Elżbieta Bieńkowska, szefowa tego resortu, zapowiedziała, że pula pieniędzy na pożyczki, poręczenia, wejścia kapitałowe i inne rodzaje tego typu pomocy będzie większa. Jej resort szacuje, że może to być około 10 proc. pieniędzy, jakie Polska otrzyma z Unii Europejskiej na lata 2014–2020 w ramach polityki regionalnej. Ważniejsze od kwot są jednak zasady przekazywania tych pieniędzy tak na poziomie krajowym, jak i regionalnym. Dyskutowali o nich urzędnicy, bankowcy, przedsiębiorcy i samorządowcy.

Takimi formami pomocy żywotnie jest zainteresowany sektor bankowy. – Pomoc ta jest bardziej przejrzysta, efektywna i nie zaburza konkurencji – mówił Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich. – Trzeba wykorzystać dobre doświadczenia, choćby instrument taki jak kredyt technologiczny. Poprawmy błędy i zastanówmy się nad instrumentami mieszanymi np. dotacyjno-zwrotnymi – dodał.

W okresie 2007–2013 w Polsce we wszystkich programach (w tym ogólnounijnych) udostępniono niemal 10 mld zł preferencyjnego finansowania dla biznesu i samorządów. Tylko z programów krajowych rozdysponowano 4,5 mld zł w formie instrumentów zwrotnych, zawierając 15 tys. umów. Jak zapewniła minister Bieńkowska w okresie 2014–2020 nowe formy pomocy mają być bardziej skrojone na potrzeby firm i samorządów. Zwiększy się też katalog instrumentów finansowych.