[[email protected]][email protected][/mail]
Od pewnego czasu Hyperion notowany jest w systemie podwójnego fixingu. Płynność akcji jest mała, ale to się może zmienić. – Staramy się, aby Hyperion wrócił do notowań ciągłych. Przystąpiliśmy do tzw. programu wsparcia, dzięki któremu będzie to możliwe. Musimy spełnić kilka formalności. Po drugie, wpływ na płynność akcji Hyperiona może mieć to, że w tym roku założycielom spółki skończył się lock-up i mogą już obracać posiadanymi akcjami. Być może z tego skorzystają – mówi prezes Hyperiona, Marek Południkiewicz. Jest on także prezesem MNI Telecom, spółki zależnej giełdowego MNI. Fundusz ten posiada nieco ponad 32 proc. akcji Hyperiona i planuje go połączyć z firmą zależną, przejmując zarazem kontrolny pakiet jego akcji.
[srodtytul]Warianty działania[/srodtytul]
Aby było to możliwe, potrzebna będzie współpraca mniejszościowych akcjonariuszy Hyperiona, bo samo MNI odpowiedniej uchwały o połączeniu nie przegłosuje. Południkiewicz jest tu optymistą. – Na razie jednak nasz plan nie zakłada wykupu mniejszościowych akcjonariuszy Hyperiona. Mimo to jestem optymistą i sądzę, że na walnym zgromadzeniu, które zapewne na przełomie I i II?kwartału będzie głosowało w sprawie zatwierdzenia połączenia, „za” będzie odpowiednio dużo głosów – uważa. – Jeżeli byłaby potrzeba zmiany schematu przejęcia większościowego pakietu akcji Hyperiona, mamy wiele możliwości – dodał.
W ubiegłym roku walne zgromadzenie upoważniło zarząd?Hyperiona, zdominowany przez MNI, do rozpoczęcia prac nad jego połączeniem z MNI Telecom. Uwidoczniło też jednak różne interesy właścicieli.