Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 12.04.2025 20:41 Publikacja: 11.04.2025 06:00
Foto: Bloomberg
W ramach tego rozejmu tzw. cła wzajemne na towary ze wszystkich krajów świata oprócz Chin zostaną obniżone do 10 proc. Cło wynoszące 10 proc. ma również obejmować import z Kanady i Meksyku. W ciągu kolejnych 90 dni mają się toczyć negocjacje dotyczące ich przyszłych stawek. Chiny będą musiały się natomiast mierzyć z karnymi cłami wynoszącymi łącznie 124 proc.
– Nie stosujcie odwetu, a będziecie nagrodzeni – zapewnił Scott Bessent, amerykański sekretarz skarbu. Bessent stwierdził również, że Trump zawsze planował wycofać się ze swoich szeroko zakrojonych planów taryfowych dla dziesiątek krajów zaledwie kilka dni po ich ogłoszeniu. – To była jego strategia od samego początku – powiedział sekretarz skarbu. – Można nawet powiedzieć, że sprowokował Chiny do zajęcia niekorzystnej pozycji – dodał Bessent.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Smartfony, komputery, półprzewodniki znalazły się na liście produktów, które zostaną zwolnione z ceł nałożonych przez prezydenta Donalda Trumpa – wynika z nowych wytycznych amerykańskiego Urzędu Celnego i Ochrony Granic (U.S. Customs and Border Protection).
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Stopa inflacji w Niemczech wyniosła w marcu 2,2 proc. - potwierdził wstępne szacunki Federalny Urząd Statystyczny (Destatis). W porównaniu z lutym ceny konsumpcyjne wzrosły o 0,3 proc. Taniały produkty energetyczne, drożały żywność i usługi.
Administracja Trumpa zagrała z Pekinem bardzo ostro, nakładając na chińskie towary karne cła warte łącznie 125 proc. Pekin odpowiedział też dużymi podwyżkami. Wojna handlowa będzie ciosem w gospodarkę Państwa Środka, ale skutki tego uderzenia da się załagodzić za pomocą działań stymulacyjnych. Skutkiem ubocznym konfliktu między Stanami Zjednoczonymi a ChRL może być natomiast zalew Europy oraz innych rynków chińskimi produktami sprzedawanymi po bardzo niskich cenach.
Portal 19FortyFive opublikował artykuł mówiący, że przedstawiciele amerykańskich tajnych służb obawiają się tego, że Chińska Republika Ludowa może przeprowadzić inwazję na Tajwan już w ciągu pół roku.
Liczba Amerykanów składających nowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych nieznacznie wzrosła w zeszłym tygodniu i może rosnąć, ponieważ firmy próbują radziźć sobie z taryfami prezydenta Donalda Trumpa na import.
Inflacja konsumencka w USA wyniosła w marcu 2,4 proc., po tym jak w lutym sięgnęła 2,8 proc. Średnio prognozowano, że wyhamuje ona tylko do 2,6 proc.
Smartfony, komputery, półprzewodniki znalazły się na liście produktów, które zostaną zwolnione z ceł nałożonych przez prezydenta Donalda Trumpa – wynika z nowych wytycznych amerykańskiego Urzędu Celnego i Ochrony Granic (U.S. Customs and Border Protection).
Chiny poinformowały, że wprowadzają nowe cło importowe na towary z USA w wysokości 125 procent. To wzrost w stosunku do 84 procent ogłoszonych w środę. Oznacza, że cła na amerykańskie towary importowane do Chin są oprocentowane wciąż nieco niżej niż jak chińskie towary importowane do USA, na które Waszyngton nałożył cła o łącznej wartości 145 procent.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej powiedziała w wywiadzie dla „Financial Timesa”, że chce „zrównoważonej” umowy ze Stanami Zjednoczonymi. Bez niej w odwecie może uderzyć w amerykańskie koncerny działające w Unii Europejskiej.
Blady strach w związku z wprowadzeniem ceł ustąpił miejsca euforii po ich zawieszeniu. Jak długo inwestorzy i same przedsiębiorstwa będą w stanie w tych warunkach wytrzymać? Trudno powiedzieć. Szkody wywołane polityką Trumpa już są realne.
Administracja Trumpa zagrała z Pekinem bardzo ostro, nakładając na chińskie towary karne cła warte łącznie 125 proc. Pekin odpowiedział też dużymi podwyżkami. Wojna handlowa będzie ciosem w gospodarkę Państwa Środka, ale skutki tego uderzenia da się załagodzić za pomocą działań stymulacyjnych. Skutkiem ubocznym konfliktu między Stanami Zjednoczonymi a ChRL może być natomiast zalew Europy oraz innych rynków chińskimi produktami sprzedawanymi po bardzo niskich cenach.
Praktycznie bez echa przeszły dane o inflacji za marzec w USA, które okazały się lepsze od oczekiwań.
Decyzja prezydenta USA Donalda Trumpa o wstrzymaniu ceł wzajemnych to ważny krok w kierunku stabilizacji globalnej gospodarki – napisała na portalu społecznościowym szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Poinformowała też, że UE zdecydowała się zawiesić swoje cła nałożone na towary z USA.
Teorii mających wyjaśniać wzrost rentowności długu widoczny w ostatnich dniach jest wiele. Część analityków podejrzewa, że za wyprzedażą mogą stać Chiny. Władze Państwa Środka zdecydowały się na handlowy odwet na USA, podnosząc swoje karne cło do 84 proc.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas