Rosja to kraj paradoksów. Jednym z nich jest to, że choć rosyjskie prawo wyraźnie zabrania działalności prywatnych firmy najemniczych, to w ostatniej dekadzie tego typu biznes w Rosji kwitnął. Po pełnoskalowej inwazji na Ukrainę w rosyjskich miastach zaroiło się natomiast od reklam tego typu firm, zachęcających do służby u siebie. Wśród tych spółek największą sławę (czy może raczej niesławę) zdobyła Grupa Wagnera, której początki i rozkwit opisuje Grzegorz Kuczyński w swojej książce „Wagnerowcy. Psy wojny Putina”.
To praca napisana metodycznie, rzetelnie, a przy tym w sposób niezanudzający czytelnika. Autor stara się nieco rozjaśnić mroki spowijające powstanie najbardziej znanej rosyjskiej firmy najemniczej. Zabiera on nas wręcz w podróż na trzy kontynenty. Czytamy w jego książce m.in. o budowaniu przez wagnerowców imperium biznesowego w Afryce, o tajnych transportach złota z Sudanu i walce o syryjskie złoża naftowe. Opisuje zarówno sukcesy wagnerowców, jak i ich porażki – takie choćby jak bitwa o pole naftowe Conoco w Syrii, w której rosyjscy najemnicy zostali zmasakrowani przez amerykańskie lotnictwo. Można więc tam znaleźć wiele cennych informacji zarówno o rozgrywkach mocarstw w państwach Trzeciego Świata, jak i o samym zjawisku prywatyzacji wojny.
Książka ta została napisana w 2022 r. Siłą rzeczy więc działania Grupy Wagnera na Ukrainie zostały w niej tylko lekko zarysowane. Ta pozycja aż się zatem prosi o nowe, uzupełnione wydanie, opisujące walki pod Bachmutem, narastanie sporu Jewgienija Prigożyna z rosyjskim Ministerstwem Obrony i niedawny bunt jego najemników. Materiału na te tematy zebrało się już dużo i cały czas rośnie. Rosyjski rząd, po latach zaprzeczeń, że miał cokolwiek wspólnego z Grupą Wagnera, w tym tygodniu przyznał, iż jej działalność była w całości finansowana przez podatników. Tego typu „brudów” wyjdzie pewnie jeszcze więcej. Jeśli więc powstanie nowa wersja „Wagnerowców (...)”, to będzie książka znacznie obszerniejsza. Na razie musi nam jednak wystarczyć obecne wydanie. Warto po nie sięgnąć, by poznać historię psów wojny, które niedawno zerwały się Putinowi ze smyczy. Zwłaszcza że te psy jeszcze mogą sprawić niespodziankę.
Wagnerowcy. Psy wojny Putina
Grzegorz Kuczyński Bellona Warszawa 2022