Złoty to jeden z największych beneficjentów poprawy nastawienia do aktywów ryzykownych, obserwowanej na rynkach od jesieni 2022 r., kiedy to obawy przed kryzysem energetycznym w Europie sięgały zenitu. Wówczas dzięki łagodnej zimie, programowi oszczędzania energii oraz destrukcji popytu na gaz związanej z drastycznym wzrostem jego cen najgorszy dla gospodarek UE scenariusz racjonowania energii się nie ziścił, a inwestorzy mogli odetchnąć z ulgą.

Łącznie od apogeum paniki z marca 2022 r. związanej z rosyjską inwazją na Ukrainę krajowa waluta zyskała względem euro 17 proc., a wobec dolara aż 29 proc. Analitycy nie są zgodni, czy hossa na złotym ma jeszcze potencjał. Odpowiedź brzmiałaby „tak”, gdyby uznać, że NBP będzie także w dłuższym terminie musiał uważać z obniżkami stóp. Jeśli jednak obecna jego niechęć do łagodzenia polityki jest przejściowa, to złoty najlepszy okres miałby już za sobą.Jak wynika z prognoz ośrodka Bloomberg Economics, bardziej trafna może być ta pierwsza, korzystna dla złotego interpretacja.

Czytaj więcej

Czy złoty jeszcze się umocni? Sześć tendencji na rynkach walut

Dynamika polskiego PKB jest na najlepszej drodze, by wrócić do tendencji sprzed pandemii, na co większość gospodarek liczyć nie może. Polityka fiskalna jest bardzo łagodna, a niedobory siły roboczej powinny się utrzymać, co każe oczekiwać, że mimo ostatniego spadku na koniec roku inflacja sięgnie 5,1 proc. (podwyższona pozostanie zwłaszcza inflacja bazowa). W tej sytuacji zdaniem Bloomberg Economics NBP wróci do obniżek stóp dopiero w IV kwartale, a do końca roku obniżą się one z obecnych 5,75 proc. do poniżej 5 proc. Tę i innych pięć kluczowych tendencji na rynkach walutowych omawiamy w comiesięcznym raporcie.