W III kwartale popyt na złoto wyniósł 1181 t, co stanowi wzrost o 28 proc. w porównaniu z III kwartałem 2021 r. Podaż w tym czasie wzrosła zaledwie o 1 proc. Niezmiennie największy udział w popycie ma złota biżuteria, na którą było zapotrzebowanie w III kwartale na 523 t, czyli o 10 proc. więcej niż rok temu. Największymi odbiorcami złotej biżuterii są Chiny i Indie, i w tych krajach popyt wzrósł odpowiednio o 5 i 17 proc. Popyt na biżuterię powrócił już do poziomów sprzed pandemii.
Popyt inwestycyjny spadł w III kwartale do 124 t, czyli o 47 proc., co wynika ze słabego nastawienia do inwestycji na rynkach finansowych. Sztabki i monety cieszyły się popytem wielkości 351 t, natomiast fundusze ETF zanotowały odpływy 227 t. Większość globalnych odpływów zanotowały fundusze amerykańskie.
Najbardziej medialną informacją są bardzo wysokie zakupy banków centralnych, które opiewały na 400 t złota. Dla porównania w III kwartale 2021 r. banki centralne zakupiły 91 t kruszcu. Najprawdopodobniej wynika to z chęci dywersyfikacji rezerw.
Pomimo wysokiego popytu na złoto, to jego dolarowa wycena spadła o 8 proc. w III kwartale. Wynika to przede wszystkim z umocnienia dolara, który zyskał do większości głównych walut. Złoto wyceniane w złotym zyskało 1,7 proc. Rosnący popyt prędzej czy później powinien przełożyć się też na wzrost ceny złota w dolarze.