Klienci zakładają depozyty w bankach, klienci depozyty likwidują

W lipcu przybyło na bankowych lokatach terminowych ponad 14 mld zł, zwłaszcza krótkoterminowych. Zapewne, by mieć realne zyski przed wzrostem inflacji. Ale saldo depozytów wzrosło tylko o nieco ponad 3,5 mld zł.

Publikacja: 08.09.2024 10:05

Klienci zakładają depozyty w bankach, klienci depozyty likwidują

Foto: AdobeStock

Tak jak przypuszczano, Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła poziomu stóp procentowych. Nie sprawdziły się również przewidywania niektórych, że stopy mogą zostać podniesione. – Głównym argumentem za brakiem możliwości obniżki ceny pieniądza jest ponownie rozpędzanie się inflacji na skutek zdjęcia tarczy antyinflacyjnej od lipca.

Według wstępnego odczytu za sierpień inflacja konsumencka rośnie w ujęciu rocznym o 4,3 proc., co jest piątym, wyższym jej odczytem z rzędu. W takim otoczeniu dynamika wzrostu cen zaczyna się ponownie zbliżać w stronę kosztu pieniądza, co na obecnym etapie niejako wiąże Radzie Polityki Pieniężnej ręce w zakresie ewentualnego luzowania – komentuje Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex.

Czytaj więcej

Polskie banki cierpią na nadpłynność

Jak przewiduje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl., stawki WIBOR 3M i 6M, które zakotwiczyły w okolicy 5,85 proc., nie zaczną się osuwać wcześniej niż w pierwszej połowie 2025 r., gdy inflacja zacznie mijać szczyt. – Restrykcyjne nastawienie polskich władz wyróżnia się na tle globalnej fali luzowania polityki pieniężnej i w rezultacie jest fundamentem atrakcyjności złotego. Prognozy Cinkciarz.pl niezmiennie mówią, że na koniec roku za euro będziemy płacić ok. 4,25 zł, a za dolara ok. 3,83 zł – mówi analityk.

Gorsze promocje

Ciekawa jest sytuacja zarówno z oprocentowaniem depozytów, jak i ich wartością. W lipcu poza depozytami do 1 miesiąca (-0,02 pkt proc.) i ponad 12 miesięcy (-0,06 pkt proc.) wzrosło średnie oprocentowanie wszystkich ważniejszych lokat – wynika z danych NBP. Najbardziej tych powyżej 6 miesięcy do 12 włącznie – czyli de facto rocznych: z 4,06 proc. do 4,27 proc.

Co również ciekawe, jak wyliczył HREIT, w sierpniu cztery banki obniżyły oprocentowanie promocyjnych depozytów. Żadna instytucja nie odważyła się na ruch w przeciwnym kierunku. Tym samym sierpień był już kolejnym miesiącem powolnego spadku atrakcyjności depozytów.

Średnie oprocentowanie najlepszych lokat i rachunków oszczędnościowych wynosi obecnie 5,37 proc. – wynika z danych zebranych przez HREIT. – To kosmetycznie mniej niż miesiąc temu, ale też o prawie 1,3 pkt proc. mniej niż rok temu. Najnowsze dane wpisują się w trend stopniowego ograniczania atrakcyjności bankowych lokat – podsumowuje Bartosz Turek, główny analityk HREIT.

Jeszcze ciekawiej wygląda dynamika depozytów terminowych gospodarstw domowych w bankach. W skali makro: w lipcu wartość depozytów ogółem wzrosła o nieco ponad 3,5 mld zł. Inaczej wygląda to w przypadku nowych i renegocjowanych depozytów terminowych: w lipcu przybyło ich 14,1 mld zł. Zatem z systemu „wyparowało” ok 10,5 mld zł. Zapewne są to w dużej części wydatki wakacyjne, które zmniejszyły wartość depozytów bieżących. A dokładnie dynamikę ich wzrostu. Bo w przypadku osób prywatnych odnotowano w bankach wzrost o skromne 591 mln zł.

Czytaj więcej

Cztery polskie banki znalazły się w czołówce europejskiego rankingu jakości obsługi

Koniec depozytowego boomu?

Największy wzrost odnotowały depozyty powyżej miesiąca do trzech włącznie – a zatem głównie trzymiesięczne: 9 mld zł. Powód może być prosty: to ostatnia szansa, by nie stracić. Jak bowiem ostrzega Bartosz Turek, główny analityk HREIT, jeśli sprawdzą się aktualnie formułowane przewidywania, to lokaty znowu nie będą chroniły naszych oszczędności przed inflacją. – Problem ten zacznie dotyczyć już depozytów kończących się jesienią – podkreśla.

W przypadku rocznych to kwestia cięcia stóp z września ub.r. Dostosowały się do niej banki i średnie oprocentowanie rocznych lokat spadło z 6 proc. do ok. 4 proc.

Kolejny problem to inflacja. Jak przypomina Bartosz Turek, po ostatnim wzroście cen energii przekroczyła już 4 proc. (GUS), a projekcja przygotowana przez analityków NBP sugeruje, że dynamika cen dóbr i usług jeszcze przyspieszy do 5 proc., a potem może nawet ponad 6 proc. w pierwszej połowie 2025 roku. – Przy tym są to oczywiście tylko prognozy i mogą się one jeszcze zmienić – zauważa. I dodaje, że to samo dotyczy przewidywań dotyczących cięć stóp procentowych na początku 2025 roku. – Te wynikają z aktualnych notowań kontraktów terminowych na stopę procentową. Jeśli jednak snute dziś przez rynek i analityków scenariusze się sprawdzą, to po zaledwie ośmiu miesiącach realnych zysków na lokatach znowu wejdziemy w okres realnych strat. Czas ten zwykle nie sprzyjał zanoszeniu pieniędzy do banków, a raczej ich wydawaniu lub szukaniu intratniejszych sposobów na lokowanie kapitału – prognozuje analityk

Oszczędzanie
Polskie banki cierpią na nadpłynność
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym
Oszczędzanie
Cztery polskie banki znalazły się w czołówce europejskiego rankingu jakości obsługi
Oszczędzanie
Polacy nie będą już tak oszczędzać jak dotychczas
Oszczędzanie
Oszuści podszywają się pod pracowników banków i wyłudzają dane klientów
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne
Oszczędzanie
Poduszki finansowej nie ma wielu Amerykanów i Polaków
Oszczędzanie
8 proc. na koncie oszczędnościowym już jest. Czy ktoś da 10 proc.?