Akcje spadły aż o 9,2 proc. do 217,41 USD o 9:41 rano w Nowym Jorku, pośród szerszej wyprzedaży na światowych rynkach akcji. Lutnick powiedział podczas wywiadu dla Fox News 19 marca — kiedy Tesla zamknęła się na poziomie 235,86 USD — że inwestorzy powinni kupić akcje, mówiąc, że „nigdy więcej nie będą tak tanie”. Dyrektor generalny Elon Musk powiedział pracownikom Tesli następnego dnia, że powinni zatrzymać swoje akcje.
Ostatni spadek nastąpił po tym, jak jeden z największych byków Tesli — analityk Wedbush Securities Daniel Ives — obniżył swoją cenę docelową akcji o ponad 40 proc., powołując się na politykę handlową Trumpa i kryzys marki stworzony przez Muska.
Czytaj więcej
Sektor motoryzacyjny w Europie w ostatnim czasie doświadczył zmienności związanej z napięciami handlowymi. Ich ryzyko właśnie się materializuje.
Analitycy obniżają szacunki sprzedaży i zysków Tesli
Akcje Tesli spadły o 55 proc. od rekordowego maksimum osiągniętego w połowie grudnia. Gwałtownie wzrosły po zwycięstwie Trumpa w wyborach, co wielu spodziewało się być dobrodziejstwem dla firmy, biorąc pod uwagę bliskość Muska z ówczesnym prezydentem elektem. Zamiast tego zaangażowanie Muska w kontrowersyjne polityczne działania odstraszyło zarówno w USA, jak i za granicą niektórych nabywców samochodów i wywołało protesty przeciwko firmie.