Portfel funduszy „Parkietu” - coraz więcej zagadek, potrzebna zimna krew

Ostatnie tygodnie dały w kość zarówno inwestorom na rynkach akcji, jak i obligacji. Niespokojne czasy niektórzy wolą wciąż przeczekać w tych drugich. Część zarządzających liczy też na wciąż dobre zachowanie surowców, głównie metali szlachetnych.

Publikacja: 10.03.2025 06:00

Portfel funduszy „Parkietu” - coraz więcej zagadek, potrzebna zimna krew

Foto: Adobestock

Mimo sporych perturbacji na rynku luty nie poczynił większych szkód w wynikach portfeli funduszy, a niektórym nawet dał zarobić. Zyski pochodziły głównie z obligacji, polskich oraz europejskich akcji, które zachowywały się nadzwyczaj mocno w przeciwieństwie do USA.

Pierwszoplanowa polityka

Choć wydaje się, że koniec wojny w Ukrainie w ostatnim czasie raczej się oddalił, niż przybliżył, europejskie akcje pozostają zdecydowanie silniejsze od amerykańskich. Co więcej, stosunki między Europą a USA także raczej nie są lepsze niż przykładowo miesiąc temu. O tym, jak rynek potrafi być nieprzewidywalny, dowiadujemy się niemal każdego tygodnia. W tym mijającym doszło m.in. do skokowego umocnienia euro wobec dolara, a także największej od lat przeceny niemieckich obligacji skarbowych, na co rynek polski zareagował dość ostrożnie. Rentowności krajowych skarbowych papierów dziesięcioletnich oczywiście także wzrosły (ceny spadły) i znów są powyżej poziomu zamknięcia z ubiegłego roku, ale nadal poniżej styczniowego szczytu. Analitycy BM Pekao spodziewają się, że biorąc pod uwagę oczekiwania odnośnie do obniżek stóp procentowych przez EBC i Fed, czynnik ten powinien w końcu spowodować wyraźniejszy ruch wzrostowy w cenach obligacji.

Polskie akcje zaś mają za sobą kolejny bardzo udany miesiąc, z największymi spółkami na czele. Eksperci zwracają jednak uwagę, że czas do obniżek stóp procentowych nad Wisłą raczej się skraca, a to niekoniecznie dobra informacja dla banków, w głównej mierze odpowiedających za tegoroczne zwyżki WIG20. Nie oznacza to jednak, że cały rynek miałby popaść w słabość. Analitycy BM Santander nadal widzą „średnioterminowy potencjał wzrostowy” w krajowych akcjach. Zarządzający podkreślają jednak, że przy wciąż trwajacych spadkach cen akcji za oceanem trudno oczekiwać, by Europa pozostała na nie odporna. Eksperi BM Pekao wskazują, że z uwagi na kwestie geopolityczne pozostają dosyć sceptyczni co do przyszłości europejskiego rynku akcji.

Akcji nadal więcej

W części portfeli funduszy z początkiem marca doszło do drobnych przetasowań, ale średni udział polskich akcji skurczył nie nieznacznie (o 0,8 pkt proc.) i sięga blisko 12 proc. Najwięcej funduszy polskich akcji znajdziemy w portfelach F-Trust iWealth oraz BM Santander.

Przy niewielkim doważeniu funduszy globalnych rynków rozwiniętych, które przeciętnie stanowią w marcu 24,5 proc. aktywów, zarządzający zrezygnowali z części akcji amerykańskich – ich udział w tym miesiącu sięga 8,3 proc. Mimo zawirowań na rynkach funduszy ogółem akcje wciąż przeważają w portfelach nad obligacjami, choć w tym miesiącu jest ich o 1,7 pkt proc. mniej, tj. niecałe 47 proc. Udział obligacji jednak również spadł, choć mniej, do równych 40 proc. Zarządzający nieco mocniej postawili na surowce – w marcu to aż 10 proc. aktywów.

Marzec jest 12 miesiącem obecnej edycji portfela funduszy „Parkietu”, która zaplanowana jest na 18 miesięcy.

Wynik w lutym: -0,27 proc.

Łączna stopa zwrotu: 9,52 proc.

MARCIN CIESIELSKI członek zarządu, Ceres DI

Po bardzo dobrej I połowie lutego, w II połowie miesiąca można było zaobserwować wyraźny wzrost awersji do ryzyka, a na pierwszy plan wysunęły się rozmowy odnośnie do zakończenia wojny na terytorium Ukrainy. Do spadków doprowadziły przede wszystkim słabsze dane z amerykańskiej gospodarki, kolejne zapowiedzi ceł, a także fiasko rozmów na linii Trump–Zełenski. W tych warunkach najgorzej poradziły sobie amerykańskie spółki technologiczne, co przełożyło się na spadek indeksu Nasdaq 100 o 4 proc. W zmiennym otoczeniu najlepiej poradziły sobie instrumenty dłużne. Rentowność dziesięcioletnich obligacji amerykańskich spadła o ponad 30 pkt baz., co wspierało przede wszystkim wyceny papierów o wysokim duration. Ponadto na plusie luty zakończyło złoto, które notowało nowe historyczne maksimum powyżej 2950 USD/oz.

