Jeszcze w 2023 r., kiedy wydawało się, że dojdzie do wydzielenia elektrowni węglowych i kopalń węgla brunatnego, inwestorzy widzieli największy potencjał w Polskiej Grupie Elektroenergetycznej. Dzisiaj jednak, jeśli prześledzimy notowania giełdowe PGE, Enei i Tauronu, a także obecne plany dotyczące wygaszania w strukturach grup elektrowni węglowych, wiele zyskują Enea i Tauron. To te dwie spółki przedstawiły mniej lub bardziej konkretne plany dotyczące odejścia od węgla bez pomocy państwa w postaci przejęcia tych aktywów przez będącą już historią Narodową Agencję Bezpieczeństwa Energetycznego. Strategia odejścia od węgla w przypadku PGE bazowała na wydzieleniu. Tego – wszystko na to wskazuje – nie będzie.
Największe problemy w PGE
Zapytaliśmy spółki węglowe, jaka jest obecnie kondycja finansowa elektrowni węglowych. PGE przypomniała, że EBITDA sektora energetyki konwencjonalnej za dziewięć miesięcy 2024 r. była na minusie rzędu 214 mln zł. Jednocześnie wskazano, że na rok 2025 perspektywy są jeszcze gorsze.
– W kontekście energetyki konwencjonalnej w perspektywie 2025 r. spółka spodziewa się niższej marży ze sprzedaży energii elektrycznej i rynkowej presji na wolumeny produkcji. Spodziewany jest także niższy poziom jednostkowych kosztów zużycia paliw produkcyjnych oraz uprawnień do emisji CO2 – informuje nas PGE.
PGE – mimo tego, co mówi minister aktywów państwowych (MAP) Jakub Jaworowski – podkreśla, że decyzja formalna o niewydzielaniu aktywów węglowych jeszcze nie zapadła. Jaworowski pod koniec 2024 r. w swoich wypowiedziach sugerował, że do wydzielenia aktywów węglowych nie dojdzie. PGE podkreślało, że wydzielenie aktywów węglowych jest potrzebne, aby pożyczać środki finansowe na nowe inwestycje. MAP miało jednak twierdzić, że ich analizy takiej zależności nie potwierdzały. – W naszej ocenie byłoby to rozwiązanie (wydzielenie – red.) przyspieszające tempo transformacji energetycznej. Cały czas prowadzimy intensywny dialog zarówno z MAP, jak i Ministerstwem Finansów, i zależy nam na porozumieniu w tym zakresie. Mamy nadzieję, że w kolejnych miesiącach zostanie wypracowane ostateczne rozwiązanie – podkreśla spółka. Spółka z ulicy Mysiej jednocześnie jest gotowa do funkcjonowania w każdym scenariuszu.