Grudniowy portfel F-Trustu składa się wyłącznie z funduszy dłużnych, tymczasem ostatni kwartał tego roku jak na razie wraz ze spadkami rentowności obligacji (wzrostem cen) przynosi zwyżki akcji. Nie wierzycie jednak w dobrą końcówkę roku w wykonaniu akcji?
Zwyżki na giełdach, o których mówimy, wydarzyły się głównie w październiku. Listopad był już dość przeciętny, za to był bardzo udany dla obligacji skarbowych. Bodźcem do poprawy nastrojów wśród inwestorów były niższe od oczekiwań odczyty inflacji w Stanach Zjednoczonych i innych krajach, a następnie wypowiedzi przedstawicieli banków centralnych. Jesteśmy zdania, że spadki cen akcji, jakie obserwowaliśmy w poprzednich miesiącach tego roku, były w głównej mierze efektem obaw o poziom stóp procentowych. Tymczasem zakładamy, że czeka nas kolejna fala słabych wyników makroekonomicznych, której rynek jeszcze nie wycenia. Inwestorzy są dziś bardzo wrażliwi na pojedyncze dane czy też wypowiedzi, jak choćby zeszłotygodniowe wystąpienie szefa Fedu odnoszące się do możliwych zmian w dotychczasowym kształcie polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych. Dziś bardzo ważny jest timing. Rynek obecnie jest bardzo wrażliwy. Po ciosach, które przyjęły akcje i obligacje wraz z podwyżkami stóp procentowych, teraz inwestorzy są mocno podatni na oczekiwania na odwrócenie trendu podwyżek stóp procentowych. W ramach naszego cyklu publikacji podejmujemy decyzję raz w miesiącu, więc trudno się wpisać w tak krótkotrwałe zmiany nastrojów.
Czytaj więcej
Ogółem zarządzający nie dokonują rewolucyjnych zmian w składach portfeli funduszy na grudzień, choć nie wykluczają, że ten miesiąc na rynkach może być gorący.
Czy kolejne osłabienie gospodarcze, które pan przewiduje, przyniosłoby obniżki stóp procentowych?
Tak. Trzeba jednak podkreślić, że gdyby doszło do obniżek stóp procentowych, to ich przyczyną będzie zła bądź pogarszająca się kondycja gospodarcza, co w swojej naturze nie jest korzystne dla osiąganych przez spółki przychodów czy też zysków. Przykładowo z naszych obserwacji spółek wzrostowych, działających w obszarze cyberbezpieczeństwa i infrastruktury krytycznej wynika, że ich notowania zaliczyły zjazd rzędu 60–70 proc., podczas gdy przychody tych przedsiębiorstw rok do roku rosną po około 30 proc. Można zatem stwierdzić, że cała tegoroczna przecena była skutkiem wrażliwości biznesów na poziom stóp procentowych i najszybszego w historii tempa ich podwyżek. Jeśli z kolei doszłoby teraz do obniżek stóp, to rynek odczytałby to jako reakcję na bardzo złe dane gospodarcze. Obawiam się, że właśnie ten drugi czynnik – fundamentalny – może mieć tym razem decydujące zdanie, jeśli chodzi o nastroje na rynku. I stąd defensywny charakter naszego portfela.