W portfelu nie dokonujemy zmian. W perspektywie najbliższych miesięcy pozostajemy pozytywnie nastawieni do długoterminowego długu skarbowego oraz srebra, które w naszej opinii wciąż posiada znaczny potencjał wzrostu. Utrzymujemy także dotychczasową alokację na rynkach akcji, choć najbliższe sesje mogą nadal charakteryzować się podwyższoną zmiennością. Portfel w 30 proc. składa się z obligacji, w 30 proc. z akcji i w 15 proc. z metali szlachetnych.paan

Wynik w lutym: -2,89 proc.

Łączna stopa zwrotu: 2,56 proc.

JĘDRZEJ JANIAK dyrektor ds. doradztwa inwestycyjnego, F-Trust iWealth

Nasze analizy wskazują, że faza ożywienia w globalnej gospodarce trwa od sierpnia 2023 r. Musimy przyznać, że wyjątkowo się nam ona przeciąga, ale też tempo wzrostu nie było do tej pory jakoś wysokie. Początkowo prym wiodły rynki wschodzące, potem pałeczkę lidera światowego momentum wzrostu wzięły USA, a teraz wygląda na to, że przyszedł czas na Europę. Pokazują to dobrze odczyty indeksów PMI, a jako całość dobrze obrazuje przytaczany często tutaj J.P. Morgan Global Manufacturing PMI, który ponownie wyszedł ponad poziom 50 pkt (50,6). To rozłożenie w czasie pozwala na tak długi dobry czas dla funduszy akcji. Trzeba tylko odpowiednio budować portfel, uwzględniając różne kierunki geograficzne oraz sektorowe. Stawiam zatem w większej mierze na fundusze operujące w Europie, w tym także na naszym parkiecie. W dalszym ciągu liczę na ożywienie w sektorze metali przemysłowych i powrót do wzrostów po korekcie spółek softwarowych. Cierpliwości wymaga od inwestorów ekspozycja na spółki biotechnologiczne, ale cały czas wierzę, że to one będą beneficjentem rozwoju sztucznej inteligencji oraz spadających rynkowych stóp procentowych. Po mocnej przecenie są też spółki blockchain i kryptowalutowe, które są swojego rodzaju proxy na nastroje rynkowe w stosunku do ryzykownych aktywów.paan

Wynik w lutym: 0,09 proc.

Łączna stopa zwrotu: 8,46 proc.

MARIUSZ NOWAK doradca inwestycyjny, BM Pekao

O minionym miesiącu można powiedzieć, iż głównym czynnikiem oddziałującym na rynki był prezydent Donald Trump. Jego wypowiedzi i działania odnośnie do ceł i wojny w Ukrainie zapewniały, i jak na razie dalej zapewniają, spore dawki emocji dla inwestorów. Objawia się to mocnymi wahaniami cen wielu aktywów finansowych, w tym akcji. Jednak niektóre działania w sprawie ceł wydają się być naszym zdaniem pewnego rodzaju przyjętym przez nową administrację sposobem na wywieranie presji w innych istotnych dla USA kwestiach. Jednocześnie uważamy, iż dwa banki centralne kluczowe dla światowej gospodarki (Fed i EBC) będą kontynuować obniżki stóp procentowych, choć pozostaje kwestią otwartą, jak szybko będzie przebiegał ten proces. W związku z tym nadal uważamy, że gospodarka światowa ma pozytywne perspektywy. Oceniamy przede wszystkim akcje amerykańskie jako atrakcyjny cel inwestycyjny. Tak samo uważamy w przypadku krajowych walorów zgrupowanych w mWIG40 i sWIG80. Mimo imponujących wzrostów na największych polskich spółkach nie jesteśmy strategicznie pozytywnie nastawieni do tej części rynku z uwagi na spore ryzyko polityczne z nim związane. Z uwagi na kwestie geopolityczne pozostajemy dosyć sceptyczni co do przyszłości europejskiego rynku akcji. paan

Wynik w lutym: 0,81 proc.

Łączna stopa zwrotu: 15,41 proc.

KAMIL CISOWSKI dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego, DI Xelion

W marcu ponownie nie decydujemy się na jakiekolwiek zmiany w naszym portfelu funduszy inwestycyjnych, cierpliwie czekając na decyzje Donalda Trumpa odnośnie do nałożenia ceł na towary importowane z Unii Europejskiej. Naszym scenariuszem bazowym pozostaje kontynuacja korekty w USA, co w trakcie tego miesiąca powinno przerodzić się w wyraźniejszy ruch spadkowy także na przegrzanych rynkach europejskich, w szczególności w Niemczech.

