Rekordowe półrocze małych emisji publicznych obligacji
Od początku roku do początku wakacji emitenci zaoferowali w szeroko dostępnych tzw. małych emisjach publicznych obligacje o łącznej wartości prawie 200 mln zł. To rekord, który bije na głowę wyniki z wcześniejszych lat.
Obligacje dobrze wyceniane, o ile trafią na Catalyst
Inwestorzy z rynku wtórnego lubią obligacje pochodzące z małych emisji publicznych. Takie papiery oferują wszak bardzo często kupony wyższe od rynkowej średniej, a udział szerokiego grona inwestorów w zapisach przekłada się później na płynność handlu na rynku wtórnym. Oczywiście nigdy nie jest ona naprawdę wysoka.
Jaką strategię przyjąć na rynku długu?
Wiemy zatem, że zadłużenie USA będzie szybko rosnąć, a w perspektywie dekady koszty jego obsługi mogą okazać się rekordowe w relacji do PKB, ale tym samym zapewne także w relacji do przychodów budżetowych USA. Trudno uznać to za dobrą perspektywę dla inwestycji w obligacje skarbowe w ogóle, niemniej warto pamiętać i o tym, że koszty obsługi zadłużenia i samo zadłużenie USA rosły do połowy lat 90., a kiedy wreszcie weszły w trend spadkowy, obligacyjna hossa trwała już od 14 lat.
Wzrost kosztów odsetkowych wywoływał recesję w USA
Odsetkowe koszty obsługi długu USA właśnie przekroczyły bilion dolarów rocznie, co jest oczywiście najwyższą kwotą w historii. W relacji do PKB droga do rekordów dopiero się otwiera, co niekonieczne źle wróży rentownościom.