Na konta oszczędnościowe wracają odsetki 8 procent

Za założenie konta osobistego banki często płacą żywą gotówką. Bank BNP Paribas dokłada do tego Konto Lokacyjne z promocyjnym oprocentowaniem 8 proc.

Publikacja: 21.07.2024 09:36

Na konta oszczędnościowe wracają odsetki 8 procent

Foto: AdobeStock

Klienci już się przyzwyczaili, że aby zasłużyć na wysokie odsetki na koncie oszczędnościowym, trzeba w najlepszym razie przynieść nowe środki. Ale częściej założyć konto osobiste. Propozycji dla „wolnych strzelców” jest niewiele, i to gorszych od tych stricte promocyjnych.

Ale nawet promocyjne oprocentowania zarówno lokat, jak i kont oszczędnościowych, są coraz niższe. Z lokatami jest nawet gorzej: obecnie najlepsza w promocji, sześciomiesięczna Nest Lokata Witaj dla klientów otwierających konto daje 7,1 proc. odsetek w skali roku. Nieco lepiej było z promocjami dla kont oszczędnościowych – jeszcze niedawno najlepszą ofertę miał mBank – oczywiście dla otwierających eKonto osobiste: Rachunek Moje cele z oprocentowaniem 7,5 proc. na trzy miesiące.

Czytaj więcej

Można założyć lokatę bez warunków albo z darmowym kontem

W sumie propozycji z oprocentowaniem w wysokości 7 proc. i więcej było sześć. Wszystkie właśnie przebił Bank BNP Paribas: dał 8 proc., wartość dawno niewidzianą wśród wszystkich depozytów. I, jak przyznaje, chodzi o akwizycję klientów.

Przyciągnąć klientów

– Do tej pory świadomie nie stosowaliśmy tego typu rozwiązań. Tym razem traktujemy je jako zaproszenie do banku nowej dla nas grupy klientów, tj. klientów wrażliwych na poziom oprocentowania środków, aby sprawdzili naszą szeroką ofertę produktową oraz wygodne i bezpieczne rozwiązania, które wdrożyliśmy w ostatnim czasie. Nie mamy potrzeby ściągania środków, zwiększania płynności – tłumaczy Tomasz Dymowski, dyrektor zarządzający pionu strategii i rozwoju obszaru bankowości detalicznej i biznesowej Banku BNP Paribas. Wyzwaniem dla banku jest przebicie się z poszczególnymi ofertami produktów dopasowanych do indywidualnych potrzeb klientów przez natłok komunikacyjny. – Stąd pomysł z taką ofertą, żeby zaprosić klientów i pokazać im, że mamy rozwiązania, które mogą być dla nich bardziej dopasowane niż obecnie posiadane, np. najlepiej oceniane na rynku konto premium, specjalną ofertę dla osób często wyjeżdżających za granicę czy miłośników tenisa lub kina. W naszej strategii nie konkurujemy ceną, ale dopasowaniem oferty do potrzeb naszych klientów – dodaje Tomasz Dymowski.

Oferta BNP Paribas „Lato z kontem lokacyjnym” przeznaczona jest dla nowych klientów, którzy otworzą ROR wraz z kontem oszczędnościowym. Mogą oni liczyć na oprocentowanie na poziomie 8 proc. w skali roku. – To zachęta do poznania całej oferty banku i pozostania z nim na dłużej – przekonuje dyrektor.

Jak można skorzystać z promocyjnej oferty banku? Spełniając postawione warunki. Środki zdeponowane na koncie będą oprocentowane w wysokości 8 proc. do 25 tys. zł w miesiącu otwarcia i kolejnym, jeśli klient zapewni comiesięczny wpływ na ROR w wysokości min. 1000 zł i przeprowadzi co najmniej cztery transakcje kartą w miesiącu – i tak aż do końca stycznia 2025 r. A o ofercie banku klient dowie się osobiście od bankowca. Konta w promocji można bowiem założyć tylko w oddziale, po rozmowie z doradcą.

