Pewnie to marne pocieszenie, ale warto zauważyć, że miniony tydzień - choć rozpoczął się dramatycznie - to ostatecznie przyniósł poprawę notowań głównych indeksów. Co więcej, zarówno WIG20 jak i WIG zachowują dwucyfrowe stopy zwrotu od początku roku. Niestety wydaje się, że jak na razie to wszystkie pozytywne informacje, choć oczywiście niczego nie można dziś wykluczyć. Zmienność pozostaje wysoka, co dobrze obrazują nadal pozostające wysoko odczyty tzw. indeksów strachu. Co do samej sesji piątkowej, to zaczęła się dość obiecująco, ale - jak doskonale nauczyły nas ostatnie dni na rynkach - wystarczyła jedna informacja by nastroje na rynkach odmienić. I oczywiście była to informacja w sprawie ceł, a dokładniej chińska odpowiedź na kolejną amerykańską podwyżkę ceł. Inwestorów nie ruszają już dane o inflacji (pozytywne zaskoczenie) a i pewnie obok wyników kwartalnych amerykańskich spółek będą przechodzić z pewną dozą obojętności, nasłuchując raczej prognoz zarządów na kolejne kwartały. Analitycy dość mocno ścięli prognozy zysków spółek, ale miniony tydzień pokazuje, że prognozy nawet dotyczące recesji mogą się w kilkadziesiąt minut odmienić. Jeśli w jakikolwiek sposób sugerować się analizą techniczną, to wydźwięk piątkowej sesji w wykonaniu WIG20 należy odczytać negaywnie. Nad czarnym korpusem, który swoim zasięgiem objął cały biały korpus świecy czwartkowej, wyrysował się dość spory cień, a to raczej zapowiedź spadków w krótkim terminie. Podobnie układa się sytuacja WIG-u.

W innym niż by sobie tego życzył kierunku podąża amerykański rynek obligacji skarbowych. Rentowności tamtejszych papierów dziesięcioletnich pod koniec tygodnia zwyżkują o 10 pkt baz., do 4,53 proc. Przypomnijmy, że tydzień wcześniej zniżkowały nawet poniżej 3,9 proc. 

Tymczasem na rynku walut dolar jest najsłabszy wobec euro od kilku lat. Kurs głównej pary walutowej po południu zwyżkuje o ponad 1 proc., powyżej 1,13, natomiast sięgał nawet 1,147. Polski złoty jest mocniejszy od dolara, ale słabszy w zestawieniu z euro. Notowania pary USD/PLN zniżkują o 0,5 proc., do 3,79 zł, natomiast kurs EUR/PLN rośnie o 0,65 proc., do 4,29 zł. Bitcoin umacnia się po południu o 3,5 proc. i kosztuje 82,4 tys. dolarów.

Na rynku walut wciąż drożeje złoto. Uncja kruszcu wyceniana jest na 3241 dolarów, o 2 proc. wyżej od czwartkowego zamknięcia. Baryłka ropy wróciła nad pułap 60 dolarów przy 0,9-proc. umocnieniu w piątkowe popołudnie.