W poniedziałek, 14 kwietnia, niemiecki urząd antymonopolowy dał zielone światło grupie UniCredit na wykonanie dużego kroku w kierunku przejęcia swojego niemieckiego konkurenta. Federalny Urząd Kartelowy zgodził się na to, by włoski pożyczkodawca przejął blisko 30 proc. akcji Commerzbanku, właściciela mBanku – podaje agencja Reutera.
Unicredit wykonuje duży krok w stronę przejęcia Commerzbanku
Wcześniej podobną zgodę wydał Europejski Bank Centralny – zwolennik dużych banków europejskich, które będą wspierać unijną gospodarkę i pomogą w rywalizacji z konkurentami z USA. Jak zauważa Reuters, poniedziałkowa decyzja Federalnego Urzędu Kartelowego była przez rynek oczekiwana.
Czytaj więcej
Włoska grupa UniCredit, niegdyś właściciel Pekao, może wrócić do Polski. Tym razem stając się spółką matką mBanku. To dobra czy zła informacja dla naszego rynku?
Obecnie UniCredit posiada około 9,5 proc. akcji Commerzbanku, a dzięki zgodzie niemieckiego urzędu antymonopolowego może poszerzyć pakiet do 29,99 proc. O tym, że włoska grupa chce przejąć superbank we Frankfurcie wiadomo od miesięcy. Wciąż jednak ma przed sobą znaczącą przeszkodę – niemiecki rząd, który jest największym akcjonariuszem banku z udziałem na poziomie około 12 proc. Zarówno władze w Berlinie, jak i zarząd Commerzbanku oraz związki zawodowe otwarcie sprzeciwiają się przejęciu właściciela mBanku przez Włochów.
UniCredit ujawnił w zeszłym roku, że zbudował sieć transakcji finansowych poprzez instrumenty pochodne, aby zabezpieczyć pakiet akcji Commerzbanku w wysokości około 28 proc., oczekując na zgodę organów regulacyjnych. Grupa ostatecznie dążyła do udziału w wysokości 29,9 proc.