Komentarz surowcowy DM BOŚ - ropa naftowa, złoto

Publikacja: 03.11.2022 12:31

Dorota Sierakowska analityk Domu Maklerskiego BOŚ

Dorota Sierakowska analityk Domu Maklerskiego BOŚ

Foto: parkiet.com

ROPA NAFTOWA

Delikatne spadki na rynku ropy naftowej.

Notowania ropy naftowej dzisiaj delikatnie osuwają się w dół. Niemniej, w ujęciu ostatnich kilku tygodni, cena tego surowca z jednej strony jest wspierana obawami dotyczącymi podaży, a z drugiej strony – jest na nią wywierana presja wynikająca z obaw o spadek popytu.

W kwestii podaży warto zwrócić uwagę na sytuację w krajach będących głównymi producentami ropy naftowej. Po pierwsze, zapasy ropy naftowej w USA w poprzednim tygodniu znacząco spadły, a firmy z branży łupkowej zapowiadają coraz mniejszą dynamikę wydobycia na niektórych polach naftowych. Po drugie, wielkimi krokami zbliża się wstrzymanie importu ropy z Rosji do UE (od 5 grudnia, z niewielkimi wyjątkami).

Po trzecie, w październiku spadła produkcja ropy naftowej w kartelu OPEC – zniżkowała ona łącznie o 20 tysięcy baryłek dziennie w porównaniu z wrześniem. Nie jest to jednak duże zaskoczenie, bowiem OPEC zapowiadał już w październiku delikatną obniżkę wydobycia, zaś w listopadzie ma ona być już znacznie większa (OPEC+ bowiem obniżył limity produkcji w listopadzie o 2 mln baryłek).

Foto: DM BOŚ

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne

Z kolei popyt na ropę to w dużym stopniu wypadkowa oczekiwań związanych z kondycją globalnej gospodarki w najbliższych miesiącach i latach. Duże obawy dotyczą gospodarki Chin, nadal zmagającej się z lockdownami pandemicznymi. Ponadto, zapowiedzi dalszego podwyższania stóp procentowych przez Fed w Stanach Zjednoczonych budzą pytania o popyt na paliwa także w tym kraju. Z pewnością w kwestii gospodarki USA jeszcze w tym tygodniu pojawi się więcej spekulacji, bowiem już w piątek pojawią się tam dane z rynku pracy, które dla Fed są istotnym wyznacznikiem działania w ramach polityki monetarnej.

Foto: DM BOŚ

Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne

ZŁOTO

Cena złota znów przy tegorocznym minimum.

Listopad dla złota rozpoczął się zwyżką, jednak dobre nastroje na rynku tego kruszcu nie trwały długo. Notowania złota wczoraj zanotowały sesję o sporej zmienności – najpierw dynamicznie zwyżkowały po publikacji decyzji Fed dotyczącej podwyżki stóp procentowych w USA o oczekiwane 0,75 pkt. proc., a później jeszcze gwałtowniej spadły po tym, jak szef Fed, Jerome Powell, zapowiedział dalsze jastrzębie nastawienie Fed do polityki monetarnej.

Polityka Fed znajduje się obecnie w centrum uwagi na rynku złota, bowiem istotnie przekłada się ona na wartość amerykańskiego dolara, który jest z kolei silnie skorelowany negatywnie z cenami kruszców. Wczoraj co prawda Fed postąpił zgodnie z oczekiwaniami, jednak największy wpływ na wartość USD i ceny złota miały przede wszystkim deklaracje tej instytucji w sprawie przyszłości – a ta zapowiada się jastrzębio. Jerome Powell wyraźnie podkreślił, że inflacja jest nadal wysoka i to nie jest odpowiedni czas na hamowanie podwyżek stóp procentowych.

Takie postawienie sprawy przez Fed jest solidnym wsparciem dla wartości dolara, a jednocześnie ciosem w notowania złota, które jest aktywem niewypłacającym odsetek. Obecnie notowania złota zbliżyły się już do tegorocznych minimów i ważnego technicznego wsparcia w okolicach 1620 USD za uncję. Ten poziom jest najbliższym testem dla złota – jeśli zostanie pokonany, to notowaniom kruszcu otworzy się droga do kolejnej fali zniżek.

Foto: DM BOŚ

Notowania złota – dane dzienne

Surowce
Surowce boją się ceł
Surowce
Problem z dostawami gazu?
Surowce
Złote czasy
Surowce
Czekolada będzie droższa?
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Surowce
Rekordowo drogie kakao. Czy czekoladowe Mikołaje staną się luksusem?
Surowce
Czarny koń 2025 r.?