Retro jest w cenie. Dwa drapieżniki

Wśród wystawców prezentujących swoje zbiory podczas targów Auto Nostalgia znajdzie się m.in. Muzeum Motoryzacji Biała Olecka. Przywiezie ze sobą niezwykle rzadkiego Panharda PL17 Tigre i polski motocykl Sokół 600.

Tak jak zapowiadałem przed tygodniem, w kwietniu w naszej rubryce będę przedstawiał ciekawe pojazdy, które zagoszczą na targach Auto Nostalgia 2023. Z pewnością warto będzie odwiedzić stoisko Muzeum Motoryzacji Biała Olecka, gdzie zaparkuje m.in. Panhard PL17 z 1959 r.

To wóz absolutnie wyjątkowy, wyróżniający się odważną, wręcz ekstrawagancką stylistyką. Był wytwarzany w latach 1959–1965, oferowano czterodrzwiowego sedana, odmiany kabriolet i kombi.

„To pokaz wielkiej finezji, którą kierowali się styliści tego wyjątkowego sedana. Nadwozie jest nieporównywalne z żadnym innym pojazdem. Nawet Citroen, który przejął Panharda w 1967 r., nie czarował swoimi DS-ami tak, jak właśnie PL17 w wersji Tigre. Ciekawostką jest, że w pierwszym okresie produkcji miał drzwi otwierane „pod wiatr”, co tylko dodaje mu smaczku” – czytamy w muzealnym opisie.

Francuską markę założyli w 1891 r. René Panhard i Emil Levassor. Pierwsze automobile budowali na licencji Daimlera, potem były to już własne konstrukcje, które zdobywały powszechne uznanie.

Sokół 600 to jedna z ikon polskiej motoryzacji. Urokliwy boczny wózek dopełnia dzieła. W latach 30. XX wieku taki motocykl kosztował 2300 zł, a za wózek dopłacało się, zależnie od wersji, 680 lub 750 zł.

Fot. mat. prasowe

Ich wynalazkami były m.in.: pedał sprzęgła, łańcuchowa skrzynia biegów czy umieszczona z przodu chłodnica. Panhard wygrał pierwsze Grand Prix na trasie Paryż–Bordeaux w 1895 r., a potem tryumfował jeszcze ponad 20 razy.

Sukcesy sportowe odnosił też nasz dzisiejszy bohater. W 1961 r. samochody PL17 Tigre zajęły trzy pierwsze miejsca w słynnym Rajdzie Monte Carlo. Dokonały tego napędzane dwucylindrowymi silnikami o pojemności 850 cm sześc. i mocy 50 KM.

Niełatwo o sprawne i dobrze zachowane egzemplarze tej francuskiej limuzyny. W Polsce znalazłem jedno ogłoszenie – to także wóz z pierwszego roku produkcji, wyceniony na 115 000 zł. Na stronach zagranicznych wybór jest większy, ale dominują auta, przy których warto nieco popracować. Atutem są ceny, które startują już od 5000 euro, ale za te naprawdę dobre trzeba zapłacić nawet 25 000 euro.

Drugim dziś bohaterem jest jedna z ikon polskiej motoryzacji – motocykl Sokół 600 z bocznym wózkiem. Sokoły produkowane były w latach 1934–1939 w Państwowych Zakładach Inżynierii w Warszawie.

Nazwa powróciła na krótko po wojnie, gdy model Sokół 125 wytwarzały od 1947 do 1950 r. Państwowe Zakłady Samochodowe nr 2 w Warszawie. Jednak to te przedwojenne modele: 600 i 1000, zdobyły serca tysięcy motocyklistów, nie tylko polskich.

Prędkość maksymalna wynosiła 110 km/h (w wersji z bocznym wózkiem 90 km/h). Wiele wyczynów Sokoła przeszło do historii, najsłynniejszy jest ten z 17 sierpnia 1939 r. Pięcioosobowa ekipa wjechała Sokołami na szczyt Kasprowego Wierchu, zwykłym szlakiem dla pieszych, poprzez Kuźnice i Myślenickie Turnie. Wyprodukowano około 1400 sztuk Sokoła 600. Niestety, obiecującą sagę polskich Sokołów przerwała wojna.

„Motocykl był nie tylko wyjątkowej stylistyki, ale przede wszystkim był świetną, solidną konstrukcją. Opracował ją uznany inżynier Tadeusz Rudawski, stąd w pełnej nazwie Sokoła 600 pojawia się ciut więcej symbolu: Sokół 600 RT M211. 600 to oczywiście pojemność cylindra (w przybliżeniu, bo dokładnie wynosiła 579 cm3), R pochodzi o nazwiska wspomnianego inżyniera, a T – od turystyki, której Sokół miał służyć. M211 dotyczyły modyfikacji rozwojowych” – wyjaśniają w Muzeum Motoryzacji Biała Olecka.