Bankowi skoczkowie

Problemem starych klientów banków, którzy szans na promocje nie mają – bo konto już dawno założyli – jest znalezienie dobrze oprocentowanej oferty. Jeszcze niedawno było kilka propozycji dla klientów z zewnątrz, obecnie bez założenia ROR ani rusz. A ile można mieć kont osobistych, zwłaszcza że jak przypomina Bartosz Turek, główny analityk HRE Investment Trust, nierzadko warunkiem koniecznym jest też korzystanie z dodatkowych produktów (karta, konto, aplikacja mobilna). A do tego wymagane będzie też regularne zasilanie konta, utrzymywanie minimalnego salda na rachunku i aktywne korzystanie usług płatniczych (karta lub Blik).

Czytaj więcej

Atrakcyjne oprocentowanie tylko dla lokat w euro i dolarach

Dlatego jest też dość liczna grupa osób, które poszukują aktywnych promocji, gotowe są nawet założyć konto osobiste (najlepiej bezpłatne), by skorzystać z promocyjnego oprocentowania, a po zakończeniu promocji przenieść swoje pieniądze do innego banku. W internecie można znaleźć całe fora rozpisujące się, ile pieniędzy można zarobić w jakim banku. Bardziej dotyczy to jednak tych promocji, w których oferowane są gotówka, bony, cashback itp. Bankowcy szacują na podstawie badań takich forów, że grupa tak działających klientów może liczyć nawet 300–400 tys. osób.

Cenne konta

A ile pieniędzy zgromadzili klienci na kontach oszczędnościowych? NBP w swoich statystykach rozróżnia jedynie depozyty bieżące i terminowe, zaliczając konta oszczędnościowe do tych pierwszych. A bankowcy odmawiają odpowiedzi o szczegóły. Przynajmniej oficjalnie. Nieoficjalnie można się dowiedzieć, że udział kont oszczędnościowych w depozytach bieżących zależy w dużej mierze od strategii akwizycyjnej banku. Są tacy kredytodawcy, u których te rachunki stanowią nawet 60–70 proc. depozytów bieżących. To oczywiście zależy od wartości rachunków bieżących stałych klientów. Tu można średnio szacować znajdujące się na nich środki na 3–4 tys. zł – nadwyżki trafiają na produkty dające większe zyski.

– W BNP Paribas, banku który ma nieco więcej niż średnia klientów zamożnych, mniej klientów masowych, konta oszczędnościowe stanowią aktualnie 25–30 proc. depozytów bieżących – zdradza Tomasz Dymowski.

Czytaj więcej

Oszczędzanie staje się coraz popularniejsze wśród Polaków

Wbrew pozorom trwałość rachunków oszczędnościowych jest większa, tzw. osad utrzymuje się dłużej. Lokata terminowa może zostanie odnowiona, a może nie. Dlatego też to konta oszczędnościowe są lepszą dla banków podstawą finansowania kredytów.

W czasie, kiedy stopy procentowe spadają, maleje udział lokat terminowych, rośnie udział kont oszczędnościowych – co widać w danych NBP. Na to nakładają się strategie poszczególnych banków – co jakiś czas pojawia się lokata czy konto z wysokim, promocyjnym oprocentowaniem. To sprawa akwizycji nowych klientów lub – w szerszym aspekcie – nowych środków. Przekłada się to na niewielki przedział środków, które bank jest skłonny przyjąć po wyższym koszcie, bo mają one spełniać inną funkcję niż powiększanie pasywów.

Parkiet PLUS
Wstrząs polityczny w Tokio, który jakoś nie wystraszył inwestorów
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Parkiet PLUS
Coraz więcej czynników przemawia przeciw złotemu
Parkiet PLUS
GPW i Wall Street. Kiedy znikną te męczące analogie?
Parkiet PLUS
Niepewność na rynku miedzi nie pomaga notowaniom KGHM
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Parkiet PLUS
Debata Parkietu. Co wybory w USA oznaczają dla świata i rynków?
Parkiet PLUS
Efekt Halloween. Anomalia, która istnieć nie powinna, ale istnieje