Aktualizacja: 25.02.2017 18:22 Publikacja: 23.05.2011 12:25
Z początkiem nowego tygodnia inwestorzy handlujący na warszawskim parkiecie odważniej przystąpili do realizacji zysków. Najchętniej pozbywano się akcji największych firm na czele z bankami, które w tym roku dały już całkiem sporo zarobić.
Poniedziałkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie skończyły się solidarnymi spadkami najważniejszych indeksów.
Początek tygodnia przynosi na europejskich rynkach mieszaną sesję. Niemiecki DAX jako jeden z nielicznych indeksów notuje dziś wzrosty, zyskując ok. 0,2%. Pozytywny sentyment widoczny jest także na notowaniach włoskiego IT40, który rośnie ponad 0,5%. Z drugiej strony mocniejszą przecenę widać na francuskim CAC40 (-0,9%), a także na brytyjskim FTSE 100 (-0,4%) oraz szwajcarskim SMI (-0,2%).
Z początkiem nowego tygodnia inwestorzy handlujący na warszawskim parkiecie ruszyli do realizacji zysków, wykorzystując słabsze nastroje przeważające na zagranicznych giełdach.
Mniej więcej 60 sesji trwała ostatnia zwyżka zakotwiczona w listopadowym dnie. Moglibyśmy być wyżej, ale pojawiły się niepokojące sygnały.
Na koniec tygodnia Wall Street doczekało się korekty. Wzrosty z początku sesji zostały wymazane po publikacji danych PMI i Uniwersytetu w Michigan, które ujawniły obawy Amerykanów o otoczenie gospodarcze w najbliższych miesiącach.
Po sesji 21 marca do indeksu blue chips powinny wejść Żabka i CCC. Natomiast wypadną JSW i Cyfrowy Polsat. Będzie też sporo zmian w mWIG40 i sWIG80.
Sejm w piątek uchwalił nowelizację ustawy o rynku mocy, przewidującą możliwość przeprowadzenia dogrywkowych aukcji rynku mocy na rok 2029 i - jeśli będzie to potrzebne - na 2030. Pozwoli ona na powstanie elektrowni gazowych. Chodzi szczególnie o projekty elektrowni gazowej w Kozienicach (Enea) i w Gdańsku (Energa/Orlen).
Spółki przetwarzające odpady widzą ogromny potencjał rozwoju, zwłaszcza że zazwyczaj nie brakuje im ani surowca, ani odpowiednich mocy. Wyzwaniem najczęściej są obowiązujące regulacje, nielegalne składowiska oraz rosnące koszty.
Już samo utrzymanie obecnych poziomów indeksów plasowałoby ten rok w czołówce stóp zwrotu ostatnich kilkunastu lat.
Ostatnia dobra passa indeksu każe postawić pytanie, czy wzrosty mają uzasadnienie w fundamentach największych spółek. Sprawdziliśmy. Odpowiedź jest twierdząca. Co więcej, indeks WIG20 ma przestrzeń do dalszej zwyżki. Ale niektóre firmy są już przewartościowane.
Choć do końca lutego zostało jeszcze kilka sesji, zapowiada się na to, że WIG20 zakończy go wyraźnie dodatnim bilansem (aktualnie oscyluje on wokół +8 proc.).krzysztof ojczyk
Jako mniejszościowi akcjonariusze Energi oczekujemy sprawiedliwości i uczciwości. Chcielibyśmy usłyszeć także zwykłe słowo „przepraszam” – mówią Jan Trzciński, prezes fundacji To co najważniejsze, oraz Cezary Waczków, przedstawiciel akcjonariuszy mniejszościowych Energi.
WIG20 stracił w czwartek 0,8 proc. i wrócił tym samym w okolice 2600 pkt. Wciąż jednak za wcześniej jest na to, by mówić o zmianie trendu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas