#WykresDnia: Jen na dnie

Japoński jen osłabił się wobec dolara do najniższego poziomu od 24 lat, wzbudzając spekulacje, czy i kiedy japońskie władze wkroczą, aby wesprzeć walutę, tak jak to zrobiły w zeszłym miesiącu.

Publikacja: 12.10.2022 08:58

#WykresDnia: Jen na dnie

Foto: Akio Kon/Bloomberg

Foto: Bloomberg

Japońscy decydenci utrzymali swoje ostrzeżenia przed wyprzedażą japońskiej waluty, gdy dolar wzrósł w środę do nowego 24-letniego maksimum w stosunku do jena, co wzbudziło spekulacje na temat drugiej rundy interwencji.

Waluta amerykańska wzrosła do 146,35 jena, poziomu nienotowanego od sierpnia 1998 roku podczas azjatyckiego kryzysu finansowego, przekraczając poziomy, które wywołały interwencję władz japońskich w zeszłym miesiącu, aby powstrzymać nadmierne osłabienie jena.

W środę jen oscylował wokół 146,30 do dolara, gdy inwestorzy szykowali się na dane o inflacji w USA i ich wpływ na przyszłe podwyżki stóp procentowych w USA.

Jen jest teraz tylko kilka punktów od przekroczenia 147, aby osiągnąć najsłabszy poziom od 1990 r., scenariusz, który powinien zwiastować więcej kłopotów dla japońskiej gospodarki. Kraj zmaga się z wysoką inflacją i drogim importem towarów, które w tym roku osłabiły jena.

Jen również znalazł się w obliczu rosnącej presji ze strony silniejszego dolara, ponieważ gwałtowne podwyżki stóp przez Rezerwę Federalną pogłębiły lukę między lokalnymi a amerykańskimi stopami procentowymi. Bank Japonii do tej pory nie wykazywał skłonności do podnoszenia stóp z bardzo niskich poziomów, powołując się na ciągłe problemy wynikające z pandemii COVID-19.

Presja na jena wzrosła z dnia na dzień po tym, jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył swoje prognozy globalnego wzrostu gospodarczego na 2023 r. i ostrzegł przed potencjalną recesją. To spowodowało bezpieczny popyt na dolara, wywierając presję na większość światowych walut. Indeks dolara wzrósł w środę o 0,2 proc., pozostając nieco poniżej 20-letniego maksimum w zeszłym miesiącu.

W tym roku jen w dużej mierze stracił swoją bezpieczną przystań w stosunku do dolara, w związku z rosnącą rozbieżnością w stopach procentowych. Japońska waluta spadła w tym roku o ponad 27 proc.

– Uważnie obserwujemy ruchy walutowe z dużym poczuciem pilności i jesteśmy gotowi podjąć odpowiednie kroki w przypadku nadmiernych ruchów – powiedział dziennikarzom sekretarz gabinetu Hirokazu Matsuno.

Komentarz pojawił się po tym, jak minister finansów Shunichi Suzuki został zacytowany przez Jiji Press jako mówiący, że nie nastąpiła żadna zmiana stanowiska kraju i że w razie potrzeby podejmie niezbędne kroki na rynku walutowym.

„Ważna była szybkość ruchów forex”, a nie jakiekolwiek poziomy, Jiji zacytował słowa Suzuki podczas podróży do Waszyngtonu, aby wziąć udział w spotkaniu liderów finansowych z Grupy 20 największych gospodarek.

Ani Matsuno, ani Suzuki nie użyli mocniejszych wyrażeń opisujących ruchy jena w środę, takich jak „nadmierny”, „jednostronny” lub „spekulacyjny”, co sugeruje, że interwencja walutowa może nie być nieuchronna.

W zeszłym miesiącu japońskie władze sprzedały dolary i kupiły jena w ramach interwencji rynkowej po raz pierwszy od 24 lat, wydając 2,8 biliona jenów (19,2 miliarda dolarów), aby spowolnić gwałtowny spadek jena, który był uważany za zagrożenie dla gospodarki. 22 września japońskie Ministerstwo Finansów poleciło Bankowi Japonii (BoJ) interweniować na rynkach walutowych, kupując jena i sprzedając dolara amerykańskiego, po raz pierwszy od 1998 r. Ministerstwo Finansów Japonii może decydować o interwencjach na rynku walutowym, chociaż deleguje wdrożenie operacji na rzecz banku centralnego. Ten ruch, gdy kurs osiągnął 145,7 USDJPY, jest następstwem spadku japońskiej waluty o ponad 20 proc. w tym roku w stosunku do waluty amerykańskiej oraz ostrzeżeń Ministerstwa Finansów, że duże wahania kursów walut nie są „pożądane”.

Gracze rynkowi uważnie obserwowali, jak Suzuki może wyjaśnić stanowisko Japonii w sprawie interwencji i czy kraj ten uzyska wsparcie ze strony Stanów Zjednoczonych i innych krajów na spotkaniu Grupy 20 w Waszyngtonie w tym tygodniu.

Chociaż japońscy urzędnicy twierdzą, że niekoniecznie potrzebują zgody USA na działanie na rynkach walutowych, wielokrotnie podkreślają znaczenie poszukiwania zrozumienia przez Stany Zjednoczone, co jest postrzegane jako nadanie im legitymizacji.

Inwestorzy uważają, że samodzielna akcja Japonii jest znacznie mniej skuteczna niż uzgodniona interwencja.

Analizy rynkowe
Przybywa pozwów o darmowy kredyt. Będzie ich jeszcze więcej?
Analizy rynkowe
Indeksy na wzrostowej ścieżce. Czy hossa zostanie z nami na dłużej?
Analizy rynkowe
WIG zmierza do 100 tys. pkt, WIG20 najwyżej od 2011 r.
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Giełdy kontynuują korektę, złoto bije rekordy
Analizy rynkowe
Niedowartościowane czarne konie. Czyli na kogo postawić wiosną
Analizy rynkowe
Pozytywne zaskoczenia sezonu. Spółki, które przekonały wynikami