski. Dodaje,  że  inwestycje kapitałowe wiążą się z ryzykiem, choć są też fundamentem wzrostu konkurencyjności gospodarki w średnim i długim terminie, więc inwestorzy wciąż czekają na zmiany podatku Belki, które zachęciłyby do długoterminowych inwestycji i akceptacji ryzyka rynku kapitałowego.

- Modyfikacja podatku Belki zmniejszałaby nierównowagę podatkową w relacji do rynku nieruchomości i zmniejszałaby zależność od zmienności globalnego kapitału szczególnie widoczną na ostatnich sesjach – podsumowuje Kozłowski.

Finanse
Misja, wizja, halucynacja – dlaczego trzeba mierzyć siły na zamiary?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Finanse
Piątek na rynku: Chińskie cła, JSW i ZUS, 11 bit szuka odbicia
Finanse
Burza wokół systemu giełdowego. Ostre starcie byłego prezesa GPW i szefa IDM
Finanse
Czwartek na rynkach: GPW w górę, "trzymaj" Budimex, wyniki Cyfrowego Polsatu
Finanse
Rusza program udostępniania akcji z pasywnym dochodem dla inwestorów
Finanse
Środa na rynku: Wojna celna, wyniki JSW, Kruk z niższymi inwestycjami