Wzrostowy akcent, który pojawił się na początku tygodnia na rynku ropy naftowej, okazał się krótkotrwały. Cena tego surowca już wczoraj zakończyła sesję wyraźną przeceną, a dzisiaj kontynuuje ruch w dół. W rezultacie, notowania ropy naftowej znajdują się już na najniższym poziomie od około 7 miesięcy.
Ceny ropy naftowej niewątpliwie już od wielu miesięcy wykazują słabość, co wiąże się przede wszystkim z oczekiwaniami dotkliwej recesji w globalnej gospodarce – zwłaszcza że banki centralne nadal zapowiadają agresywne podwyżki stóp procentowych, mające na celu stłamszenie inflacji. W tym tygodniu w centrum uwagi są działania ECB, ponieważ w czwartek bank cen ma podjąć decyzję ws. stóp procentowych, przy czym oczekiwana jest ich solidna zwyżka, bo o 75 pkt. bazowych.
Tymczasem dzisiaj pojawiły się informacje dotyczące importu ropy naftowej do Chin. W sierpniu wyniósł on 40,35 mln ton, czyli około 9,5 mln baryłek dziennie. To oznacza zwyżkę w relacji do lipca (8,79 mln baryłek dziennie), ale zniżkę w stosunku do sierpnia poprzedniego roku (10,49 mln baryłek dziennie). W rezultacie, w miesiącach styczeń-sierpień br. import ropy naftowej do Chin łącznie wyniósł 330,18 mln ton, czyli średnio 9,92 mln baryłek dziennie. To o 4,7% mniej w ujęciu rdr.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Za zmniejszony popyt na ropę w kontekście poprzedniego miesiąca odpowiadała mniejsza aktywność lokalnych rafinerii, natomiast w perspektywie całego bieżącego roku na spadek importu największy wpływ mają restrykcje pandemiczne, które co prawda w największych metropoliach już zostały zniesione, ale punktowo powracają w Państwie Środka jak bumerang i negatywnie wpływają na perspektywy tamtejszej gospodarki.