– Rada Ministrów wyraża sprzeciw wobec dotychczasowych wyników negocjacji z krajami Mercosur w obszarze rolnictwa – powiedział premier Donald Tusk we wtorek, przed rozpoczęciem posiedzenia Rady Ministrów. Jego wypowiedź była transmitowana w TVP.
Sprzeciw Polski ma dotyczyć głównie podwyższenia kwot na bezcłowy import z krajów Mercosuru na mięso drobiowe. Premier podkreślił, że Polska tego nie zaakceptuje i że „wiele innych państw członkowskich ma podobną opinię”. Podobną opinię opublikowało w ubiegłym tygodniu Ministerstwo Rolnictwa. Polska jest największym eksporterem drobiu w Unii Europejskiej.
O co chodzi z wolnym handlem UE z Mercosurem?
„Rzeczpospolita” miała okazję skonfrontować tę wiadomość z opinią ekspertów Komisji Europejskiej. Jak się dowiedzieliśmy, Polska była informowana po każdym powrocie ekspertów KE z negocjacji traktatu o wolnym handlu z krajami Mercosuru. Po każdym takim spotkaniu urzędnicy KE Trade dawali krajom członkowskim raport z negocjacji.
– Pytanie, czy chodzi o status negocjacji, o którym można było czytać z 2018 r., czy ten, który negocjujemy teraz. My jeszcze negocjujemy obecny traktat. Negocjacje nie są jeszcze zamknięte, więc nie mamy jeszcze ostatecznego ich wyniku – mówi nasz rozmówca zbliżony do dyrekcji odpowiedzialnej za handel w KE.
Polska dostanie do opiniowania traktat, gdy ten trafi na stół Rady Europejskiej, co – jak pisaliśmy w ubiegłym tygodniu – powinno się wydarzyć między lipcem a wrześniem. A więc także po okresie polskiej prezydencji w Radzie UE.