Wtorkowa zwyżka wartości amerykańskiego dolara przyczyniła się do przecen wielu surowców. Ropa była tego przykładem – wczoraj ceny tego surowca zniżkowały o ponad 4%. Dzisiaj rano kontynuują one ruch spadkowy.
Kluczowym czynnikiem wpływającym na ceny ropy naftowej jest rozczarowująca kondycja gospodarki Chin. Słabe dane makro, połączone z rosnącą liczbą przypadków zakażeń koronawirusem oraz informacjami o zwiększeniu limitów eksportu paliw z Państwa Środka, tworzą mieszankę sprzyjającą oczekiwaniom słabszego popytu na paliwa w tym kraju.
Oczekiwania mniejszego popytu na ropę sugerują również działania Arabii Saudyjskiej. Według doniesień agencji Reuters, naftowy gigant Saudi Aramco rozważa dalsze obniżanie cen sprzedaży flagowego rodzaju ropy naftowej, Arab Light, do odbiorców w Azji w lutym – po tym, jak w styczniu obniżył cenę sprzedaży do 10-miesięcznych minimów. Takie decyzje sugerują, że Saudyjczycy czują presję, aby skuteczniej konkurować z Rosją, która w ostatnich miesiącach zwiększała eksport ropy do Azji po sankcjach narzuconych na ten kraj przez państwa zachodnie.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Dzisiaj istotny wpływ na ceny ropy nadal może mieć sytuacja na dolarze, zwłaszcza że dziś mają zostać opublikowane minutes z grudniowego posiedzenia FOMC. Także dzisiaj pojawią się informacje na temat zmiany zapasów ropy w USA – ze względu na zamknięte rynki w poniedziałek, z jednodniowym opóźnieniem swoje raporty opublikują API (dzisiaj) i Departament Energii (jutro). Oczekiwana jest zwyżka zapasów ropy o 2,2 mln baryłek.