Nie zakładamy na razie, by ostatnie turbulencje obligacji europejskich miały przerodzić się w poważniejszy problem, nie dowierzając w realizację dalej idących planów zbrojeniowych na poziomie całej Unii Europejskiej. Potencjalne okazje średnioterminowe na rynku akcyjnym widzimy m.in. w Japonii, Turcji i Indiach, ale problemem pozostaje niepewność dotycząca „wzajemnych” ceł, o których decyzja także może zostać podjęta w ciągu kolejnego miesiąca.

Nie będzie dla nas zaskoczeniem, jeśli osłabienie dolara będzie przed końcem miesiąca oznaczało przełamanie przez cenę złota bariery 3000 USD za uncję. Liczymy również, że srebro przetestuje wkrótce październikowe szczyty notowań.paan

Wynik w lutym: -0,46 proc.

Łączna stopa zwrotu: 10,13 proc.

ZESPÓŁ ZARZĄDZANIA AKTYWAMI, MICHAEL/STRÖM DM

Z początkiem marca dokonujemy istotnych roszad w portfelu. Tymczasowo rezygnujemy z ekspozycji na amerykański rynek akcji, który do tej pory przeważaliśmy. Kolejne odsłony wojen handlowych i nieprzewidywalność decyzji politycznych prowadzą do wysokiej zmienności na tamtejszym rynku. Wyczekujemy na częściowe wyjaśnienie kwestii taryf oraz odczyt PKB w I kwartale, co powinno dać sygnał do obrania konkretnego kierunku na tym rynku. W marcu zwiększamy natomiast ekspozycję na europejski rynek akcji. Nieporozumienia na linii Trump–Zełenski doprowadziły do wstrzymania pomocy militarnej dla Ukrainy. To przyczyniło się do istotnych decyzji państw europejskich w kwestiach wydatków na obronność i infrastrukturę. Po­tencjalny wzrost wydatków fiskalnych premiuje akcje spółek z tych sektorów.

Dodatkowo do portfela dodaliśmy fundusz złota m.in. jako odpowiedź na podwyższone ryzyko geopolityczne.

W segmencie obligacji istotnie zmniejszamy ekspozycję na ryzyko stopy procentowej na wszystkich rynkach. Nie wykluczamy, że może być to jedynie tymczasowa zmiana spowodowana wydarzeniami z przełomu miesiąca.paan

Wynik w lutym: 0,77 proc.

Łączna stopa zwrotu: 4,71 proc.

BIURO DORADZTWA INWESTYCYJNEGO, SANTANDER BM

Ostatni wzrost napięć geopolitycznych związanych z negocjacjami wokół wojny w Ukrainie oraz wynikający z na­łożenia nowych taryf celnych na Meksyk, Kanadę i Chiny przez amerykańską administrację spowodował widoczne schłodzenie nastrojów na rynkach akcji. W otoczeniu nadal ogólnie atrakcyjnych wycen krajowych spółek oraz wycen nadal akceptowalnych, biorąc pod uwagę perspektywy poprawy zysków w wielu segmentach spółek amerykańskich, nie decydujemy się w tym momencie na realizację części zysków z instrumentów udziałowych. Wzrost taryf celnych na świecie będzie miał najpewniej wpływ na czasowy wzrost inflacji oraz na wzrost ryzyka spowolnienia wzrostu gos­podarczego na świecie, natomiast nie zakładamy, że spory te istotnie wpłyną na perspektywy wzrostu gospodarczego gos­podarki amerykańskiej i w strefie euro. Nasz portfel utrzymujemy zatem nadal w kompozycji bliskiej portfelowi zrównoważonemu, pozostawiając sobie pewien potencjał do korzystania z ewentualnej kontynuacji serii zwyżek na rynkach akcji.paan

ZASTRZEŻENIE. Przedstawione w powyższym tekście informacje, opinie i prognozy nie stanowią rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu przepisów prawa, w tym Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z 16 kwietnia 2014 r. Tekst nie stanowi zachęty do inwestowania, a redakcja „Parkietu” nie ponosi żadnej odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte przez czytelników.

Portfel funduszy inwestycyjnych
Kiedy wreszcie akcje sparzą inwestorów?
Portfel funduszy inwestycyjnych
Mocna amerykańska gospodarka wciąż trzyma akcje wysoko
Portfel funduszy inwestycyjnych
Obligacje skarbowe dadzą w tym roku ponadprzeciętne zyski
Portfel funduszy inwestycyjnych
Niektórzy czekają, inni działają i redukują ryzyko
Portfel funduszy inwestycyjnych
Kamil Cisowski, DI Xelion: Świeci się wiele lampek ostrzegawczych
Portfel funduszy inwestycyjnych
Portfel funduszy. Jak długo może potrwać sielanka na rynkach