Do tabel oprocentowania kont oszczędnościowych wróciło 8 proc.

Ale nie ma się z czego cieszyć. Według NBP w I kwartale 2025 r. inflacja wyniesie 6,6 proc. W tymże I kwartale bank centralny może zaś zacząć ciąć stopy procentowe. A w związku z takimi oczekiwaniami na wysyp promocji kont oszczędnościowych raczej nie ma co liczyć.

Publikacja: 17.11.2024 12:58

Do tabel oprocentowania kont oszczędnościowych wróciło 8 proc.

Foto: shutterstock

Tydzień temu pisaliśmy, że niektóre banki zauważają, że zbyt niskie oprocentowanie, zwłaszcza lokat promocyjnych, klientów nie przyciągnie. Jako przykład podaliśmy Nest Bank, który podniósł oprocentowanie sześciomiesięcznej Nest Lokaty Witaj, wynoszące jeszcze niedawno 7,1 proc., do 7,6 proc. Z kolei Volkswagen Bank wprowadził dla nowych klientów zakładających konto osobiste 30-dniową Lokatę Powitalną z oprocentowaniem 7 proc. i maksymalną wartością 200 tys. zł.

Ale lokat z oprocentowaniem przekraczającym 6,17 proc. – tyle według Jarosława Sadowskiego, dyrektora departamentu analiz Rankomat.pl, powinno wynieść oprocentowanie lokaty przy założeniu, że inflacja w ciągu najbliższych 12 miesięcy wyniesie 5 proc., by jej właściciel nie stracił realnie – jest obecnie sześć. Tymczasem kont oszczędnościowych z promocyjnym oprocentowaniem ponad 6,17 proc. jest 12, z czego dwa mają niewielkie limity, 20 tys. zł. A zakładając w Alior Banku Konto Jakże Osobiste, można również zyskać na Koncie Mega Oszczędnościowym 8 proc. przez trzy miesiące do salda 50 tys. zł. Promocja potrwa do 13 stycznia 2025 r.

Czytaj więcej

Większość młodych Polaków twierdzi, że nie oszczędza na emeryturę

Inflacja i stopy

Tymczasem rynek szuka odpowiedzi na podstawowe pytanie, czyli kiedy RPP rozpocznie obniżki stóp procentowych. Globalnie cykle luzowania polityki monetarnej są bowiem kontynuowane. Jak przypomina Bartosz Wałecki, analityk i trader Michael/Ström Domu Maklerskiego, stopy obniżane są w USA, w strefie euro czy w Czechach. Dysparytet stóp procentowych pomiędzy Polską i krajami rozwiniętymi sukcesywnie wzrasta. RPP jednak utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie.

– Uważam, że wybór Donalda Trumpa na prezydenta będzie miał znikomy wpływ na przyszłe decyzje RPP. Skupiamy się na naszej gospodarce, gdzie dane makroekonomiczne m.in. z rynku pracy zaskakują negatywnie. Przewidujemy zatem, że przestrzeń na pierwsze obniżki pojawi się w II kwartale 2025 r. Będziemy wtedy znać odczyty inflacji z pierwszych miesięcy roku oraz marcową projekcję inflacji. Wydaje się, że te prognozy jednoznacznie wskażą na minięcie szczytu inflacji z początku roku, bez ryzyka jej dalszego wzrostu i zapoczątkowanie trendu zejścia do celu inflacyjnego w 2026 r. – uważa analityk.

Czytaj więcej

Polacy częściej używają kart i płacą nimi więcej

Bardziej pesymistyczni są analitycy platformy inwestycyjnej Portu. Ich zdaniem w I kwartale 2025 roku inflacja może zbliżyć się do poziomu 6 proc., m.in. w wyniku odmrożenia cen energii i potencjalnego wzrostu cen surowców. Co prawda bieżące ceny paliw i gazu są stosunkowo niskie, jednak bez tego efektu inflacja byłaby jeszcze wyższa.

Natomiast analitycy Goldman Sach postrzegają ostatnie wypowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego jako szeroką kontynuację jego gołębiego stanowiska z września i października. W październiku zasygnalizował, że cięcia mogą nastąpić w II kw. 2025 r. „lub wcześniej”. – Tym samym, choć najwcześniejszą obniżkę mamy jeszcze w II kw. 2025 r., rewizja w dół prognozy inflacji w marcu przygotuje grunt pod wznowienie cyklu obniżek w Polsce. Dlatego ryzyko dla naszej prognozy przesuwa się obecnie w stronę wcześniejszej, niż oczekiwano, obniżki stóp procentowych – stwierdzają. I dodają: – Mamy stosunkowo gołębi pogląd na perspektywy polskiej inflacji i uwzględniając ten pogląd, spodziewamy się łącznie łagodzenia polityki pieniężnej w przyszłym roku o 150 pkt baz.

Koniec promocji? Powyżej inflacji pozostaje pięć lokat

Wspomniane 6,17 proc. to minimalny próg rentowności przy – jak wspomniano – założeniu, że inflacja w ciągu najbliższych 12 miesięcy wyniesie 5 proc. Tymczasem według najnowszej projekcji inflacji, przygotowanej przez NBP, w scenariuszu dalszego uwolnienia cen nośników energii dla gospodarstw domowych w 2025 r. roczna inflacja wyniesie 5,6 proc. Przy scenariuszu zamrożenia cen nośników energii ma to być 4,3 proc.

Ale przy założeniu dalszego uwolnienia cen nośników energii dla gospodarstw domowych w I kwartale przyszłego roku inflacja CPI ma wynieść 6,6 proc., a w drugim – 6,3 proc. Zatem w I kwartale powyżej inflacji pozostaje pięć lokat, a przy uwzględnieniu podatku od lokat kapitałowych – cztery.

Gorzej jest w przypadku promocyjnych stawek oprocentowania kont oszczędnościowych: wspomnianych 12 kończy się w tym roku albo na początku przyszłego. Gdyby rosło prawdopodobieństwo obniżenia w marcu przez NBP stopy referencyjnej z 5,75 do chociaż 5,5 proc., nie ma co się raczej spodziewać wysypu promocji na dotychczasowym poziomie. Czyli najwyższy czas, żeby skorzystać z obecnych – zwłaszcza że niektóre kończą się jeszcze w listopadzie.

Oszczędzanie
Przestępcy poszukują w sieci „mułów finansowych”
Oszczędzanie
RPP nieco zawiodła kredytobiorców, dała jeszcze szanse deponentom
Oszczędzanie
BLIK jest coraz chętniej wykorzystywany przez Polaków
Oszczędzanie
Banki pod presją nowych regulacji dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy
Materiał Promocyjny
Mamy olbrzymi problem dziury w budżecie NFZ. Tymczasem system prywatny gwarantuje pacjentom coraz lepszą dostępność
Oszczędzanie
Większość młodych Polaków twierdzi, że nie oszczędza na emeryturę
Oszczędzanie
Polacy częściej używają kart i płacą nimi więcej