Rynek terminowy na stopy procentowe rozruszała czwartkowa konferencja Adama Glapińskiego, prezesa Narodowego Banku Polskiego, ale trudno oddzielić – na razie werbalną – zmianę nastawienia RPP w polityce monetarnej od wydarzeń o globalnym charakterze. Wojna handlowa USA kontra reszta świata przełoży się na wzrost inflacji (i recesję) w USA, ale pozostałym uczestnikom globalnego rynku zagrażać może raczej recesja i spadek indeksów cenowych. WIBOR zanotował spadek o 20 pkt baz. w dwa dni od konferencji prezesa NBP, natomiast kontrakty FRA wskazują na spadek stawek WIBOR o 220 pkt baz., licząc od wartości z 3 kwietnia.
Spadnie oprocentowanie
Rynek wtórny obligacji korporacyjnych nie zareagował na zmiany równie żywiołowo co rynki akcji czy choćby obligacji skarbowych o stałym oprocentowaniu, ale pewną reakcję dało się zauważyć – taniały serie o najdłuższych terminach zapadalności. W tabeli zestawiliśmy emisje przeprowadzone na podstawie prospektów właśnie o najdłuższych terminach zapadalności, by ocenić wpływ oczekiwanych obniżek na oprocentowanie.
Oczywiście, w każdym przypadku wpływ niższych stawek WIBOR będzie taki sam, ale w zależności od wysokości obecnego oprocentowania zmiany sięgną od 18 proc. (tam, gdzie kupony są najwyższe) do 26 proc. (najniższe marże). A warto pamiętać, że na rynku są notowane także obligacje z niższymi marżami i oprocentowanie obligacji emitentów, takich jak gminy, BGK czy banki hipoteczne, spadnie nawet o 35 proc.
Czytaj więcej
Ryzyko spowolnienia gospodarczego może w przyszłości przełożyć się na wzrost ryzyka kredytowego emitentów z jednej strony, z drugiej zaś na niższą skłonność inwestorów do zakupów obligacji korporacyjnych.